Posiadam Swifta (Hatchback 3d 1.3 GS 93rok) od 3 tygodni i przejechalem juz 3900km (trasa Holandia-Polska-Holandia).
W sumie jestem z niego zadowolony, autko niezawiodlo. Mam jednak kilka malych pytan:
1. Silnik wydaje odglosy z okolic paska klinowego-pompy wodnej-alternatora. Odglos przypomina jeczenie, mlaskanie (nie wiem jak to wyrazic) jak by cos ocieralo o cos regularnie, przy wyzszych obrotach prawie znika ale gdzies tam caly czas slychac. Podobno to odglosy pompy i w Swiftach to normalne i mam sie nie przejmowac. Ale sie zastanawiam bo auto ma 175 000km i pompa nie byla jeszcze raczej wymieniana. Czy moze ktos mial podobne odglosy co sie zakonczylo wymiana pompy?
2. Jak odpale zimny samochod (po nocy) obroty wchodza na 1500 po kilku sekundach zaczynaja spadac i silnik zaczyna nierowno pracowac (tak jak by jeden cylinder nie palil) przez kilkanascie sekund.Potem wszystko wraca do normy. Wymienilem swiece, wyczyscilem przewody wysokiego napiecia ale nic sie nie poprawilo. Moze ktos ma jakis pomysl co to moze byc?
3. Przy predkosciach autostradowych tak 120km/h autko wydaje mi sie malo pewne w prowadzeniu, troche plywa i jest czule na wiatr. Zdaje sobie sprawe ze to normalne bo samochod jest lekki, waski i stosunkowo wysoki wiec wiatr go moze popycha. Zastanawialem sie nad zamontowaniem spoilera na tylnej klapie na koncu dachu. Widzialem ze niektore wersje maja. Czy ktos moze zauwazyl poprawe w stabilnosci prowadzenia auta z takim spoilerem?
Dzieki. Pozdrawiam