Po prostu, w zbiorniku paliwa panuje często duże pod lub nadciśnienie. Gdyby nie odkręcić korka
byłaby realna szansa na to, że po zdjęciu wężyka z filtru paliwa nieźle by trysnęło benzyną

• ot cała tajemnica.

Rozumiem. Za bardzo przejąłem się słowem "usunąć". Troche niefortunnie to Trzeciak określił. Dziękuję.

ale coś ją jeszcze wyraźnie trzyma. Bardzo proszę o pomoc. Aha - o samochodach mam pojęcie
raczej mizerne - ale jestem inżynierem i mam nadzieję, że ewentualne porady zrozumiem.

Witam. Nie demontowałem jeszcze całej deski, ale zdarzyło mi się wymienić żarówkę podświetlającą konsolę środkową. Wokół manipulatorów nawiewu masz czarną obwódkę z tworzywa. Zdaje się, żę trzyma się ona na zatrzaskach u góry i na dole, można bez problemu posłużyć się małym płaskim wkrętakiem. Po jej demontażu ukazują się cztery wkręty, które być może stanowią Twoj problem. Będziesz prawdopodobnie musiał jeszcze zdjąć czarne nasadki z tych czterech "suwaków", może być z tym troche walki, ale chyba nie ma żadnego cwanego sposobu na nie - trzeba ciągnąć, ewentualnie starając się skręcać je troche w płaszczyźnie poziomej. Powodzenia.
<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

Witam. Wiem, że o wymianie filtra paliwa sporo już się tu mówiło, ale na ten konkretny temat nic nie znalazłem. A więc do rzeczy...
Zbieram się do wymiany filtra paliwa, więc zajrzałem do Trzeciaka w poszukiwaniu wskazówek i wśród czynności z tym związanych wyczytałem: "zdjąć korek wlewu paliwa i założyć go z powrotem po usunięciu oparów ze zbiornika paliwa". Wiecie może, co on ma na myśli z tym usuwaniem oparów? Potrzebna jest tylko cierpliwość, czy może jakiś "odsysacz"? Z tego co czytałem w starych postach, to nikt z Was o takiej operacji chyba nie wspominał. Jest sobie w ogóle czym głowę zaprzątać?

Czy ktoś wie w jakiego typu zakładach lub instytucjach dokonać jej legalizacji?

Gdzie można dokonać legalizacji - nie wiem. Ja załatwiam tą sprawę w stacji kontroli pojazdów przy okazji przeglądów technicznych. Oddaję starą gaśnicę + 10 zł i dostaję "nową" z legalizacją na kolejny rok. Możesz popytać w stacjach kontroli w Twojej okolicy...

To prawda czy żart?

To, że w C4 są wibrujące siedzenia? Prawda. Nie wiem czy to daja w standardzie i nie wiem na ile ten system jest "inteligentny", ale jest tam takie cos, co ma chyba budzić przysypiającego kierowce. Fotel ponoć wibruje podczas przekraczania podłużnych linii na jezdni bez włączonego kierunkowskazu.

korektorem/regulacją na włączonym zapłonie-bez właczonego silnika w aucie...mierzyłem pracę
silniczka.

O ile się orientuję, to w regulatorze wysokości świateł zastosowany jest szeregowy silnik prądu stałego. Moment napędowy wytwarzany przez ten silnik jest silnie zależny od prądu, a prąd od napięcia zasilającego. Mierząc czas przy wyłączonym silniku wyniki mogą się znacznie różnić w zależności od stanu technicznego i stanu naładowania akumulatora, a także od jego obciążenia (bo od tego zależy napięcie na jego zaciskach). Proponuję mierzyć przy włączonym silniku zakładając, że regulator napięcia u wszystkich daje podobne wartości napięcia.
Czasu nie mierzyłem, postaram się to zrobić, jak skończe pracę.

Witam z wielką chęcia bym sobie zamontował takie rozwiązanie z pojemnikiem,ale już nie mam
miejsa,gdyż zamontowałem pod siedzeniami głośniki basowe o śr.30cm ,no i nie mam jak.A
szkoda

Hehe, to masz teraz wibrujące fotele, jak w Citroenie C4. Tylko ze nie wibrują, gdy przejeżdżasz linie na jezdni bez kierunkowskazów, ale na życzenie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Nie kumam...
Przecież po lewej stronie zapasu za zderzakiem jest specjalne miejsce dla lewarka i blacha
umożliwiająca jego mocowanie! Czyżby kiedyś tego nie było?

Prawdopodobnie tak jest we wszystkich wersjach. Po prostu mialem watpliwości co do tego, czy to miejsce jest przeznaczone na lewarek, szczególnie że cholody1 napisał "I tak lewarek zmiesciłem w kole". Pewny nie bylem, bo jak kupilem Tico, to lewarek walał się "luzem" po kufrze.

Jakoś mi się ta strona nie chce otworzyć... Z tym linkiem wszystko OK?

Hmmm... u mnie dziala.

Jakby co - można na polskiej stronie IKEI ( IKEA ) wybrać "szukaj" i wpisać "trofast" i pierwsze co wyskoczy na liście, to powinno być to...

(...) I tak lewarek zmiesciłem w kole, a klucze starannie pozawijane poupycgałem miedzy
blacha a kołem.Nic nie lata i nie dzwoni bo wszystko jest ładnie pozawijane w .....
skarpetki he he.Proste i skuteczne i praktyczne. (...)

Hehe. Ja zastosowałem podobne rozwiązania. Lewarek i linkę holowniczą upchałem koło butli owinięte w szmaty. Lewarek po lewej, przy samym zderzaku - jest tam takie wgłębienie, myślałem nawet, że to specjalnie dla lewarka. Na więcej rzeczy miejsca nie starczyło, więc powędrowały do skrzynki pod siedzenie. Z trójkątem także nie mam co zrobić, na razie "wyrównuje" podlogę w bagażniku, jako że butla wystaje troche ponad te boczne powierzchnie.

Odkąd kupiłem Tico, kombinuję jak pozbyć się z bagażnika gratów typu skrzynka z narzędziami, przewody rozruchowe, linka holownicza itp. Bagażnik w końcu sam w sobie jest nie za duży, a u mnie dodatkowo pomniejsza go butla LPG nie mieszcząca się w całości w miejscu na zapasówkę.
Wykombinowałem, że do trzymania gratów wykorzystam przestrzenie pod przednimi siedzeniami. Problem był w znalezieniu pojemnika, który będzie się tam mieścił i jednocześnie będzie w miarę pojemny. Sporo się naszukałem, ale w końcu znalazłem.

Oto on (wersja 42/30/10):
Pojemnik

Produkt IKEI, a więc łatwo dostępny. Można do niego jeszcze dokupić pokrywkę za 5,99 zł. Bardzo dobrze wpasowuje się pod siedzenia kierowcy, przy czym dla pasażerów z tylu zostaje tyle miejsca na stopy, że ja w buciorach nr 43 mieszczę się na styk.
Wsadziłem sobie takie ustrojstwo pare dni temu i jestem zadowolony. Wyjmowanie jest raczej kłopotliwe, więc warto trzymać tam rzeczy, z których nie korzysta się często. Aha, ja zamontowałem sobie dodatkowo taką listwę jesionową (długości 38 cm), która zabezpiecza skrzynkę przed wysunięciem się spod siedzenia i uderzeniem w nogi podczas nagłego hamowania czy (odpukać) stłuczki. Myślę, że warto, bo w końcu chodzi o bezpieczeństwo.

Chciałem podzielić się doświadczeniami, może ktoś z Was miał podobnie jak ja problem ze znalezieniem skrzynki o odpowiednich rozmiarach.

Witam szukam pomyslu jak przymocowac polar( chce "obic" polke) do tylenj polki?
Czy zszywacz tapicerski sie przbije przez to?
A moze jakies inne sugestie?

Hmmm, myślę że mogłbyś użyć kleju termoplastycznego... no wiesz... tego pistoleta na wkłady klejowe, który można kupić praktycznie wszędzie za cenę 2-3 piw. Nie trzeba czekać wieków, aż dobrze zaschnie, bo po kilku sekundach już trzyma. Dodatkową zaletą jest to, że z większości materiałów daje się go potem łatwo zeskrobać nie niszcząc klejonego elementu. W przypadku tkanin może być troche gorzej, ale musiałbyś przetestować na jakimś skrawku. Tak czy owak, myślę że operacja przy użyciu tego środka byłaby czysta, prosta, bezwonna i przyjemna a efekt wystarczająco trwały.

