I jak kupiles ten fotel, chetnie sie do niego przymierze.
Jesli bedzie mozna ...
Pozdrawiam
Kubełki będe kupował raczej po następnej wypłacie, na przełomie września i października. DAm znać:)
I jak kupiles ten fotel, chetnie sie do niego przymierze.
Jesli bedzie mozna ...
Pozdrawiam
Kubełki będe kupował raczej po następnej wypłacie, na przełomie września i października. DAm znać:)
Filmik zajebisty:)
Ale ja wciąż czekam aż ktoś spróbuje kamerę tak, żeby ,,pracę nóg" było widać. Coś w tym guście: http://www.youtube.com/watch?v=klMur6TPkrM
Co prawda bardziej niż widoczne na tym filmiku przegazówki prawą piętą, byłoby widać hamowanie lewą nogą, ale byłyby to fajne wstawki, które zwłaszcza na ludziach nie interesujących się rajdami (np. ewentualnych sponsorach <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> ) mogą spore wrażenie zrobić.
Mam Mirco RC. Sa raczej dla szczuplej osoby.
Trzymanie boczne rewelacja, nie lata sie w fotelu.
Jezeli chodzi o mnie to glebokosc jest idealna - uda sa podparte na tyle ze nie trzymam ich w
powietrzu ani nie walcze z poduszka...
Najlepiej to usiadz w takim i sie przymierz
THX! Co do przymiarek, to trzeba najpierw gdzieś taki zlokalizować <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ale coś czuję, że mi też ten fotel przypasuje.
Witam,
Używał ktoś? Jakieś wrażenia? Może jeździł ktoś w ich modelu RC? Wygląda fajnie, z wysokimi burtami, a ja lubię takie kubełki, ale na zdjęciach wygląda to tak, że siedzisko jest b. nisko względem poduszki pod uda. Trochę to przypomina kubły Momo, ale pytanie czy nie wpada się dupą zbyt głęboko:)
zadzwoń do BMT z Orzesza zapytać zawsze można gdzieś czytałem że w Rybniku jest jakiś zakład
Grzebiąc w necie natknąłem się kiedyś jeszcze na tę firmę: http://www.dakar-rally.pl/warsztat.html
Ot, cały kraj można zwiedzić auto przygotowując:)
w amatorskich to nic nie musisz zmieniac ino kask na glowe i jazda
natomiast zeby autko sie lepiej prowadzilo to zawieszenie tutaj to juz duze pole do popisu
nastepnie fotel zeby w zakretach nie trzeba bylo trzymac sie kierownicy tylko nia krecic
i na poczatek chyba wystarczy
A potem i tak zaczyna się neverending story nt. przeróbek, modyfikacji, ulepszeń <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> i wir na dnie portfela się robi. Ale cóż, jak ktoś szuka taniego hobby, to proponuję bierki sportowe.
Ehh no wiadomo musisz mieć trąbek, lusterka, światła itp to czego wymagają przy przeglądzie.
Najprościej ująć to tak - tak długo jak masz auto, które przejdzie przegląd techniczny w okręgowej stacji kontroli pojazdów, tak długo możesz jeździć w ruchu ulicznym. Proste. Jakie zmiany, które robi się w autach wyczynowych mogą wykluczyć je z ruchu (to jest teoria, z praktyką różnie bywa):
Na początek inne modyfikacje będące w niezgodzie z prawem Ci raczej nie grożą. Bo nie sądzę, żebyś chciał się pozbywać np. lamp przednich celem zastąpienia ich plastikowymi zaślepkami. Chyba że idziesz w stronę rallycrossu:D
A propos świateł jeszcze - kiedyś policjant kazał mi zdjąć naklejony na reflektorze przednim czarny pasek żałobny. Tłumaczyłem, że jest naklejony tak, że nie zmienia charakterystki snopa światła. Nic nie pomogło.
Pytanie do tych, którzy temat mają przerobiony i sprawdzony na własnej skórze/własnych miskach olejowych <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> - czy jest sens robić płytę pod silnik z aluminium (5 mm)? Czy na ma sensu i od razu ładować się w duralu? Różnica nie polega tylko na cenie - miałem kiedyś przyjemność dziergać płytę pod motor z duralu (jeździł kiedyś audi a3 w kajtkach pewien dentysta <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ) i duralu jest ciężkie (żeby nie powiedzieć fatalne) w doginaniu. Temat precyzyjnego zaginania w 15 miejscach przy tym materiale odpada.
Płyta jest do auta kjsowego, więc nie będzie to taki hardcore jak w ppzm, ale dobrze by było, żeby jednak spełniała swoje zadanie, a nie robiła tylko za balast.
Ponoć (słowa Leszka Wójcika) pasują do CC/SC zaciski od palio/sieny. Jedynym ,,ale" jest konieczność zdobyćia elementów mocujących całość do piasty,a te pasują ponoć tylko od Uno Turbo. I są ciężkie do zdobycia, bo już nawet fiat tego nie robi. Podczas rozmowy nie wnikałem w temat, ale potem przyszło mi do głowy, że może taka modyfikacja się okazać potrzebna i w mojej samarze (problem z przegrzewającym się niewentylowanym hamulcem, docieram teraz zestaw brembo+ferodo ds, może on sobie lepiej da radę). Więc pytanie czy chodzi po prostu o jarzmo, czy o coś innego. Bo w necie natknąłem się na ,,płytki do mocowania zacisków w turbo". Sądząc po dziurach, to 4 mniejszymi śrubami przykręca się toto do zwrotnicy, 2 większymi jarzmo zacisku. ale to tylko moje gdybanie.
Jest wśród Was pewnie sporo osób, które mają temat przerobiony, podpowiwedzcie co i jak, proszę. Bo o ile brak mocy w łajdaczce mi jeszcze jakoś specjalnie nie wadzi, to z dupiastym hamulcem nie mam się zamiaru na żadnej imprezie zgłaszać, chyba że będzie to 1/4 mili <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Przetestowałem w ostatni weekend w praktyce patent, który ,,wymyślił" Leszek Ferodo Wójcik: ponieważ do samary ferodo nie robi nic powyżej premiera, zaproponował mi DSy od Uno Turbo (tudzież A grupowego CC/SC). Po drobnym tuningu przy pomocy szlifierki (trzeba odciąć kawalątek od strony piasty) wszystko gra i buczy. A przy okazji można sobie z Wójcikiem pogawędzić i posłuchać ciekwych opowieści z historii polskich rajdów.
Okazuje się na przykład, że obecnego ministra sportu, p. Drzewieckiego, ciągnęło kiedyś mocno do motorsportu. Nic, tylko zacząć lobbować, choć pewnie i tak każda inicjatywa przegro z EuroKretyństwem 2012 <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
P.S. Jakby kto chciał mnie wywalać z takimi rzeczami na forum klubu łady: owszem, oni pewnie byliby bardziej zainteresowani, ale znużyło mnie ponowne zapisywanie po każdej, bagatela, rocznej przerwie w pisaniu postów <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />