Hej coś tanio, albo ja przepłaciłem, moją Frytkę kupiłem w listopadzie 2006 tez wersja L i
rocznik 91' i dałem 1600zł i to z wielką łaską mi gość sprzedał, no dodam, że też biała
jest;)

nie narzekaj hehe ja za swoją dałem 4600 chwilke przed wesjciem do uni :-(((((( trzeba było poczekać :-(((( <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

kiedys o ile dobrze pamiętam kolega Baranek opisał jak wymienić termostat wraz z rada zakupu firmy Wahler, ja mam taki mechanikiem nie jestem a sam wymieniłem , nic nie cieknie, wszystko pieknie gra. W sklepie tylko zeby dali wahlera do favci thats all

a jest gdzies na forum HOW TO jak to zrobic??? bo nie chce polamac tego podlokietnik...

to jest bardzo giętki plastik i nic mu nie bedzie ja zdejmowałem to setki razy i nic go ne boli jak zdjemiesz ta osłone podłokietnika tak jak kolega pisał odkrecasz 2 srodki na rzyzak, potem zdejmujesz osłonke korbki te kółeczko potem ta jest jedna srobka na krzyzak zdejmujesz wsio i zostaje Ci sama tapicerka ktora zdejmujesz rowniez podwazajac do okolo bo trzyma sie na zaczepkach z tym juz delikatniej nalezy sie obchodzic bo tapicerka jest z takiej plyty ala drewniano papierowej heh, spinka jakby sie popsula to w sklepie mozna za gorsze sobie je uzupełnić, aaa w podłokietniku masz linke którą musisz zsunąć z klamki wewnętrznej oczywiście. I masz Kolego How To heheh Pozdrawiam i polecam rozbieranie skody bo wtedy sie wiele sam nauczysz zwłaszcza jak to sa tak proste sprawy jak tapicerki itp

hmmmm cieżko powiedzieć ale wydaje mi się ze optymalnie powinno być na połowie białego, ja mam nowy termostat i zawsze trzyma mi sie na polowie bialego lato czy zima.

heh też to miałem ale jakoś ustało ale tyle zmieniłem części że nie potrafie wskazać co było przyczyną. Palec trez zmieniałem więc może to on..,..

a mam pytanko bo kiedyś takie cos zrobiłem że odpaliłem skodzinke i odpiołem kleme z altka na minusie i odziwo silnik nie zgasł, nie jechałem na tym patencie wiec niewiem jakby to było dalej. takie rozwiniecie mysli hehe to potrzebuje silnik ak czy nie hehe

proponuje leciutko ostukac mlotkiem hehe rozrusznik, tylko tu problerm czemu skodzina nie odpala? na pych powinna pójść nawet z zepsutym rozrusznikiem, niewiem jak to tam dokladnie wyglada ale moze wyciagnac rozrusznik i wiasc na pych?

hehe powodzenia w naprawie mi po burtniku tez młotkiem naprawili aa i oby to cos na drodze nie było czyms żywym hehehehelabo juz nie zywym

<img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />

witam ogólnie jestem za ale mamy stare furki gdzie pradu czasem brakuje i to mnie troszke martwi ale przezyje hehe mam nowy akum, naprawiony altek wiec bedzie wmiare. Ale tak sobie mysle i wykminiłem coś takiego: Jedziemy sobie trasą i wszyscy mają światelka powłączane a gdzies dalej jest furka na przeciw nas co swiatelek nie ma włączonych i teraz pytanie stoi ona czy jedzie????? hehe można się wkopac w coś albo w kogos hehe zapominalscy się zdarzają. Taka mała mysl bo osoba bez swiatel bedzie rzadkościa i mozna na serio się pomylić.Jak bylo po staremu jeden mial inny nie tego problemu nie bylo bo nikt tak nie myslal. Ale mysle ze napewno w dużej mierze poprawi to bezpieczeństwo na drogach. Takzeniech zyja nasze zarowy i akumy jak najdłużej hehe <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />

a popatrz na gażnik czy nie zacieła Ci sie [przepustnica tam gdzie zaczepiona jest linka od dodawania gazu czyli jak patrzysz na silnik od przodu ejst pod filtrem powietrza po lewo (po lewej stronie gaznika) moze tam Ci sie cosik przycieło i cały czas jakby dodae Ci gazu hmmmm łatwe do zdiagnozowania tak mi se wydaje. a jakby co mozesz zdjac filtr powietrza (mozna takze z obudowa) i bedziesz ladnie widzial calusi gazniczek

a dziś też to dasz rade zrobić hehe?

moje pytanko czy wolny kabelek ma każdy w favci co nie ma czujnika?? Może ktoś się orientuje? aa i czy kabelek od kostki jest dłuuugi gdzieś zakończony (??) czy krótki konczacy sie zaraz przy kostce?

Nic szczególnego ale moja juz by chyba nie zakopciła z oponek hehe za starusia albo za bardzo ja szanuje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> szalona skoda

3

2

Pewnie Kolego masz racje mnie pół roku jest oki a jak będzie źle to sobie poprawie a tym specjalnym klejem kleili mi fachowcy hehe szkoda że rąk sobie nie pozaklejali hehe. Pozatym słyszałem, że sylikon źle działa na lakier choć ja żadnych ubocznych skutków jeszcze nie zaobserwowałem...

hehe podszedłeś do tego delikatnie i zarazem edukacyjnie hehe <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> Dołączam się do Życzonek by Wasze Skodziny były Waszymi pociechami, by dawały więcej radości niż zmartwień!

tego Ci zyczę ja jak pisałem walczyłem 3 latka a wszystko z uszczelką wyglądało na oki ale jednak rogami wpadała woda i wpakowałem naprawde duzo sylikonu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

a jak spr czy pojawił się olej w układzie chłodzenia? wylac płyn i szukać w nim oleju? hmmm olej jest lżejszy od wody prawdA? oczka na rosole pływają to i na płynie powinny oczka pływać prawda? tak to spr?

rogami uszczelki do blachy. Uszczelka do szyby dobrze dochodziła i nie ciekła. Napakowałem sylikonu miedzy uszczelke a blache dachu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />