spoko, spoko - poszedl na zlom - w cenie zlomu...
Gdyby ktos mial zastrzezenia to przeglad mial do konca swoich dni - diagnosta powiedzial: "mozna jezdzic" to jezdzilem
pzdr
spoko, spoko - poszedl na zlom - w cenie zlomu...
Gdyby ktos mial zastrzezenia to przeglad mial do konca swoich dni - diagnosta powiedzial: "mozna jezdzic" to jezdzilem
pzdr
Brak hamulcow... zdecydowanie... teraz to juz nawet do warsztatu nie dojade. Jest jakis sposob na sline, zeby chociaz do warsztatu sie doczlapac??
Witam
SS 1.0 1998
Co dzien nowa niespodzianka w 15 latku... Kto mi podpowie co tym razem mam do naprawy. Ponizej zdjecia z wyciekiem. Lewy tył...
Z gory dzieki za pomoc.
dobra, wpierw...
mniejsze miasteczko ? większe ? jakie?
Miasto to Gdańsk albo ogolniej 3city... Chyba musze poszukac jakiegos warsztatu garazowego . Moja suza w przeciagu roku posypala sie tak, ze rachunek za zrobienie wszystkiego na cacy bylby wiecej wart niz cale autko. To chyba pora myslec o zlomowaniu. W jednym proponowali mi cos kolo 800 pln, ale wg mnie na dawce, albo na wozidelko dla studenta, to on wiecej wart jest.
Witam
Autko to SS 1.0 1998...
Mam w planach wymianę przegubu zewnętrznego /lewa strona/. Dodatkowo lekko cieknie mi z uszczelniacza walu korbowego. Za 10 tys km powinienem wymienić rozrząd. W warsztacie wycenili mi robociznę na 300 za przegub i 250 za uszczelniacz. Polecili zrobić to razem z rozrządem "bo uszczelniacz i rozrząd to ta sama robota". Dajcie, proszę, znać czy to uczciwe ceny czy chcą mnie naciągnąć. Jak wspomniałem o wymianie klocków hamulcowych to dośpiewali 50-100 pln. To sa ceny samej robocizny...
pzdr dla wszystkich
Jakiekolwiek
klejenie i spawanie odpada, ponieważ są tam duże siły przez te dwie sprężyny i
pęknie lub odklei się po chwili.
Jedyne, szybkie i
skuteczne rozwiązanie to od środka lusterka przykręcenie grubymi wkętami
Ale u mnie jeszcze nic nie odpadlo i wszystko sie trzyma na swoim miejscu. Nawet mechanizm skladajacy dziala tak jak dotychczas, tylko ze szczelina pekniecia sie rozszeza podczas skladania - to pewnie przez te sprezyny. Mialem nadziej ze moj przypadek to jeszcz nie kliniczy i jakis silikon to jeszcze zalatwi... w kazdym razie dzieki za sugestie.
Witam
Wczoraj podczas składania lusterka zewnętrznego usłyszałem złowrogie skrzypniecie plastiku. Po sprawdzeniu mam pękniętą obudowa lusterka. Pękniecie przebiega od zaczepu - tam gdzie jest zawias - do mniej więcej połowy długości lusterka. Pęknięcie jest na spodniej ścianie obudowy i kończy się w +- w połowie.
Proszę o rady, jeśli ktoś ma doświadczenie w naprawie pęknięć.
Pomysły na razie mam takie:
1 - zdjąć lusterko w szczelinę wpuścić kropelkę /jednak wiem, że nie każdy rodzaj plastiku da się skleić kropelka/
2 - zdjąć lusterko w szczelinę wpuścić klej montażowy /czy on się nadaje do plastiku??/
3 - zdjąć lusterko w szczelinę wpuścić silikon /tylko jaki?? zwykły budowlany? czy jakiś specjalny do plastiku??/
4 - spawanie plastiku w miejscu gdzie się tym zajmują
5 - inne działania na gorąco /tylko jakie.... hmmmm/
Z góry dzięki za podpowiedzi.
zgodnie - zreszta ten filtr - jego obudowa jest asymetryczna i wlasciwie tylko w jeden - prawidlowy - sposob mozna go zamontowac; znaczy srubami przykrecic - przewody paliwow zamontowane tak jak przed demontazem
Filtr paliwa wymieniony jedyne co to dwie sruby trzymajace linke recznego trzeba bylo rozwiercic /3 dni zalewalem WD40 i nie drgnely.../ - dwie pozostale trzymajace sam filtr poszly latwo - a skorodowane prawie tak samo jak te trzymajace linke. Moze latwiej poszly bo ich łby sa bokiem do podloza ??? Jesli ktos by pytal to cena filtra w sklepie 42 peeleny bez kilku groszy...
O to to!
A jeszcze takie pytanie:
Ile paliwa moze mi zlecic po odpieciu przewodow od filtra: tak plus minus zebym wiedzial co przygotowac - wystarczy duza szmata:)?