Zawory regulowane były rok temu, ale to nie jest to - jeśli silnik juz zapali to chodzi czysto,
gładko i cicho.
Wymieniłem kable zapłonowe, ale nic to nie dało - zatem stawiam na aparat zapłonowy i właśnie to
zamierzam wymienić.
Tak mi przyszło jeszcze do głowy - wiecie może jakie są objawy kresu żywotności katalizatora?
Mam zrobione 112 tys km i katalizator jeszcze nie przebity...
witam mam przejechane 143 tyś km i katalizator jest ok. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />