zacznijmy od tego ze w seri
gti ma juz kolektor 4-2-1, fakt ze jest to odlew i ze nie jest to dlugie 4-2-1 ale zawsze cos.
kolektor 4-1 podobno zabiera z dolu troche i dodaje do góry (na form kiedys bylo opisane).
napisz dokladnie aki masz wydech ale sadze ze nie tu lezy problem (chyba ze kat zatkany jest),
na przelocie duzo swiftow jezdzi i nieskarza się na osiagi, chocby danbar zrobil ostatnio
wydech moze sie wypowie co sie zmienilo.

Taki mam wydech i wątpię, żeby przez niego coś się pogorszyło raczej coś się polepszyło:http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showthreaded&Number=919588
A katalizator to chyba mam sprawny bo byłem na analizatorze spalin i było wszystko ok.
Jutro zrobię filtr paliwa, przeczyszczę bak i zaleje mu lepsze paliwo.

Dostałem taką odpowiedź na temat przelotu w moim samochodzie;
"ogolnie seryjny wydech jest tak zaprojektowany aby mial mniej wiecej "rowno rozlozony moment" i zeby w roznych partiach obrotow przyspieszal podobnie i mial podobna reakcje na gaz

zmieniajac kolektor na 421 i przelot lepiej ciagnie z niskich obrotow kosztem gornych obrotow

jak cos inaczej wytlumaczyc to pisz" i co wy na to?

to trzeba bedzie pomyslec o
kleju do szyb:D
jarekk1813 jakto przy 1,5k Ci
troche szarpie? co masz na mysli? auto osiaga ogolnie nizsze obroty czy 1,5k to minimum jakie
aktualnie moze osiagnac?

jak jest zimny to tak przez kilka sekund trochę gorzej chodzi. Lekko się trzęsie wszystko w środku ale później już nic nie ma. W sobotę wymienię filtr paliwa i bak przeczyszczę i zaleje v-power racing, bo może te paliwo pb95 jest jakieś nie takie. Bo na tej stacji mojemu wujkowi w toledo też spalanie wzrosło.

Witam
Sprawdź przepływomierz, jak
już było powiedziane wyżej przyczyną może być też sonda lambda, katalizator możesz mieć
zapchany, brudny filtr powietrza też często jest powodem pogorszonych osiągów (jednakowoż u
Ciebie ten aspekt można odrzucić). Wiele jest czynników takiego stanu rzeczy. Z tego co
pisałeś wcześniej jest też opcja, że zakatowałeś silnik. Mierzyłeś kompresję? Ile Ci pali
oleju? Zawsze czekałeś, aż silnik osiągnie właściwą temperaturę pracy ? Skrzynię na
bank masz jakąś inną, gdyż tak jak pisali koledzy na oryginalnej powinieneś kończyć dwójkę
przy nieco ponad 100km/h . Poza tym, moim zdaniem dziwnie Ci pracuje ten silnik, ale może to
wina wydechu ... Z tego co piszesz check engine żadnych błędów Ci nie wybłyskuje.
Generalnie opony mają jakiś wpływ na osiągi, ale nie tak drastyczny, jak na filmiku
zamieszczonym z Twojego przyspieszenia... Hmmm, a powiedz mi, czy na wolnych obrotach silnik
równo Ci pracuje? Nie masz czasami takiego wrażenia, jakby chodził na 3 cylindrach ? Jest
też opcja, że wtyczka od któregoś wtryskiwacza jest już wyrobiona, przez co na którymś z
cylindrów masz źle podawane paliwo, lub też miejscami pracuje tylko na 3 garach (tj. raz
łapie, a raz nie). Objaw takiej usterki jest następujący: znacznie pogorszone osiągi, czasami
nierówna praca na biegu jałowym i czasami dokręcanie się silnika niżej, niż fabrycznie (np.
tylko do 6500obr.min), ponieważ na wysokich obrotach masz wrażenie, jakby mu brakowało paliwa
. Na pewno nie zaszkodzi sprawdzić czy wszystkie wtryski dobrze siedzą .
Generalnie zdrowe GTi na
oryginalnej skrzyni powinno jeździć tak :
http://video.google.com/videoplay?docid=-7441300966910336393#
Cóż, moim zdaniem na słabe
osiągi i wysokie spalanie Twojego Swifta nałożyło się kilka czynników... Zdrowe GTi jeździ
znacznie szybciej i znacznie mniej pali .
Mam nadzieję, że mogłem pomóc
.
Pozdrawiam

