jak dotknie kreski to na trasie robie jeszcze okolo 65km
A jazde o kropelce mam opanowaną do perfekcji z racji bycia studentem
I powiem ,ze wskazowka maxymalnie wychylila mi się okolo 3mm w lewo od czerownej kreski. I jeszze jechal bez szarpania.

Mowiac o dotknieciu masz na mysli os wskazowki czy lewa jej krawedz? bo to istotne

dOBRY WARSZTAT:
PPUH IZPOL
Al. Prymasa 1000-lecia 81a paw. 7

Warszawa.

a jaka pompe zalozyles? rozbieralna czy nie? mi wczoraj znowu membrane rozsadzilo i dzis kupilem rozbieralna, koszt ten sam tylko ze puzniej sama membrana 4zl. zakladal juz ktos takie cudo, moze
jakas lipa

Ja mam tą z wymienna membrana. Jezdze 2 miesiace i wszystko gra poki co.

Witam! Co może być przyczyną twardego pedału hamulca w chłodnie dni? Ponoć nie jest to zapowietrzenie bo hamulce są jak brzytwa. Po kilkakrotnym naciśnięciu pedał odpuszcza i staje się normalny.
Przy hamowaniu słychać taki stuko-charkot, a przecież szczęki wymieniłem. Mechanik zapowiedział że jest to brak wspomagania - czyżby poszła pompa hamulcowa? Czy zamiast jej wymiany można
kupić np. zestaw naprawczy za parę złoty i ją podrasować?
Prośba o radę..
Pozdro!

Chlodne dni po dluzszym postoju samochodu blokuja wspomaganie hamulca. Pomaga kilkukrotne wcisniecie pedalu hamulca.

Witam

Mam maly pomysl na stworzenie polko - przykrycia na zbiornik LPG montowany na miejscu zapasu. Projekt daje mozliwosc otrzymania plaskiej powierzchni na zbiornikiem i dodatkowego miejsca na narzedzia i innie rzeczy wozone zazwyczaj w skrzynkach w bagazniku. Wszystko jest poki co w glowie. Potrzebuje rysunek bagaznika (rzut z gory ) najlepiej zwymiarowany. Posoada ktos moze takie dane? Auto - CAD juz sie rozgrzewa. Klapa nad zbiornikiem bedzie uchylna

Prosze o jakies dane o ile ktos takowe posiada. Wyniki prac bede prezentowal na forum w postaci zdjec

No i stalo sie. Ostrzegal mnie mechanik. Nie probuj odkrecac zbiornika bo masz 80 % ze ukrecisz sruby. No ale przeciez czujnik mialem i mam zwalony wiec nie zdzierzylem <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> i sruby wedle przepowiedni ukrecilem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Z 4 dwie poszly do diabla. W dodatku okazalo sie ze wiertla byly do kitu i nie moglem nawiercic. Sam czujnik wraz ze srubami go mocujacymi zardzewialy jak cholera wiec o wykreceniu nie bylo mowy. Na szczescie mam LPG wiec zbiornik zostal w garazu i jezdze bez niego <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> Oczywiscie przewody sa zabezpieczone przed syfem i destrukcja.

Zastanawiam sie teraz tylko czy nie dac przypadkiem zbiornika do jakiegos rzemieslnika zeby wycial czujnik i wsawal czesc wycietej blachy zbiornika tak by mozna bylo przykrecic czujnik. Przed zalozeniem czujnika spawy mozna przeciez od srodka zabezpieczyc. Identycznie mozna zrobic z nowym czujnikiem. Zbiornik jest w dobrym stanie i chyba byl w miare normalnie zabezpieczony. Uwazam tak gdyz nie pali mi sie do kupna nowego zbiornika, przyjdzie na to pora.

Co o tym myslicie, kombinowal ktos tak czy to nie ma moze sensu?

Niezupełnie... Jedyna regulacja ręcznego to ta w kabinie, czyli regulacja naciągu linki. Linkę naciągamy gdy ręczny bierze "zbyt wysoko" czyli gdy hamowanie następuje jak dźwignia ręcznego jest
zaciągnięta o więcej niż 6-8 ząbków. Natomiast gdy ręczny przy zaciągnięciu dźwigni do oporu nie bierze w ogóle lub bierze słabo to nie czeka nas wtedy regulacja lecz naprawa i konserwacja
mechanizmu szczęk po zdjęciu bębnów hamulcowych. Wspominane regulatory to regulatory luzu między szczękami a bębnem i działają zarówno na ręczny jak i na zasadniczy hamulec hydrauliczny.

