A u mnie jest podobnie tyle że,jak go odp czekam az sie na jałowym rozgrzeje potem jak jush schodzi do normalnych obrotów jak ruszam to niewiem ale w pewnym położeniou pedału gazu nagle go muli i prawie gasnie tak gdzies na poczatku jak dopiero zaczynam wciskac pedal gazu i tak samo jest na 2 przy małej predkości to prawie gaśnie szarpie czasami musze szybko wcisnąc sprzegło żeby niezgasł i dodac troche gazu a wcvześniej tego niebylo.
I też czasami mam tak że wciskam gaz na 2 a tu nic przez pare sekund wogule tak jak by turbo dziura potem wciskam na maksa tesh nic i dopiero puzniej wyskakuje jak z procy co to moze byc jesli ktos mogłby mi odp.A i ostatnio cos sie dzieje ze jade puzniej go gasze jak ide cos załatwic jesli wruce tak do 5 minut to odpala a jak wiecej niż 5 tzn 10 15 tio wogule niechce odpalic krece krece i nic dopiero gdzies po godz odpala i jest normalnie wszystko doracie mi co mam zrobic aha wszystko tzn plyny,oleje,filtry,swiece, jest nowe na wyszych biegach jest normalnie wszystko?
ostatnio pojechałem pod super market i go nawet niegasiłem bno sie bałem że nieodpali i jak czekałem na dziewczyne to musialem go trzymac powyzej 1000 obrotów bo inaczej gasł POMOCY !
AHA moj swift ma silnik 1.0 i jest z 1993r.