Kompresji nie mierzyłem ale oleju mi nie pali, nigdy go nie cisnąłem jak był zimny i nigdy nie gaszę go od razu po jeździe zawsze trochę odczekuje nawet do minuty a czasem zdarzało się dłużej. Czasem mam wrażenie jak by coś było nie tak bo obroty spadają do około 600 ale później znowu jest dobrze, czasem jest też tak, że jak już podjeżdżam pod światła obroty spadają tak nisko jak by miał zaraz zgasnąć. A przy jakich obrotach masz na myśli ten dziwny dźwięk? A i jeszcze jedno mi się przypomniało na zimnym silniku chodzi przez jakiś czas na 2000 obrotów i po pewnym czasie spada do 1500 trochę szarpie i znowu wraca do 2000(po wymianie świec jest to mniej odczuwalne)i jak ruszam na zimnym to tak jak by na 3 garach jechał(dziwnie pierdzi). Sprawdziłem te wtryskiwacze i tak jak by na 4cylindrze miał większy luz niż na innych.

Przeciez sonde masz w
kolektorze wiec wszystko co za nie ma znaczenia....

Też tak uważam ale typek na innym forum mi napisał, że to może być powód.
Więc napisałem do niego wiadomość i czekam teraz na uzasadnienie, dlaczego tak uważa...

A czy może to być spowodowane tym, że mam przelot zamontowany od katalizatora do końca?

masz kata??? bo jeśli masz to
analiza spalin wykazała tylko tyle, że masz sprawny katalizator...
sondę lambda mierzy się
miernikiem elektrycznym, jak nie masz to jedź do gazowników a oni za 10 zeta powiedzą ci czy
twoja sonda żyje czy nie..
życie dla sondy oznacza
dawanie napięcia w zakresie 0-1.0V

A czy taka sonda była by dobra, bo wg opisu to pasuje do mojego
http://allegro.pl/item966432261_sonda_lambda_1_przewodowa_opel_daewoo_nowa.html#gallery

Byłem dzisiaj swoim swiftem na analizie spalin i wszystko jest ok mieszanka nie jest uboga.
Więc wymieniam tylko filtra paliwa, kable WN i czyszczę bak na razie to powinno trochę pomóc. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi:)

A w ogóle jak powinna się
zachowywać sprawna sonda lambda?
Coś nie mogę odnaleźć bo
kiedyś gdzieś widziałem Ta zaawansowana wyszukiwarka na nowym forum coś nie ogarnia...

Wczoraj znalazłem ale nie na tym forum ale też o swifcie, a więc:
Na jałowym biegu 0,2-0,8V
powoli zwiększając obroty do 3000 powyżej 0,5V
trzymając ten poziom obrotów 0,2-0,8V
puszczając gaz 0V

U mnie nie było tak ale pojechałem na analizator spalin i wyszło, że wszystko jest ok.
Pan ze stacji powiedział, że mieszanka jest bardzo dobra na każdych obrotach, kosztowało mnie to 12zł i teraz wiem, że lambdy nie będę na razie zamieniał. Zostaje mi do wymiany filtra paliwa, kable WN i czyszczenie baku:)

Właśnie dzisiaj też mierzyłem i na wolnych obrotach miałem 0,2-0,3V , a przy 3000tys obrotów miałem 0,3V, puściłem gaz i napięcie spadało do 0,1V. A więc sonda jest do wymiany tak?

No dobrze, ale jak kiedyś
chodził dobrze, to przecież kurde chyba na tej skrzyni, nie? Więc chyba słusznym by było
doprowadzić do tamtego stanu, a nie klepać o wymianie skrzyni, co według mnie nic nie da, a w
końcu, przy nie usuniętych właściwych usterkach zarżnie silnik...
Dzisiaj jadę sprawdzić sondę ale nic więcej nie zrobię bo nie zdążę, resztę zrobię w sobotę.

To że pali o 5l za dużo nie
niepokoi cię?

raczej nie bo wcześniej trochę delikatniej jeździłem,a teraz częściej daje mu buta... Ale teraz już wiem, że coś jest nie tak i postaram się jak najszybciej coś z nim zrobić.

ja mam wrazenie ze ta
skrzynia to jakas dzwina jest
110km/h robi jak sie zakreci
do 8k rpm w serii, a nie jak w tym przypadku 7k rpm

Heh każdy ma odmienne zdanie... Ale skrzynia na pewno nie jest oryginalna od GTi ale kasy na skrzynie nie mam a na wymianę filtra i oczyszczanie baku się znajdzie bo i tak sam robię wszystko. A skrzynię wymienię już na koniec jak nic się nie poprawi i może w środę jak dam radę sprawdzę tą sondę lambda.

moja jazda w mieście jest taka różna ale większość to gaz w podłodze, w trasie z butem tez mi wyszło 6.6 na 100km ale w mieście masakra. Myślę, że wymiana filtra i wyczyszczenie baku da dużo. A mam pytanie jak wy czyścicie bak? A jaką sondę kupiłeś uniwersalną czy do swifta? Ile dałeś?

Opony masz dość wysokie więc
swoje zrobią. Jeśli chodzi o spalanie 12/100 to jest dużo za wysokie. Uszkodzona sonda często
nie pokazuje błędu. Sprawdź więc sondę sam za pomocą miernika, jeśli nie potrafisz znajdź
elektromechanika, który Ci to zrobi.

a jak ją odłączę i będzie różnica to będzie znaczyło, że sonda jest uszkodzona? Czy tylko miernikiem, bo jak tak to muszę jutra czekać. to ile powinien palić, dodam, że jak go kupiłem spalał w mieście 8litrów/100 km
Jest kilka rodzai filtrów paliwa, czy każdy będzie pasował?
A i jeszcze jedno pytanie czy przewody firmy sentech nadają do zamontowania w swifcie czy lepiej wydać więcej na seiwe?

na takich balonach to sie nie
dziw że ma swifcior zamułe

Sorki pomyłka zimówki mam 185/60/14 a letnie takie same ale wcześniej miałem 185/55/14 letnie

na takich balonach to sie nie
dziw że ma swifcior zamułe

a letnie mam też 185/65/14

Nieprawda. Chyba, że masz w
oczach miernik ciśnienia paliwa.
A tak na poważnie:

• co z filtrem powietrza,
  świecami, kablami, palcem, kopułką, ustawieniem zapłonu? Zmieniane/ustawiane kiedyś?
• Filtr paliwa też może mieć
  wpływ, przy dłuższym, pełnym otwarciu przepustnicy będzie za mało paliwa (podobnie przy
  problemach z pompką - choć to się zdarza raczej rzadko),
• Może zaczął więcej palić?
  Wtedy warto sprawdzić sondę lambda.
  ...a może kierowca się
  przyzwyczaił? Mi się też często wydaje, że mój MG ZR160 jakiś zepsuty jest bo coś nie jedzie

Filtr powietrza jest czysty, sprawdzałem, świece nowe denso, a przewody mam zamiar wymienić, a zapłonu za mojej kadencji nikt nie ruszał. No pali tyle co zawsze 12 na 100 a jak by sonda była zepsuta to by chyba był błąd. Nie chodzi o przyzwyczajenie bo nawet mój brat stwierdził, że jest słabszy a rzadko ze mnę jeździ. I dobrze pamiętam jak wracałem nim z warszawy po zakupie i na spalonym sprzęgle mielił na dwójce na suchym asfalcie i wyprzedzanie to była bajka a teraz coś słabiej wyprzedza. jutro może coś już zrobię jak będę miał gdzie.

To był start na zimówkach o rozmiarze 185/65/14. Ale zaraz po zakupie swift dużo lepiej się zbierał i na drugim biegu potrafił jeszcze zamielić a teraz nic się nie dzieje. Wymienię te filtr paliwa bo na pewno nie był długo wymieniany i przeczyszczę bak paliwa. Może to coś pomoże. Ja zawsze pompuje 2bary do opon.

mój na trójce pojechał 160km/h więc skrzynia jest zła.