A jak naciągnąć linkę? Proszę

1.Odkręcamy jeden wkręt mocujący małą, plastikową osłonę na tunelu środkowym, między fotelami za dźwignią ręcznego i zdejmujemy ją. Widać końce pancerzy linki ręcznego.

2.Luzujemy nakrętki na lince po obu stronach i odkręcamy te będące od przodu samochodu o kilka zwojów.

3. Dokręcamy nakrętki "tylne" tak aby oba pancerze linki wysunęły się po równo do tyłu bardziej niż były poprzednio.

4.Sprawdzamy ręczny i ewentualnie poprawiamy regulację.

5.Zakładamy osłonę.

Przyznam ze bardzo cenna informacja <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> awaj cos jeszcze <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />

Wreszcie mam alarm w mojej ticawce i centralny zamek już sobie nie zatrzasnę kluczyków w środku ale mam do Was pytanie - czy 400 za ten zestaw z montażem to dużo czy mało mnie się to
wydało trochę jakby za dużo, no ale ja jak to ja nie za bardzo sie na tym wszystkim znam hi hi jakie są wasze opinie

Zalezy jaki to alarm. moj Ojciec mial taki ze po minucie drzwi same sie zamykaly:) Kiedys ugrzazlismy na stacji benzynowej bo wyszlismy obaj a kluczyki jakos nie poszly:) Na szczescie otworzenie Tikacza to nie problem:)

Wiem, widziałem. Popieram.Może dla niektórych jest to poronione, jednak dobrze zrobione (np z tą drabinką) prezentuje się całkiem dobrze.Nie myślę wcale o tuningowaniu auta.

Tez widzialem ale zielone tico.

Pewnie styki w przekaznikach w centralce...

Tez wlasnie mysle ze to raczej centralka

Myslę, że to jednak bardzo szybkie stuki przekaźnika centralki takie TRRRRRRrrrr...
Na podstawie tego opisu ja bym obstawiał jednak przełącznik w drzwiach kierowcy a nie centralkę! Jego zaśniedziałe styki dają dokładnie takie objawy!

Przelaczniki od strony kierownika rozbieralem i nic tam nie widac. Chyba ze w srodku samego przekaznika. Obawy moge miec co do przelacznika szyby od str. pasazera po stronie kierowcy. Nie dziala wogole. CZyli te bardzo szybkie stuki przekaźnika centralki takie TRRRRRRrrrr... to rzecz normalna czy nie?

Oryginalna "centralka" jest pod deską rozdzielczą pod prawym głośnikiem a mocuje się na zatrzask. Trzeba w odpowiednim miejscu wcisnąć zaczep w miejscu w którym wchodzi w otworek w uchwycie
blaszanym i się spokojnie wysuwa. Znam schemat tego cudeńka i stanowczo twierdzę, że nie opłaca się jej wymieniać- lepiej "podłubać" i wymienić znajdujące się tam podzespoły elektroniczne
(ew. podrzucić robotę znajomemu elektronikowi)
No i przede wszystkim sprawdzić czy winna jest owa centralka czy inne elementy (kable lub siłowniki).
Masz zamek oryginalny czy dorabiany później?

Slychac w centralce jakies zwarcia w czasie jazdy i przy otwieraniu i zamykaniu drzwi kluczykiem. Dlatego mysle ze to jej wina. Jak przekrecam zamek to np. od strony kierowcy zamykaja sie a reszta z kilkusekundowym opoznieniem. Oczywiscie towarazyszy temu charakterystyczne zwarcie w centralce. Trzeba ja podleczyc. Dzieki za wskazowki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> nie wiem dlaczego nie wpadlem na to iz to zatrzask siedzi w tym otworku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Zdjęcie kiepskie bo musiałem zminimalizować kompresję aby weszło jako załącznik
Zderzak o dziwo cały
A maska jak się dowiadywałem to:
-nowa Polmozbyt 380zł + lakierowanie 200zł
-używane ciężko dostać
-internet od 350zł do 680zł plus koszt wysyłki.
Na razie jestem nastawiony na klepanie plus lakier, koszt ok 350zł - chyba że ktoś ma lepszy pomysł i więcej wiadomości?

