Jak to
już ktoś mówił zdaje się przy okazji sprężyn: "nie po to myślał nad tym sztab inżynierów,
żeby se ktoś młotkiem i brzeszczotem w domu poprawiał" cytat nie jest dosłowny
Trzymanie gazu może nie wystarczyć, zależy od stopnia odchudzenia koła. W ekstremalnych
przypadkach może nie pomóc nawet rozpęd przed górką
Przede wszystkim należy zadać sobie pytanie do czego będzie się używać auta. Odchudzenie koła jest zupełnie niepotrzebne zwykłemu użytkownikowi samochodu, ale jak się startuje w kjsach i powiedzmy chce się być konkurencją dla w miarę seryjnego cc900 (klasa 1) to lekkie koło zamachowe jest dobrą alternatywą, mając na uwadze ilość części "tuningowych" do silnika cc i tica.
Co do podjeżdżania pod górki to wszystko zależy ile jest stoczone koło i jaka górka. Np. w maluchu przy kole lżejszym o 2,5-3kg pojawił się problem z podjechaniem pod górę raz, z tym, że ta góra miała bardzo duże nachylenie. W większości wypadków wystarczy zredukować bieg i się podjedzie.