To teraz ja zabieram glos <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Mam Tikacza od prawie dwoch miesiecy. Nie narzekam na razie. Sprawuje sie ok. Po jakims czasie dopiero wyszly zaniedbania ze strony poprzedniego wlasciciela. Jak go kupowalem mial niecale pol baku paliwa. Nalalem do pelna i zaczelo smierdziec benzyna. Wiadomo co sie okazalo. Zbiornik sie pocil. wiec wymiana zbiornika. A potem sie jeszcze okazalo ze jest peknieta belka z tylu... ale dalem zespawac i jest ok!! Pol miesiaca temu wstawilem gaz, bo chcialem jezdzic taniej. Dlugo decyzji nie podejmowalem z gazem patrzac na ceny benzyny (chociaz teraz jak na zlos tanieje!). Benzyny spalal (jezdzilem oszczednie!) ok. 4, 8 l/100 km. Jak zalozylem gaz to zestroili mi tak, ze maluch mnie bral pod gorke, ale spalal 4,49 l/100 km! Teraz dalem go podkrecic i spala 6l gazy na 100 km. Jestem bardzo zadowolony. Smiga jak trza. robie nim 50 km dzienie i na razie zadnej awarii, ktora unieruchomila by mnie podczas jazdy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Piecioro drzwi to tez zaleta, chociaz akurat nie u mnie , ale dla innych ma moze znaczenie. Na razie tylko zmieniam co trzeba czyli: olej w silniku, plyn do chlodnicy... Jesli bedziesz szukal korozji przy kupnie to wracaj uwage na narozniki tylnej klapy, i drzwi na krawedziach dolnych oraz krawedzie nadkoli. Mi zaczely wylazic bable na drzwiach i klapie wlasnie... Ogolnie autko godne polecenia. Zycze udanych zakupow!!!