Gaśnie
-
Feler Użytkownik archiwalnynapisał 29 gru 2005, 00:26 ostatnio edytowany przez Feler 11 paź 2016, 11:47
Mam taki problem. Gdy odpalam, to silnik troszkę pochodzi i za chwilę gaśnie. Zanim ruszę, jak go troszkę pogazuję i nie odpuszczam sprzegła to włącza się ssanie i jest oki. No ale jak już silnik się rozgrzeje, tak do 1/3 białego pola to w sytuacji gdy stoję na światłach to też zdarza się że gaśnie. Pojechałem do gaźnikowca a on poradził mi że to pewnie wina siłownika ssania (pull-downa). Wymienił i dalej jest to samo <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Teraz opcją jest: wymiana układu zapłonowego lub termostatu, że niby ciepłego powietrza nie dostaje. Dodam że wymieniłem kable wn, kopułkę i świece.
Ludzie, pomóżcie proszę bo jak dalej pójdzie to wymienię połowę samochodu <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Skoda Forman LX benzyna 1994
-
golec20 Użytkownik archiwalnynapisał 29 gru 2005, 08:02 ostatnio edytowany przez golec20 11 paź 2016, 11:47
A jak juz się tak dobrze rozgrzeje to gasnie?
Bo mi tez tak gasła, ale jak ja dobrze rozgrzalem to juz nie gasla... Dlatego teraz jak ide odpalic auto to czekam az ssanie samo odpusci i dopiero wtedy jade... -
Feler Użytkownik archiwalnynapisał 29 gru 2005, 09:14 ostatnio edytowany przez Feler 11 paź 2016, 11:47
A jak juz się tak dobrze rozgrzeje to gasnie?
Bo mi tez tak gasła, ale jak ja dobrze rozgrzalem to juz nie gasla... Dlatego teraz jak ide
odpalic auto to czekam az ssanie samo odpusci i dopiero wtedy jade...Nie, jak się tak dobrze rozgrzeje, to już jest wszystko w porządku. Jedynie zdarza się że obroty falują no, ale na szczęście nie spadają aż tak, by silnik gasł.
-
maciekt8 Użytkownik archiwalnynapisał 29 gru 2005, 16:18 ostatnio edytowany przez maciekt8 11 paź 2016, 11:47
Nie, jak się tak dobrze rozgrzeje, to już jest wszystko
w porządku. Jedynie zdarza się że obroty falują no,
ale na szczęście nie spadają aż tak, by silnik
gasł.Ja najpierw bym wyregulował zapłon i gaźnik i bym zobaczył. Sprawdziłbym też przewód od serwa i zawór.
-
seiz Użytkownik archiwalnynapisał 29 gru 2005, 18:58 ostatnio edytowany przez seiz 11 paź 2016, 11:47
u mnie tez kiedyś gasła skodzinka zanim sie rozgrzała, wymiana uszczelki pod gaźnikiem załatwiła sprawe
pozdro -
marcin21 Użytkownik archiwalnynapisał 29 gru 2005, 21:10 ostatnio edytowany przez marcin21 11 paź 2016, 11:47
Ja najpierw bym wyregulował zapłon i gaźnik i bym zobaczył. Sprawdziłbym też przewód od serwa i
zawór.I to pewnie najlepsze wyjscie! Pewnie przewód od serwa jest nieszczelny radziłbym sie przyjżeć równiez innym przewodom gumowym pomiedzy gaźnikiem a pozostałymi elementami. powodzenia
-
Feler Użytkownik archiwalnynapisał 30 gru 2005, 00:22 ostatnio edytowany przez Feler 11 paź 2016, 11:47
I to pewnie najlepsze wyjscie! Pewnie przewód od serwa jest nieszczelny radziłbym sie przyjżeć
równiez innym przewodom gumowym pomiedzy gaźnikiem a pozostałymi elementami. powodzeniaNo własnie gdy byłem wtedy u gażnikowca to dziwił się że któryś z tych przewódów jest zimny a powinien być ciepły. Sorki że tak kulawo tłumaczę ale się na tym bardzo słabo znam.
I zadam teraz pewnie głupie pytanie więc mi wybaczcie. Co ma serwo (związane z hamulacmi) z moim problemem? -
Maco Użytkownik archiwalnynapisał 30 gru 2005, 01:04 ostatnio edytowany przez Maco 11 paź 2016, 11:47
Serwo jest zasilane podciśnieniem z kolektora wydechowaego. Sprawdzić przewód gumowy warto, jednak nie wydaje mi się, aby to było przyczyną.
Rozumiem, że nie masz LPG, wydaje mi się że powinieneś sprawdzić dopływ powietrza, auto może się tak zachowywać w przypadku uszkodzonego termostatu na "słoniu", znaczy, brakuje mu ciepłego powietrza.
-
Nyptek Użytkownik archiwalnynapisał 30 gru 2005, 09:37 ostatnio edytowany przez Nyptek 11 paź 2016, 11:47
też tak kiedyś miałem ale jak rozbierałem żeby wymienic taka mębrane przy przyspieszaczu to przekręciłem delikatnie tym siłownikiem od ssania i problem jak ręką odjoł.
teraz na ssaniu obroty mam tak kolo 1700rpm a bez ssania ok 1000 do 1200rpm -
zigizigizi Użytkownik archiwalnynapisał 30 gru 2005, 11:18 ostatnio edytowany przez zigizigizi 11 paź 2016, 11:47
Mam ten sam problem. Identyczne objawy, tylko że objawiają się gdy temperatura jest poniżej zera, przy temperaturze na plus wszystko jest OK. Dodam, jeszcze, że jak już zgaśnie, to później ma problemy z ponownym zapaleniem. Mam instalacje gazową.
Wymieniałem już: akumulator, świece, kopułkę z palcem.
Jak można podregulować ssanie (jestem laikiem totalnym).
Proszę o podpowiedź. -
marcin21 Użytkownik archiwalnynapisał 30 gru 2005, 21:19 ostatnio edytowany przez marcin21 11 paź 2016, 11:47
No własnie gdy byłem wtedy u gażnikowca to dziwił się że któryś z tych przewódów jest zimny a
powinien być ciepły. Sorki że tak kulawo tłumaczę ale się na tym bardzo słabo znam.
I zadam teraz pewnie głupie pytanie więc mi wybaczcie. Co ma serwo (związane z hamulacmi) z moim
problemem?Ma i to duże znaczenie. Nieszczelność tego przewodu powoduje brak wspomagania i wystepuja tez objawy jakie opisujesz. Sam osobiscie to przetestowalem i gasl wlasnie jak byl letni i okazalo sie ze nie mialem wspomagania hamulców. To znaczy ze hamowac hamowal ale pedal hamulca byl kompletnie twardy
-
marcin21 Użytkownik archiwalnynapisał 30 gru 2005, 21:25 ostatnio edytowany przez marcin21 11 paź 2016, 11:47
Mam ten sam problem. Identyczne objawy, tylko że objawiają się gdy temperatura jest poniżej
zera, przy temperaturze na plus wszystko jest OK. Dodam, jeszcze, że jak już zgaśnie, to
później ma problemy z ponownym zapaleniem. Mam instalacje gazową.Wymieniałem już: akumulator, świece, kopułkę z palcem.
Z tego co piszesz wynika ze mozliwe jest ze przy nizszej temperaturze przymraza sie w gazniku dysza wolnych obrotów. Sprawdz czy masz podlaczony przewod od cieplego powietrza od tlumika do obudowy filtra powietrza. Może masz tez uszkodzony termostat na wplywie powietrza
Jak można podregulować ssanie (jestem laikiem totalnym).Proszę o podpowiedź.
-
sebaM25 Użytkownik archiwalnynapisał 2 sty 2006, 20:53 ostatnio edytowany przez sebaM25 11 paź 2016, 11:47
Rozumiem, że nie masz LPG, wydaje mi się że powinieneś sprawdzić dopływ powietrza, auto może się
tak zachowywać w przypadku uszkodzonego termostatu na "słoniu", znaczy, brakuje mu ciepłego
powietrza.No wlasnie.Gdzie jest dokladnie ten termostat? W któtym miejscu? Dzisiaj tam oblukałem i nie udalo mi sie go namierzyc.A moze ten termostat miec wpływ na to ze ssanie nie chce działac (800 obr.)???
-
Maco Użytkownik archiwalnynapisał 3 sty 2006, 01:16 ostatnio edytowany przez Maco 11 paź 2016, 11:47
Termostat powierza znajduje się przy obudowie filtra zaraz, w rurze dochodzącej do przedniej belki. Widać go po wyciągnięciu filtra. Nie wydaje mi się, żeby aż tak wpływał na brak ssania, niemniej otwarty cały czas na zimne, względnie brak termostatu może powodować dziwne zachowanie się auta przy niskiej temperaturze - problemy z obrotami, gaśnięcie itp. Spowodowane jest to możliwością skraplania się wody z zimnego powietrza w dyszach, przy rozgrzewającym się silniku. Dotyczy tylko benzyny, jest to częsty przypadek, gdy gazownicy wywalają całego "słonia" wraz z termostatem, bądź sam termostat podczas instalowania LPG.
-
sebaM25 Użytkownik archiwalnynapisał 4 sty 2006, 09:19 ostatnio edytowany przez sebaM25 11 paź 2016, 11:47
Termostat powierza znajduje się przy obudowie filtra zaraz, w rurze dochodzącej do przedniej
belki. Widać go po wyciągnięciu filtra. Nie wydaje mi się, żeby aż tak wpływał na brak
ssania, niemniej otwarty cały czas na zimne, względnie brak termostatu może powodować
dziwne zachowanie się auta przy niskiej temperaturze - problemy z obrotami, gaśnięcie itp.
Spowodowane jest to możliwością skraplania się wody z zimnego powietrza w dyszach, przy
rozgrzewającym się silniku. Dotyczy tylko benzyny, jest to częsty przypadek, gdy gazownicy
wywalają całego "słonia" wraz z termostatem, bądź sam termostat podczas instalowania LPG.Wiec chyba ja go wcale nie mam. Ale jak zdejme górną obudowe filtra powietrza(ten dekiel) i zajże do tej rury to go zobacze? Czy jest tam blizej belki gdzies(z przodu)?
-
jastom Użytkownik archiwalnynapisał 4 sty 2006, 10:53 ostatnio edytowany przez jastom 11 paź 2016, 11:47
Wiec chyba ja go wcale nie mam. Ale jak zdejme górną obudowe filtra powietrza(ten dekiel) i
zajże do tej rury to go zobacze? Czy jest tam blizej belki gdzies(z przodu)?zdejmiesz filtr i zajrzysz w rurę, to zobaczysz bankowo
jak pusto i hula wiatr, to wyrzucony. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Feler Użytkownik archiwalnynapisał 10 sty 2006, 14:18 ostatnio edytowany przez Feler 11 paź 2016, 11:47
Okazało się że przyczyną w/w problemów była uszkodzona poduszka (uszczelka) na której stoi gaźnik. Cała sparciała i gaźnik dostawał za dużo powietrza. Jeśli ktoś ma problem z dziwnymi obrotami jak i gaśnieciem to proponuje przyjrzeć się u siebie tej poduszce. Fachman doradził mi bym nie kupował gumowej bo ona też zaraz sparcieje.Kupiłem poduszkę bagielitową (składa się z trzech części jest ona praktycznie niezniszczalna. Kosztuje 35 zł.
Nawet nie wiecie jak mnie męczyło to niedomaganie mojej Skódki! -
jastom Użytkownik archiwalnynapisał 10 sty 2006, 14:24 ostatnio edytowany przez jastom 11 paź 2016, 11:47
Okazało się że przyczyną w/w problemów była uszkodzona poduszka (uszczelka) na której stoi
gaźnik. Cała sparciała i gaźnik dostawał za dużo powietrza. Jeśli ktoś ma problem z
dziwnymi obrotami jak i gaśnieciem to proponuje przyjrzeć się u siebie tej poduszce.
Fachman doradził mi bym nie kupował gumowej bo ona też zaraz sparcieje.Kupiłem poduszkę
bagielitową (składa się z trzech części jest ona praktycznie niezniszczalna. Kosztuje 35
zł.
Nawet nie wiecie jak mnie męczyło to niedomaganie mojej Skódki!tzn jak nawet ciepła była to gasła?
a lpg - benzyna była róznica?
mi falują obroty i może być to samo, choć u mnie o tyle dziwne, że jak już mało gazu, to wcale nie chce obrotów na jałowym trzymać. -
Feler Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2006, 00:24 ostatnio edytowany przez Feler 11 paź 2016, 11:47
tzn jak nawet ciepła była to gasła?
a lpg - benzyna była róznica?
mi falują obroty i może być to samo, choć u mnie o tyle dziwne, że jak już mało gazu, to wcale
nie chce obrotów na jałowym trzymać.Zdarzało się że nawet ciepła gasła. O wolnych obrotach na średnio ciepłym silniku mogłem zapomnieć. Ssanie tyle o ile działało ale jak zaczeło opadać to na amen, po prostu gasł. Nie mam lpg. Fachman mówił że często do niego ludzie z Favoritkami przyjeżdzają i proszą o ustawienie obrotów. I często nieda się tego zrobić póki nie wymieni się tej poduszki(uszczelki). Nie sądzę by mnie wkręcał bo nie są to wielkie koszta (35 zł za materiał + wymiana 30 zł)
-
fav135 Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2006, 06:23 ostatnio edytowany przez fav135 11 paź 2016, 11:47
Mnie też gasł silnik jak dojeżdżałem do skrzyżowania lub stałem na wolnych obrotach jak była zużyta uszczelka pod gaźnikiem więc wszystko się zgadza. Najbardziej przy hamowaniu przed światłami, puszczałem gaz i lekko hamulec i już kontrolki się wszystkie zapalały i silnik gasł, trzeba było hamować i przygazowywać i jak się stało też. Byłem wtedy w niezłej panice, bo auto ledwo co kupiłem na początku jechało OK a potem się zaczęły problemy, i się wystraszyłem że kupiłem złoma i co będzie dalej. Na dodatek jeden mechamik coś tam pogrzebał przy gaźniku i zapłonie i niby pomogło ale na bardzo krótko, dopiero inny wpadł na to że to ta uszczelka. Ale wtedy to ja się kompletnie na tym nie znałem. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
17/41