To lepiej dorzuc 200 i wrzuc sobie nowa bo ta Ci pewnie za rok zezre rdza i bedziesz placil dodatkowo za maske.

Witam!

Ostatnio cos mi centralka od centralniaka szwankuje i musze ja wymienic lub ewentualnie podlubac w niej.
Spotkalem na forum wypowiedzi na ten temat ale nikt nie wspomnial ( chyba ) gdzie mozna dostac centralki.
Wie ktos moze?

Probowalem zdjac moja ale jest strasznie mierny dostep do niej. Wyglada na nauwana na uchwyt ale za chiny zejsc nie chce. Odkrecic tez nie nada bo sruby mocujace uchwyt sa zasloniete przez bebechy po tapicerka. WIec tylek blady. Mocowal sie juz ktos z tym?

Ja najchętniej kupiłbym drugi większy a tego TicTaca zostawił
Ale to narazie marzenia ściętej głowy
A co do w małym bolidzie to poraz kolejny powtórzę, że kupowałem go z duszą na ramieniu ale przez te 2 lata zyskał moją sympatię

Gdzie tam. Tikusie sa niezniszczalne. Silniczki to projekt japonski. Moj ojciec jezdzil tikaczem przez 7 lat. Zaufalem im ogromnie i teraz sam kupilem tikacza i jestem dumny z niego. Silniczki maja zyletki a to podstawa.

o ile dobrze pamieta mieszkalem na Jerozolimskiej w Hotelu MARIOT ale jaki to numer to nie wiem , a i bylo to z rok temu , na Jerrozolimskiej jest tez hotel bodajze POLONIA.

Ale to juz samo Centrum gdzie korasy nieziemskie. Niby nie daleko az tak do Blue ale w korasach z 20 - 30 min.

To jest drugi dzis Twoj wyskok.
Zapamietaj sobie, prosze: na tym forum nie uzywa sie slow wulgarnych.
Jesli bedzie sie to powtarzalo, bede zmuszony zadzialac - niemniej wierze, ze znajdziesz inne slowo, ktore odda Twoj zachwyt, a nie bedzie wulgarne.
PZDR

Voytass! masz jak w banku. Wiara czyni cuda <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Dlaczego mialbym Ci robic na przekor <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Od jakiegos czasu mam dziwna przypadlosc w tikaczu
Gdy uruchamiam silnik rano to slychac dziwne stuki z przdu od strony pasazera. Za cholere nie moge dojsc gdzie tkei przyczyna. Na poczatku myslalem ze to reduktor od instaki uderza w karoserja pod maska ale to nie to. Poduszki sa ok. Moze to kolumna amortyzatora. Nie wiem sam.

Skolei z tylu na wybojach slychac ciche pukniecia. Dzieje sie tak jezeli tyl rszy sie gora/dol. Napewno nie jest to cos co mozna objac wzrokiem. Slychac to mniej wiecej nad tylnym kolem. Mozecie cos poradzic?

Zmieniłem klocki, odpowietrzyłem - a nadal mam słabe hamulce dotego przy hamowaniu pedał hamulca podskakuje i tarcze się grzeją. Czy to może być wina odpowietrzania czy coś poważniejszego. Z góry
DZIA za pomoc.

Tylne hamulce sa dlatego takie kiepawe gdyz konstrukcja bebnow pozwala na przedostawanie sie ssyfu do srodka co oczywiscie ma ogromny wplyw na szybkie i skuteczne zuzywanie sie okladzin i innych czesci hamulcow tylnych. Wiem od mechanika.
Matizy maja juz usunieta ta wade i problemu z hamulcami nie ma.

To jest drugi dzis Twoj wyskok.
Zapamietaj sobie, prosze: na tym forum nie uzywa sie slow wulgarnych.
Jesli bedzie sie to powtarzalo, bede zmuszony zadzialac - niemniej wierze, ze znajdziesz inne slowo, ktore odda Twoj zachwyt, a nie bedzie wulgarne.
PZDR

Nie wiesz ze slowo zajebisty, zostalo uznane za slowo nie zaliczajace sie do wulgaryzmow?
Sam Miodek to powiedzial wiec nie wiem o co masz zal Voytass. I moglbys nie przesadzac. Pisanie z duzej litery rozumiem ze nie powinno miec miejsca