Jak pojeździ się troche czasu po naszym pięknym kraju, to nie powinna nikogo dziwić liczba ludzi wierzących wśród Polaków. Obserwując codzienne sytuacje drogowe można dojść do konkluzji, że ktoś jednak nad nami czuwa, bo aż dziw, że przy naszym stylu jazdy i jakości infrastruktury drogowej jest tak malo wypadków. Myślę, że problem leży w naszej mentalnosci. Każdy uważa się i jest uważany za doskonałego kierowce, zwykle tym lepszego im szybciej jeździ, do czasu aż kiedyś "przeholuje". Wtedy wizerunek tego kogoś zmienia się momentalnie z mistrza kierownicy na mordercę. Kto wie, może pomysł wyświetlania kierowcom filmów obrazujących ofiary wypadków nie jest jednak złą koncepcją poprawy bezpieczeństwa.

Jeśli chodzi o mnie, to choć sam jeżdźę stosunkowo wolno, to nic przeciwko kierowcom lubiącym szybkość nie mam. Bardziej denerwują mnie ich przeróżne manewry, a najbardziej nie te niebezpieczne, ale te bezczelne. Zwykle nie mogę się wtedy powstrzymać i staram się wtedy "nauczyć" takiego jegomościa kultury, co skutkuje tym, że sam staję się wtedy zagrożeniem dla innych. A wracając do prędkości, to umiejętności umiejętnościami, ale prawa kinetyki pozostają obowiązujące. Ze swojego niezbyt dlugiego, bo ok. 9-cio letniego doświadczenia za kółkiem, wiem, że czasem zdarzają się na drodze sytuacje nieprzewidywalne, w których skutki niestety nie zmniejszają się ze wzrostem prędkości.

Pytam za tem Szanownych Forumowiczów czy tez tak mieli i ewentualnie czym się to objawiało, oraz
czy minęło samoistnie a jesli tak to po jakim przebiegu.

Witam. Nie pomogę Ci niestety, ale solidaryzuję się z Tobą w niepokoju o ten gwizd. Mam świeżo kupionego Tico z przebiegiem 72 tys., pasek zmieniony był ponoć koło 60 tys. Gwizd jest dokładnie taki sam, jak piszesz. Z wiadomych przyczyn nie wiem jak było przed wymianą, ale gwizd budzi mój niepokój. Także gdybyś sam zlokalizował źródło tego zjawiska, daj proszę znać.

Witaj!
Kiedyś był zrobiony i zaprezentowany wykres - zależność obrotów i prędkości na poszczególnych
biegach - trzeba dobrze poszukać.
Tico uzyskuje moc max. przy 5500obr/min, więc kręcenie powyżej 6kobr nie ma racjonalnego sensu.

Faktycznie. Musiało mi to umknąć, ale jak napisaliście że było, poszukałem bardziej wnikliwie i rzeczywiście. Oprócz wykresu, który zamieścił w tym wątku Andree (BTW - dzieki) znalazłem jeszcze jeden, zamieszczony niegdyś przez Leo. Dla zainteresowanych:
Bezpieczna prędkość

Dobrze, że nie cisnąłem Tikacza mocniej (60 na II, 85 na III), jestem przyzwyczajony do znacznie "dluższych" przełożeń i myślałem, że można spokojnie uzyskiwać w Tico większe prędkości, ale na szczęście litowałem się w porę nad wyjącymi 41 końmi (minus te które padły po założeniu LPG i z przebiegiem).

Klaniam sie,

Jako nowy user chcialbym sie przedstawic. Mam na imie Leszek, lat 25, od 10ciu dni jestem posiadaczem zagazowanego bialego Tico z 98go. Powoli doprowadzam go do satysfakcjonujacego mnie stanu. Forum obserwuje juz od jakiegos czasu, lecz postanowilem przejrzec wszystkie watki, zanim zaczne sie udzielac, a troche tych watkow bylo.

Ale do rzeczy...

Zwykle prezentuje emerycki styl jazdy, ale sa sytuacje, gdy trzeba skorzystac z pelnej dynamiki wehikulu. Jako ze nie mam obrotomierza (i w najblizszej przyszlosci nie planuje zakladac) nie wiem ile mozna z ticowego silniczka wycisnac, zeby go nie "nadwyrezyc".
I stad pytanie do posiadajacych obrotomierze: Czy moglibyscie podac chociazby jedna charakterystyczna zaleznosc RPM od km/h dla jakiegos biegu? Np. ze na 3-ce przy 60-tce jest tyle a tyle obrotow. Znajac poszczegolne przelozenia mozna to sobie bedzie przeliczyc i oszacowac do jakich predkosci mozna bezpiecznie "ciagnac" na danym biegach.

Z gory dziekuje za odpowiedz.