Panowie organizatorzy.
Organizowanie tego typu imprez nie ma najmniejszego
sensu. Próby były nudne i źle ustawione. Sędziowie
do bani !!! Jednym słowem, proponuję przemyśleć
całą sprawę i zabrać się do roboty lub odpóścić, bo
płakać mi się chce
Wiem, jakie były niedociągnięcia, wiem, że sędziowie się nie popisali. nic by się takiego nie stało, gdyby nie to, że 2 automobilkluby dużo obiecywały (w tym sędziów liecencjonowanych), a w ostatniej chwili pokazywały nam rękę zgiętą w łokciu. I tym samym - jako że nie mieliśmy ich wsparcia - mieliśmy ZAKAZ zatrudnienia sędziów z licencjami. Więc byli nielicencjonowani, co okazało się średnim mocno pomysłem. Wsystkich Was za to przepraszam.
Co do prób. Wszyscy, jak wawa długa i szeroka narzekają na wolne próby 20 km/h wokół słupka. Mieliście więc próby szybsze. Na małym placu szybka próba musi byc krótka, nie ma bata. Nastepnym razem będzie wolniej i bardziej skomplikowanie.
Jeśli chodzi o nagrody, to sory, ale chyba NIKT narzekać nie może, bo w życiu nie byłem na KJSie, na którym by takie nagrody były i nie sądzę, żebym szybko zobaczył...
Był to nasz pierwszy KJS, zmagaliśmy sie z oporem wielu działaczy, automobilklubowego betonu. Miejcie trochę wyrozumiałości może. Impreza była zrobiona dla Was. Nie dla zysku, bo chyba żaden z Was nie myśli, że z funduszy zebranych poprzez wpisowe (bylo Was 20 załóg) coś nam zostało na wódkę i dziwki...
Następnym razem będzie lepiej.
pzdr,
kowal