Od jakiegoś czasu coś strasznie skrzypi w moim Formanie.Słychać to w okolicach lewego przedniego koła. Brzmienie niczym stare małżeńskie łóżko <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Szczególnie uaktywnia się ten dźwięk przy wjeżdżaniu na "śpiochy" Wymieniłem już amory, sprężyny i sworznie wachacza. Niestety nic to nie dało. Brak mi już pomysłów co to może być. Może ma ktoś pomysł co może tak skrzypić?
Feler
Posty
-
Skrzypi -
złośnik jakich małoTo ładnie, ja do tej pory pod maską znalazłem "jedynie" zmielonego gołębia <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Cos piszczy, cos skrzypi...Hmm ja mam podobne objawy gdy pogoda jest na minusie. Gdy szarpnę autem np przy zmianie biegu też coś mi skrzypi. Gdzieś przeczytałem że to może być za gęsty olej w skrzyni biegów. Ale jak się auto rozgrzeje dolegliwość znika.
-
lepkiJa chcę lepki <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> Obojętnie jakie bylebym miał znak rozpoznawczy.
-
Cos piszczy, cos skrzypi...Czy tak się dzieje zawsze czy tylko na zimnym silniku?
-
jakie ma znaczenie ??Podziwiam za odwagę. Gaźnik i okolice to są ostatnie miejsca których bym się dotykał. Jedynie "bawię" się czasami śrubą obrotów.
-
Od dziś bez świateł mijania w dzień!!!!!Ciekawi mnie przy tej okazji o ile mniej pali auto jeśli nie zapalamy w dzień świateł? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
polonez a skoda ??choinkę zapachową o ile jest <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
aktualne ceny Pb95 i LPG w waszych okolicach.W wawie na Auchan w Wola Parku PB95 - 3,59
-
GaśnieMechanior mi mówił że zakładając gumową uszczelkę pod gaźnik można się spodziewać że ona szybko padnie i gorąco mi polecał tę trzyczęściową bagielitową. Trza by było sprawdzić też kable WN i świece bo jak stare to też mogą sprawiać kłopoty. To samo ma się z kopułką. Jest wilgotno więc przy starych elementach zdarzają się przebicia i co za tym idzie problemy.
-
GaśnieMi przygasała na gazie, nawet jak ciepła. Wystarczy, że było ok.połowy butli i juz duże
problemy, a przy niewielkiej ilości gazu poprostu gasł. Myślałem, że tylko na gazie, ale
dupa, na benzynie też skaczą oboty. Czasem się trzymaj, czasem potrfi przwie zgasnąć.
Sprawdzę tę podkładkę, ale Myślę, że ktoś już zwróciłby na to uwagę, jak byłem ze skodą u
mechaniora. Albo taki mechanior....Pewnie to wina mechaniora. Ja na swojej już dosyć długiej drodze spotkałem wielu ludzi mających się za fachowców. Skutki tego były często takie że, wymieniali mi niepotrzebnie sprawne części. Niby już znalazłem kilku dobrych warsztatowców, ale nadal że tak powiem, im też zdarza się skwasić robotę.
Czasami myślę że, może czas by ktoś napisał książkę, na wzór tej co sprawdzają i oceniają restauracje, tyle że na temat warsztatów <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Gaśnietzn jak nawet ciepła była to gasła?
a lpg - benzyna była róznica?
mi falują obroty i może być to samo, choć u mnie o tyle dziwne, że jak już mało gazu, to wcale
nie chce obrotów na jałowym trzymać.Zdarzało się że nawet ciepła gasła. O wolnych obrotach na średnio ciepłym silniku mogłem zapomnieć. Ssanie tyle o ile działało ale jak zaczeło opadać to na amen, po prostu gasł. Nie mam lpg. Fachman mówił że często do niego ludzie z Favoritkami przyjeżdzają i proszą o ustawienie obrotów. I często nieda się tego zrobić póki nie wymieni się tej poduszki(uszczelki). Nie sądzę by mnie wkręcał bo nie są to wielkie koszta (35 zł za materiał + wymiana 30 zł)
-
GaśnieOkazało się że przyczyną w/w problemów była uszkodzona poduszka (uszczelka) na której stoi gaźnik. Cała sparciała i gaźnik dostawał za dużo powietrza. Jeśli ktoś ma problem z dziwnymi obrotami jak i gaśnieciem to proponuje przyjrzeć się u siebie tej poduszce. Fachman doradził mi bym nie kupował gumowej bo ona też zaraz sparcieje.Kupiłem poduszkę bagielitową (składa się z trzech części jest ona praktycznie niezniszczalna. Kosztuje 35 zł.
Nawet nie wiecie jak mnie męczyło to niedomaganie mojej Skódki! -
GaśnieI to pewnie najlepsze wyjscie! Pewnie przewód od serwa jest nieszczelny radziłbym sie przyjżeć
równiez innym przewodom gumowym pomiedzy gaźnikiem a pozostałymi elementami. powodzeniaNo własnie gdy byłem wtedy u gażnikowca to dziwił się że któryś z tych przewódów jest zimny a powinien być ciepły. Sorki że tak kulawo tłumaczę ale się na tym bardzo słabo znam.
I zadam teraz pewnie głupie pytanie więc mi wybaczcie. Co ma serwo (związane z hamulacmi) z moim problemem? -
GaśnieA jak juz się tak dobrze rozgrzeje to gasnie?
Bo mi tez tak gasła, ale jak ja dobrze rozgrzalem to juz nie gasla... Dlatego teraz jak ide
odpalic auto to czekam az ssanie samo odpusci i dopiero wtedy jade...Nie, jak się tak dobrze rozgrzeje, to już jest wszystko w porządku. Jedynie zdarza się że obroty falują no, ale na szczęście nie spadają aż tak, by silnik gasł.
-
GaśnieMam taki problem. Gdy odpalam, to silnik troszkę pochodzi i za chwilę gaśnie. Zanim ruszę, jak go troszkę pogazuję i nie odpuszczam sprzegła to włącza się ssanie i jest oki. No ale jak już silnik się rozgrzeje, tak do 1/3 białego pola to w sytuacji gdy stoję na światłach to też zdarza się że gaśnie. Pojechałem do gaźnikowca a on poradził mi że to pewnie wina siłownika ssania (pull-downa). Wymienił i dalej jest to samo <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Teraz opcją jest: wymiana układu zapłonowego lub termostatu, że niby ciepłego powietrza nie dostaje. Dodam że wymieniłem kable wn, kopułkę i świece.
Ludzie, pomóżcie proszę bo jak dalej pójdzie to wymienię połowę samochodu <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Skoda Forman LX benzyna 1994
-
Latająca dżwignia...No niestety musisz frytkę podnieść a idealny byłby kanał. Najlepiej wtedy poproś kogoś by poruszał biegami a zobaczysz ruszający się drązek zmiany biegów. Znajdź tam dwie białe tulejki z tworzywa.To one się wyrabiają. Musisz odkęcić śrubę (która to kiedyś też mi się wyrobiła i musiałem ja sprowadzać z czech)i wymienić te tulejki.Kupisz je w każdym sklepie Skody za grosze. Jeśli masz Jałowieckiego to strona 172 powinna Ci bardzo pomóc.
-
Gaz?No dobra to teraz pytanka: Czy można określić, oczywiście za pomocą fachowca jaki jest rzeczywisty stan silnika? Bo skad ma niby wiedzieć czy mam nagar czy nie? Oleju praktycznie nie bierze, w czasie od wymiany czyli 10 tys. dolewam niecały litr. Z rury nie dymi ot i cała moja wiedza. A na koniec pytanie w stylu hard core: ile może w przybliżeniku kosztować remont silnika do frytki?
-
Gaz?Mam do was pytanko a szczególnie do kolegów co mają zagazowane frytki:
Otóż jakie są ceny benzyny każdy widzi, no i jasna wydaje się sprawa - przerobić na gaz.
Spoko, ale mam pewne obawy czy w moin przypadku to możliwe. Mój Forman ma już zrobione 171 tysięcy. Fakt że silnik jest w dobrym stanie, olej wymieniany regularnie co 10 tys. bez obsuwek.
Czy przy takim dużym przebiegu, przeróbka na gaz nie zakończy się rychłym remontem silnika? Tego obawiam się najbardziej. Bo wtedy to żadna oszczędność. Słyszałem takie opinie(plotki)że: gaz zakłada się w autach o przebiegu do 80 tys. Więć proszę wyjaśnijcie mi tę kwestię. -
rozgrzana szarpaniePojeździj na benzynie i sprawdź czy są te same objawy.