To że wahacze z JCauto są do niczego, tak na prawdę nie przesądza o jakości innych części sprzedawanych przez JCauto. To nie jest producent lecz firma handlowa i biorą towar od różnych producentów, lepszych i gorszych. Jednakże powinni poprawić kontrolę jakości, bo jako sprzedawca - to oni odpowiadają. Dobrze byłoby jakby forumowicze dzielili się częściej swoimi spostrzeżeniami na temat tego głównego dostawcy części do naszych świstaków. Może to ich nieco zdyscyplinuje. Ciekawe dlaczego ostatnio na Allegro pojawiły się te wahacze za 90 zł (nowe)? Pół roku temu płaciłem 119 zł. Chyba już wiedzą co to za badziewie i wyprzedają je.
limciu
Posty
-
Uważajcie na wahacze z JCauto !!! -
Uważajcie na wahacze z JCauto !!!No to sprawa jest ewidentna-jak tylko masz paragon to wieź to na
reklamację.Biorąc pod uwagę, że to ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo, jakby robili
opory, to postrasz ich sprawą sądową.Po co do sądu, to za dużo zachodu. Lepiej dać doniesienie do prokuratury lub na policję o zagrożenie zdrowia lub życia. To przestępstwo ściagane z urzędu i zagrożone karą do 5 lat. Cały materiał dowodowy zbierze wtedy policja i oni skierują sprawę do Sądu, a ja tam będę tylko świadkiem i poszkodowanym. Tak zrobię, jak nie przyślą mi nowego i sprawnego wahacza oraz nie zapłacą za wymianę.
-
Uważajcie na wahacze z JCauto !!!Jest jeszcze jedna opcja: powiedz mi, gdzie wymieniałeś wahacz? W jakimś
pewnym warsztacie? Bo jest możliwość, że po prostu wymienili Ci wahacz
na jakieś używane ścierwo...Nie wymieniałem - co prawda - w ASO, bo takiej nie ma w Wałbrzychu, ale w warsztacie, który ma bardzo dobrą opinię i w którym naprawiałem już kilka moich aut i nie miałem większych zastrzeżeń. Nie sądzę, żeby wymienili mi tylko jeden z dostarczonych przeze mnie dwóch wahaczy. Znają mnie i wiedzą, że ja często sprawdzam ich robotę. Jak bym miał kanał, to sam bym sobie to zrobił - zielone pojęcie mam.
Poza tym przed wymianą wahaczy były stuki, a po wymianie znikły. -
Uważajcie na wahacze z JCauto !!!Motyla noga, a ja obydwa wymieniłem - jeden w sierpniu, drugi jakos w
grudniu. Jedyne co mnie pociesza, to że mechanior daje na czesci rok
gwarancji. No ale jak zgubię koło to mi wiele nie pomoże. Z drugiej
strony jak szukałem wahaczy, to wszędzie były jc albo w ogółe no name.
Stwierdziłęm, że coś co ma jakąś firmę będzie lepsze.
A miałeś jakieś objawy poluzowania ??? Stuki albo co ???Nie, nic nie zauważyłem przed przeglądem. Zwrócił na to uwagę mechanik, ja stwierdziłem, że to niemożliwe, bo wahacze są nowe. No to wziął mnie pod auto i pokazał ruszając kołami (trzepakiem). Wahacz był mokry i na styku obudowy sworznia z blachą wahacza ruszał się menisk z wody. Poza tym pękła zupełnie (po obwodzie)gumka osłaniająca sworzeń, więc sam sworzeń też długo nie wytrzyma. Wyglądało to tak, jakby od 10 lat nikt tam nic nie robił, a przecież pół roku temu oba były wymieniane bo stukały. Co do stukania, to mogłem nie zauważyć, bo mieszkam w górach, mamy zimę od początku grudnia i całe auto stuka i skrzypi na tych mrozach. Zresztą luz jest na razie niewielki, ale jak coś się rusza, to sobie niedługo zrobi większy luz. Obym zdążył z wymianą zanim sworzeń nie wyleci z tego wahacza. Mam oczywiście gwarancję na rok, tylko co mam zrobić - wyjąć wahacz, wysłać do JCauto, a samochód na kołki na miesiąc ?
-
Uważajcie na wahacze z JCauto !!!W czerwcu 2005 wymieniłem wahacze w moim MK3. Teraz miałem przegląd (styczeń 2006). Okazało się, że w prawym wahaczu (od pasażera) rusza się sworzeń w blasze wahacza. Mechanik nie wierzył, że wymieniałem całe wahacze. Wg niego nieumiejętnie wbiłem nowy sworzeń do starego wahacza i dlatego się rusza. Kazał mi znowu wymienić wahacz, bo może mi odlecieć koło w trakcie jazdy. Nadmieniam, że na tych "nowych" wahaczach przejechałem około 4 tyś km. Trochę szybko się zużyły (na poprzednich przejechał ponad 100 tyś km). Nie wiem co JCauto sprzedaje, ale lepiej tego nie kupować.
-
Kto mi pożyczy przełączniki zespolone od MK2?Mam takie. Kupiłem na szrocie bo były fajniejsze niż w moim MK3. Ale okazało się, że kostki inne i nie pasują bez przeróbek. Tyle że obawiam się, że wysyłanie ich w Wałbrzycha do Warszawy i z powrotem może więcej kosztować niż kupienie ich na szrocie w Warszawie.
-
Plama olejuA zobacz na górną powierzchnię wahacza. Miałem jakiś czas temu wyciek ze sztywnego simeringa i skapnąłem się dopiero przy wymianie wahacza. Na pierwszy rzut oka nie było widać wycieku, a śniegu wtedy nie było. Dopiero tłusty wahacz dał mi do myślenia. Olej jakoś szedł po wnętrzu plastikowej obudowy paska rozrządu i kapał prosto na wahacz.
-
Lichutka blacharka...Ja mam starego rzęcha MK3 z 1993 roku wyprodukowanego w Japoni (tak wynika z numeru VIN) i nie sądzę, żeby jakoś istotnie odstawał od średniej tego typu autek. Nigdy nie był konserwowany i jedyną rdzę jaką zauważyłem, to krawędzie przednich błotników. Na szczęście to takie bąble w lakierze, a pod spodem jest blacha, więc da się naprawić w warunkach domowych. Są też takie powierzchniowe ślady rdzy na górnej powierzchni progów (tam gdzie zdrapał się lakier) - przydałyby się jakieś plastikowe nakładki. Mam jeszcze TIPO z 1991 i to nie ma wcale rdzy, ale to nie ta klasa, co SWIFT - to auto kosztowało 2 razy drożej więc można od niego wymagać nieco więcej.
-
Jaki płyn chłodniczy???Taka dyskusja, jakby chodziło o jakiś wysilony silnik z bolida Formuły 1. Przecież SWIFTY mają silnik prosty jak konstrukcja cepa, nie ma tam żadnych wielkich ciśnień ani temperatur. Co wlejesz byle było mokre - będzie dobre. Na zimę lepiej żeby nie zamarzało (chyba że masz ogrzewany garaż). Z aluminium też nie ma problemu, bo chłodnica w SWIFCIE jest zrobiona z mosiądzu (przez to sypie się po 10 latach). Nie przejmuj się, tylko kupuj cokolwiek w miarę znanej firmy. Osobiście polecam PETRYGO, bo najtańszy. Stosujemy go od lat w 2 SWIFTach, Alto i w dwóch Fiatach TIPO i nie zauważyłem, żeby coś z nim było nie tak. A maniacy z wypchanymi portfelami, niech kupują to samo, ale w ładniejszych butelkach i z piękniejszymi etykietkami za 4 razy tyle. Tyle że tacy chyba nie jeżdżą SWIFTami.
-
naba do kierownicymam pytanie jka to jest z ta naba do kiedy, do swistaka jest taka sama jak
do tico? a moze ma ktos na zbyciu( na gielge tez dam ogloszenie) bo
najprawdopodobniej bede potrzebowal poniewaz od mikolaja kiere dostane
(jak wygral aucjie )Jeżeli masz MK2, to naba z TICO (albo z Maruti/Alto na licencji którego jest TICO) będzie na pewno pasowała idealnie. Wiem bo tata ma Alto a ja Swifta i założył moją starą kierownicę. W MK3 i następnych zasadniczo też będzie pasowała, ale bez przeróbek nie będzie wyłączać kierunkowskazów. Mam w MK3 kierownicę z MK2 GTi i właśnie nie wyłącza kierunkowskazów, ale i tak ją wolę od tej oryginalnej dwuramiennej (brr - ochyda !!!)
-
NO I STAŁO SIĘMam skrzynię do 1.0 w garażu (1993 rok 120 tyś przebiegu). Jeździłem na niej pół roku i była OK poza tym, że nie miała 3 i 4 biegu. Jak się je wrzucało to był dalej luz. Nie znam się na skrzyniach więc kupiłem na szrocie inną i wymieniłem bo na tej ciężko było wyprzedzać. Prawdopodobnie to drobiazg i mając drugą skrzynię można ją naprawić. Ma mały przebieg, synchronizatory w porządku więc może jeszcze posłużyć. Jak jesteś zainteresowany to napisz : [email protected]
-
Kiera w skórzeJak dobrze poszukasz, to znajdziesz na Allegro gotową skórzaną nakładkę na kierownice. Są łączone z 4 kawałków skóry (czasami kolorowe) jak i z jednego kawałka. Mają już ściegi na krawędziach. Dodają specjalną igłę i nić. Widziałem efekt końcowy - i przypomina robotę fabryczną, na pewno lepiej niż na prezentowanych zdjęciach. Koszt 30-40 zł + 2 godziny zabawy. Jak uzbieram kasę to też sobie taką zrobię. Mam skórzaną kierownicę w drugim aucie i jest duża różnica na korzyść skóry.
-
Wymiana przedniego zderzaka i reflektorów w Mk3.Tydzień temu rozbiłem przód i byłem zmuszony wymienić zderzak i reflektor. Jestem po tym pełen podziwu dla Japońców, że można aż tak skomplikować kontrukcję auta. Może komuś moje doświadczenia się przydadzą.
Wymiana reflektora i zderzaka.
Najpierw trzeba wymontować lampkę postojową. Zamocowana jest na dwóch blachowkrętach wkręconych w plastikowe gniazda oraz plastikowym uchwycie. Po wykręceniu blachowkrętów należy wysunąć ją do przodu, a następnie wyjąć oprawkę z żarówką.
Teraz należy zdjąć koło, ponieważ dwie śruby od reflektora mają nakrętki od strony błotnika.
Po zdjęciu koła trzeba znaleźć blachowkręt na brzegu błotnika i po oczyszczeniu go-odkręcić. UWAGA - nie pomylić z blachowkrętem wkręconym w zderzak. Plastikowe nadkole jest mocowane do błotnika tym blachowkrętem oraz dwoma kołeczkami przy prawym kole lub trzema przy lewym. Należy je odnaleźć i wybić środek kołka, tak aby można było go wyjąć bez zniszczenia. Można teraz ochylić nadkole i dobrać się do nakrętek kluczem 10. Niestety pod prawym nadkolem będzie coś dużego i plastikowego, co przeszkadza w dostępie - to tłumik szmerów ssania. Należy odpiąć mocujący go gumowy pasek i poruszając delikatnie wyjąć. Można odkręcać nakrętki- ale trzeba mieć specjalny klucz. Ja zmontowałem go z klucza rurkowego i jakiś przedłużek. Całość musi mieć długość 15-20 cm oraz możliwość zmieszczenia w kluczu dość długiego gwintu (ok 1,5 cm).
Po odkręceniu tych dwóch nakrętek należy odkręcić nakrętkę od strony komory silnika (łatwo dostępna) oraz śrubę od górnego uchwytu reflektora.
Niestety to nie wystarczy. Bez poluzowania zderzaka nie da się wyjąć reflektora. Zderzak składa się z dwóch części. Górna część (listwa pod reflektorami) jest przykręcona nakrętkami 10 do błotników. Dostęp taki sam jak do śrub od reflektora. Żeby odsunąć trochę zderzak, trzeba te nakrętki odkręcić długim kluczem poprzez wnęki kół.
Dolna część zderzaka jest przykręcona dwiema śrubami i dwiema nakrętkami do podłużnic. Nakrętki i śruby na klucz 12. Do śrub jest dostęp od dołu, a do nakrętek od góry. Nalezy uważać, żeby nie odkręcić żadnej śruby czy nakrętki mocującej plastikowy zderzak do metalowego wzmocnienia (nie ma takiej potrzeby). Po odkręceniu tych dwóch nakrętek i dwóch śrub, trzeba jeszcze wyjąć dwa kołki plastikowe mocujące atrapę do górnego wzmocnienia (po obu stronach zamka maski).
Dodatkowo od dołu zderzak jest czasami mocowany dwoma metalowymi paskami do nadwozia. Przy demontarzu zderzaka trzeba je odkręcić (jak jeszcze nie przegniły)
Można teraz wysunąć do przodu zderzak i go zdemontować.
Do wymiany reflektora nie ma potrzeby zdejmowania zderzaka - wystarczy go odchylić na jakieś 1,5 cm. W tym celu trzeba poluzować śruby mocujące zderzak do podłużnic (od dołu) oraz maksymalnie odkręcić nakrętki (ale ich nie zdejmować) śrub mocujących zderzak do podłużnic (od góry). Teraz można trochę odchylić zderzak i wyjąć reflektor. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
PYTANIADWA PYTANIA
1. Zerwałem gwint jednej ze śrub mocujących kierownice od spodu. Poradźcie
coś
2. Gdzie moge dostać licznik do swifta 1.3 z 94roku z BIAŁYMI TARCZAMI? Ma
ktoś jakieś wtyki ?
Pozdrawiam1. Rozwierć dziurę i nagwintuj na większą średnicę śruby.
2. Widziałem jakiś tydzień temu na Allegro oryginalny licznik do SWIFTa z tarczami koloru srebrnego za 150 zł. Był bardzo fajny - sam się nad nim zastanawiałem. Chyba nie sprzedał się, więc gościu lada moment może go znowu wystawić. -
Nie działają halogeny. Dlaczego ???Napewno przekaznika
u mnie jak wlaczysz to slychac takie delikatne uderzenie stykow na
przekazniku, bardzo charakterystyczne, a dobiega to spod deski
rozdzielczej ale gdzie dokladnie to nie wiemJakbyś miał chwilę czasu, to zajrzyj pod deskę, zlokalizuj ten przekaźnik i ew. zrób zdjęcie. Będę bardzo zobowiązany. Dzisiaj oglądałem okolice bezpieczników, ale nie znalazłem żadnego pustego gniazda na przekaźnik. Bezpiecznik chyba mam, bo ludzie piszą, że jest wspólny z tylnymi przeciwmgielnymi, a te przecież w GL-u są standardowo.
-
Czy GA to to samo co GL?Ciekawe ?
U mojego brata w SWIFT 1,0 GL z 1992 roku też brakuje w stosunku do mojego 1,0 GL z 1993 obrotomierza i regulacji wysokości świateł. Prędkościomierz (na środku) jest chyba do 160 km/h. Tylnej półki też początkowo nie miał (myśleliśmy, że ktoś wyjął). Ale tunel środkowy i konsolę środkową ma. Podobnie tylną wycieraczkę i ogrzewanie szyby. -
Nie działają halogeny. Dlaczego ???Chyba w tym zestawie przekaźnika brakuje
A wiesz, gdzie ten przekaźnik powinien być ? Jak masz u siebie, to pstryknij zdjęcie. Będę dźwięczny.
-
Fotele i kiera od GSWItam! Chcialem sie poradzic czy jak kupie na allegro fotele od modelu GS i
kierownice to czy będą mi bez problemu pasowaly do Gli z 92r.?
Czy 300 zl za sredniej mlodosci fotele to dobra cena? Duza jest roznica
miedzy kierownicą od GS a zwyklego GL? widze na zdjeciu ze jest grubsza
ale czy tez mniejsza?
Proszę o poradę i z góry dziękujęWymieniłem jakiś czas temu w moim GLi z 1993 kierownicę na taką z GTi z 1991 roku. To taka z prostokątnym przyciskiem klaksonu (z napisem GTi, ale widziałem też z napisem GSi) i trzema podwójnymi ramionami. Jest gruba i miękka, ale średnicę ma taką samą jak standardowa (38 cm). Zasadniczo pasuje, ale nie wyłącza kierunkowskazów. Oryginalna kierownica miała takie plastikowe kółeczko do wyłączania kierunkowskazów, a ta ma dwa pręciki, które nie sięgają wyłączników kierunkowskazów (identyczny system ma mój tata w Maruti do którego wziął moją oryginalną kierownicę ze SWIFTa). Kupiłem też zestaw wyłączników od tego GTi (fajnie wyglądają), ale okazało się, że są inne kostki a mnie nie chce się przerabiać.
Mimo tych kierunkowskazów - nie żałuję. Wcześniej jeździłem fiatami i nie mogłem przyzwyczaić się do czegoś tak cieniutkiego i twardego co ma SWIFT. Poza tym naprawdę bajerancko wygląda - dużo lepiej niż późniejsze trójramienne kierownice od SWIFTA.
-
REGULACJA OBROTÓWNie dostaje lewego powietrza gdzies?
Nie. Trzeba zać metodę ustawiania zapłonu. Nawet ja jej nie znamMiałem takie jaja we FIACIE TIPO 1,6 DOHC. Szukałem po czujnikach (bo obroty ustawia komputer w zależności od temperatury powietrza i silnika). W końcu ktoś poradził mi, żeby zdjąć klemę z akumulatora na pół godziny. Po założeniu przez chwilę fiksował (chyba testował silnik), ale potem chodził już dobrze. Może Twój komputer też wymaga resetu.
Dla tych, co napiszą "co ma fiat do suzuki" informacja taka, że to TIPO miało komputer i cały wtrysk GM/Delco (fabrycznie-taki model), a jak wiadomo Suzuki należy do GM. -
Nie działają halogeny. Dlaczego ???Tydzień temu rozwaliłem nieco przód mojego MK3 1.0GL i między innymi musiałem wymienić zderzak. Udało mi się kupić od GTI z zamontowanymi halogenami za 200zł. Gościu dorzucił jeszcze wyłącznik do halogenów przednich (wraz z ogrzewaniem tylnej szyby), bo u mnie była zaślepka. Podłączyłem to wszystko, do oryginalnych kabelków, ale nie świecą. Na wyłączniku zapala się lampka (zielona) sygnalizująca włączenie halogenów. Sprawdzałem same halogeny - są sprawne. To auto nie miało wcześniej oryginalnych halogenów - może czegoś brakuje (bezpiecznika, przekaźnika). Czy ktoś już grzebał przy swoich halogenach ? Pomóżcie !!! <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />