Dzisiaj sprawdzili mi zawieszenie i układ kierowniczy. No i wynik jest następujący, do wymiany:
końcówki kierownicze 2szt., tylne tuleje wahaczy przednich, przednie tuleje wahaczy
tylnych, obejmy drążka stabilizacyjnego. Mógłby mi ktoś oszacować mniej więcej ile zapłacę
za zrobienie tego, szukam i szukam, i w necie nawet cen części nie mogę znaleźć? Oczywiście
koszt przybliżony? No i ew. czy jakieś zamienniki można znaleźć i wogóle gdzie ich szukać w
Łodzi?

Robiłem podobny zabieg, jedź do gościa na rogu Traktorowej i Rąbieńskiej, wjazd od rąbieńskiej, tam jest mechanik i... sprzedaż jaj <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Gościu Ci to zrobi, jak weźmiesz części z JC to Ci może taniej jeszcze załatwi bo tam pracował, no i myślę że parę groszy Ci na <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> zostanie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Witam !!!
Mam spory problem z autkiem i już naprawdę nie wiem o co chodzi .... Ponad dwa lata temu
założyłem LPG i przez rok i 9 miesięcy wszystko było OK. Problem zaczął się jakieś pół roku
temu (może troche więcej). Samochód nie chciał jeździć ani na LPG ani na noPB. Przy
odpalaniu po prostu gasł, nie miał mocy, nie wspomnę juz o tym, że jak puszczałem go na luz
przy 50km/h to mi obroty spadały nawet do 0 i gasł. Czasami jednak było bardzo OK. Zaczęłem
więc jazdę od serwisu Suzuki do serwisu LPG. Każdy zwalał na drugiego, że to przez tamtego
tak się dzieje, etc. Serwis Suzuki nawet wyregulował mi wtrysk (?!)W końcu w serwisie LPG,
przez przypadek odkryli, że jakaś tam rurka gumowa przy wtrysku po prostu pękła. W serwisie
Suzuki wymienili mi ta rurkę i się znacznie poprawiło. Czasami samochód lekko szarpnął na
noPB, ale mi to jakos znacznie nie przeszkadzało - miał moc, trzymał obroty - było OK. W
ostanich dwóch tygodniach, pojawił się inny problem - auto mocno szarpało na noPB, a na LPG
wszystko było OK. W chwili obecnej, auto nie chce jeździć na ssaniu rano na noPB. Szarpie,
nie ma mocy, nie moge nawet wyjechać z garażu, który jest poniżej poziomy gleby. jak się
rozgrzeje to szrpie, kiepsko reaguje na pedał gazy, ale mocy to troche więcej ma. Na LPG
jest wszystko OK.
CZY KTOS DO ....... CHOLERY MOżE MI POWIEDZIEć CO SIE MOżE DZIAć?????
Czy to może ta regulacja wtrysku jest do dupy?
Czy może pompka paliwa - nota bene wymieniana rok temu, bo starą zatarłem jeżdząc z małą ilości
paliwa?

Proponuję sprawdzić tą pompkę i przewody czy coś się nie zasyfiło. No i filtr powietrza. nie zaszkodzi oglądnąć świec, chociaz z drugiej strony jak chodzi dobrze na gazie to nie powinny to być świece, bo gaz jest bardziej "wymagający" dla świec. i sprawdź tą rurkę co Ci ją wtedy zmieniali, tak dla pewności <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Nie będę się już męczył z tym bo dowiedziałem się, że to jest długie na 13 cm, a do środka ledwo
wejdzie 5 przewodów. Tak więc muszę zacząć intensywnie myśleć o jakimś alternatywnym
rozwiązaniu.

no to jak będą zbyt długie, to sobie obetniesz. jak wejdzie 5 kabli to luz, a na pewno wejdzie. Uważam że są odpowiednie. z mocowaniem raczej nie będziesz miał problemów, wciśniesz w te dziury, dasz po 2 cm zapasu i na pewno nie wylezą, wbrew pozorą ta guma tam bardzo nie pracuje.

Portki to inaczej kolektor wydechowy. Przejsciowka z 4 na 1 przy silniku 4 cylindrowym. I
odpowiednio przy innej ilosci cylindrow.

dokładnie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> nie myślcie sobie że jam taki mądry, tak mi po prostu mechanik powiedział <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />

no i znowu wielkie dzięki za poradę
moj nr gg:2081848 , ale pewnie sam sie niedługo odezwę bo problemy zapewne sie pojawią - jeśli
można
jeszcze raz dzięki
pozdrawiam
michal
Łańcut

nie wiem czy miałeś wcześniej jakąś elektrykę w drzwiach, ale jeśli nie, to zastanów się dobrze jak przeprowadzisz kabel z kabiny do drzwi. W drzwiach jest nawiercony otwór a w nim gumowa zaślepka. Na tej samej wysokości musisz wywiercić otwór w kabinie, tak żeby otwory po zamknięciu drzwi się pokrywały. Oczywiści dobrze ten otwór wyszlifuj. No i największy problem: zabezpieczenie przed pokaleczeniem kabli. Szukałem takich gumowych wężyków ale niestety nic ciekawego mi nie wpadło w ręce, więc kupiłem w sklepie elektrycznym takie plastikowe rurki termokurczliwe, to ilozacji przewodów. przez nie (jakieś 3 warstwy) przeprowadziłem kable a otwór dodatkowo obkleiłem izolacją, żeby nie pokaleczyć przewodów. Później trzeba te rurki opalić zapalniczką żeby się trochę zacisnęły na kablach i nie suwały. Efekt może wizualnie nie powala, ale za to nic się nie przeciera <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

mam problem z wentylatorem chłodnicy.
Polega on na tym że gdy rano po całonocnym staniu samochodu na powietrzu przekręcę kluczyk w
stacyjce, słyszę jak załącza się wiatrak.Ciecz jest przecież wtedy zimna, wiec nie rozumiem
o co chodzi.Czujnik załączający jest nowiutki, założyłem go 3 dni temu.Dodam jeszcze ze
opisany wyżej objaw nie zdarza sie za każdym razem tylko sporadycznie.Raz się właczy a raz
nie.czasem tez jest tak ze po jakiejś jeździe, kiedy ciecz jest już ciepła(ale nie gorąca)
zdarza sie dokładnie to samo.Temperatura nie osiąga wartości krytycznych, a mimo to
wkładając kluczyk w stacyjkę słyszę jak ten wariat się kreci.
Czy ktoś wie co może być przyczyną????
Pozdro.

ja mimo wszystko obstawiam czujnik, co z tego że nowy ? może wadliwy egzemplarz? a jak nie, to gdzieś może masz zwarcie na kablach pod maską, poszukaj dokładnie.
pozdrawiam

Dobrze ze ja mam tak ze nie musze sie popisywac przed kolezankami czy moja dziewczyna. Jakos
frajdy w tym nie mam.

nudziasz.... <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />

(joke <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />)

Ciągle mnie Zuzia zaskakuje ostatnio przy równych 3 tys obrotów coś w aucie zaczyna buczeć, dzwonić, coś jakby jakaś część wpadała w rezonans. Podjechałem do mecha no i efekt diagnozy: zerwane mocowanie portek. nowe portki 200 zetka, do tego trzeba przeróbkę, bo do sedanów ponoć nie robią Ale jest cień nadzieji że da się to pospawać, mam namiary na spawacza, jak będzie efekt to się pochwalę...

Witam;
właśnie wczraj dostełem przesyłkę z alarmem i zamkiem centrlnym;
po przeglądnięciu (pobierznym) schematów podłączenia zamka i alarmu wnioskuję, że sprawa
zamknie się minimum 12 godzinną dniówką i minimum zgrzewką wspomagania
intelektualno-energetycznego;
co do schematów instalacji w swifcie i miejsc podłączenia i wyprowadzenia zasilania do
zamka/alarmu nie obejdzie się bez pomocy doświadczonych forumowiczów;
jestem na tyle zelony w sprawie instalacji alarmów, że nie za bardzo wiem gdzie najlepiej
umiścić czujnik wstrząsów, centralkę, itp. (nawet syrenkę )
co do regulacji samych siłowników - to myślę że sobie poradzę - to sprawa czysto mechniczna
wymagające wiele cierpliwości,
co do elektryki to jednak potrzeba wiedzy;
dzięki wszystkim za wsparcie;
jak zabiorę się za mntaż to pewnie pojawią się moje blagalne posty
dzięki
pozdrawiam
michal

też szukałem długo miejsca na centralkę, jednak optymalnie schować pod kolumnę kierownicy, tam się aqrat wszystko mieści. Co do podpięcia kierunkowskazów, światła stopu (opcja) i czujników w drzwiach, proponuję zdjąć osłonkę na progu od strony kierowcy i tam idzie wiązka kabli. Sprawdź przy światłach jakie to kolory i tam się wepnij.
Na syrenkę nie ma za dużo opcji, ja wrzuciłem pod naskę przy podszybiu, 3 dziurki nawiercone, nie jest to super tajne miejsce, szczególnie po otwarciu maski, ale nap****ala zdrowo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Czujnik wstrząsowy umiejscowiłem też pod maską na podszybiu, trzeba go bardzo dobrze przykręcić i dobrze wyregulować. Jak już będziesz myślał, że wyregulowałeś, to postaw auto na wąskiej ruchliwej drodze, gdzie duże auta jeżdżą, załącz alarm i sprawdź, czy pęd powietrza nie załącza Ci alarmu.
pozdrawiam:)

Witam;
jako że na forum pojawił się ostanio temat montażu zamków centralnych zakupionych na allegro
pomyslałem, że napewno znajdzię się ktoś kto rozpoznał sprawę jakości tych zamków;
czy kierować się przy wyborze zamka - firmą, ceną ?
czy to że jedna kosztują 35-45zl a inne 135 przekłada się na jakość?
czy większe skomplikowanie zestawu (syrena dodatkowe czujniki i coś tam jeszcze)nie będzie
skutkowało większą awaryjnością?
zastanawiam się właśnie nad kupnem takiego urządzenia do swifta 3d
Nigdy nie robiłem tak poważnych robót elektryczno-elektronicznych w samochodzie (w szczególności
w swifcie) i mam obawy czy sam sobie poradzę. Niby każdy sprzedający deklaruje dołączenie
instrukcji w języku polskim, czy to wystarczy, jakie są wasze opinie?
Skąd mogłbym ściągnąć schemat inst. ele. swifta
pozdrawiam
michal

jeśli jesteś totalnie zielony w takich rzeczach, to wstań o 7 rano, połóż sobie koło autka zgrzewkę zimnego browarka i zarezerwuj czas do wieczora. Wcześniej skołuj schemat z forum jak ten centralny ma wyglądać, myślę że w 1 dzień zainstalujesz wszystko. Mnie to zajęło właśnie prawie cały dzień, najwięcej czasu zamocowanie siłowników i właśnie regulacja. Reszta to przeciągnięcie kabli, podłączenie i umiejscowienie centralki. Poszukaj tych zdjęć, gdzieś na forum na pewno są bo sam stąd brałem, baaardzo pomogły w doborze odpowiedniej koncepcji <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Ja również uważam że hamulce w aucie powinny być jak najlepsze!
A przy okazji... Jakie zamienniki (tzn np większe/bardziej efektywne)można zamontować do swifta
bez jakis przeróbek? Pasują jakieś może np od astry, punto, czy czegoś w tym stylu?
Ale z drugiej strony moja suzi gdy jeżdże sam (A tak jest najczęściej) jak mocniej wdepne
hamulec to zrywa przyczepność... Wiec chyba mocniejszych hamulców nie potrzebuje...? Może
szersze opony założyć ...ale wtedy bedzie gorzej przyspieszała, a to i tak już robi
kiepsko

to sprawdź amortyzację/zbieżność

Witam,
Olej w normie, płyn chłodniczy w normie, ogólnie wszystko gra. To co wiem jak się sprawdza i nie
wymaga użycia narzędzi (jestem na wyjeździe) zostało zweryfikowane.
Linka gazu jest w porządku (podnoszenia pedału gazu nie daje rezultatów).
Jedyną metodą na zlikwidowanie przyśpieszonych obrotów na biegu jałowym to dodanie gazu.
Coś się cholera musi wieszać i zaczyna to być bardzo stresujące. Wczoraj na każdych światłach
1800/2000/2200 odr. Dodaję gazu i wraca do normy 800-1000.
Czy macie jeszcze jakieś pomysły na poskromienie obrotów świstaka

Ja się podłączę pod temat, żeby nowego nie zakładać. Mam LPG I gen. i na gazie jak wrzucam na luz albo wciskam sprzęgło (np. przy zmianie biegów) to silnik wskakuje na moment na ok. 2500 obrotów, tak, jakby ktoś puknął w pedał gazu. czyli np. ruszam z jedynki, rozpędzam do 2 tysi obrotów, sprzęgło-obroty podskakują, wrzucam 2 bieg, rozpędzam do załóżmy 1500 obrotów i też wysprzęglam, bo załóżmy światła są i też podskakuje do 2500 obrotów jak wrzucę luz z wyższych obrotów, np. 4000 to też się zawiesi na moment na tych obrotach Ale co ciekawe zauważyłem, że dzieje się tak, kiedy od razu po odpuszczeniu gazu wysprzęglam. Jeśli na przykład jadę na biegu ale nie wciskam gazu bo np. hamuję silnikiem, to obroty od razu spadają
macie jakieś pomysły ?
aha, no i jak stoję i wcisnę sprzęgło i puszczę to obroty nie podskakują żeby nie było że sprzęgło o gaz zahacza <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Na benzynie czegoś takiego nie ma
LPG regulowałem ostatnio, nic nie dało

barteq pisze o filtrze powietrza a Ty chyba o filterkuy gazu??

<img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> wybaczcie nie wyspałem się:D

Kilka razy tankowalem poldka na statoilu i to jest prawda, co pisze kolega Dławił sie jak
szalony

to gdzie w takim razie tankować ? ja osobiście nie leję gazu na statoilu chociaż mam pod nosem, raz zalałem i niby jechał normalnie, a jednak coś było nie tak <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Jeżdżę trochę dalej na Orlen i nie narzekam, choć zdaje mi się, że mi spalanie wzrosło przez ten gaz... może spróbować czegoś innego ? Czegoś co będzie mojej Suzi na prawdę smakowało ?

W JC Auto kupowałem, zapłaciłem 26zł. Chyba to nie jest oryginał, bo różni się trochę od
poprzedniego, na którym był napis SUZUKI

:| jak byłem regulować gazik zapłaciłem 35 zł + 5 zł za zmianę filtru (filtr w cenie)... to co oni mi tam włożyli bibułę ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Wygląda na to Panie że cuś się urwało...
trzeba bedzie rozbebeszyć kokpit i podłubac co nieco...

jak patrzyłem to nic się nie urwało, tylko tak to ktoś zrobił na "odwal się". Co do styków to wątpię, bo do dmuchawy chyba tylko 2 kable dochodzą, poza tym ni jak by się nie zmieściła za schowkiem. Poza tym hałasuje jak traktor, mam nadzieję, że świstakowa standardowo jest w miarę cicha <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Przesylka wyjdzie wiecej niz ten jeden browarek wiec odrazu paka albo zgrzewke pliiisss

a właśnie apropos nawiewu... poprzedni właściciel chyba naprawiał nawiew po kosztach. Chiałają mi tylko 2 biegi (3 i 4) z czego 3 jak 1 a 4 jak 4 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Poza tym pod schowkiem jest wielka dmuchawa, i śmiem podejrzewać, że nie powinno jej tam być <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> W prawdzie pasażerowie nie zawadzają jej nogami, aczkolwiek trochę to lipnie wygląda. Wydaje mi się, że jest to dmuchawa (czyli chyba nagrzewnica??) od innego autka.
I teraz pytanie: ile mniej więcej zapłacę za swiftową dmuchawę, z 4 biegami, która zmieści mi się za schowek (bo chyba tam być powinna)? Roboty chyba z założeniem nie jest dużo (jeśli się mylę to mnie poprawcie) ??

Za tą cenę brałbym i się nie zastanawiał

ale ja mam Suzannę z 90 roku i do tego składaka ponoć, to wejdzie bez problemu ? niby ten jest od '91??

mam na zbyciu chłodnice z wentylatorem za niedużą kase jak chcesz...

tylko że chłodnica mi zbędna, moja jeszcze śmiga. A nie jestem teraz przy kasie żeby robić zapasy...

Witam, znacie jakieś zamienniki do wentylatora chłodnicy ? Albo przy najmniej coś, żeby tanio wyszło a się kręciło, bo w moim starym już silnik się styrał i są takie luzy, ze się na zakrętach łopatki ścierają o metalową obudowę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ile złotówek musze odkładać mniej więcej ? <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />