KLIK
Miłego czytania komentarzy

Takie gadanie, że te auta małe. Ja w tico wybyłem w podróż, jechaliśmy w trójkę z dwoma namiotami, śpiworami, krzesełkami, ubraniami i jedzeniem. Każdy miał miejsce ;p
Ale na nowy sezon zakupiłem już relingi na dach więc nic mnie nie zaskoczy

" Tico, przy spokojnej jeździe (a innej ich właściciele raczej nie uznają) " - no nie wiem..

" W Tico 100 km/h na liczniku pojawia się po całych 17 sekundach." - zapraszam na mój film na YT i kąśliwe komentarze co do czasu przyspieszenia Za to przy 140km/h dopiero wrzucam piątkę a nie kończę przyspieszanie.

Ciężko cos wykminić z tego filmiku. Kata wywaliłeś? Przyspiesza normalnie? Zobacz czy nie masz przedmuchów czy nie wieje syfem z odmy ;p Kolega miał takie przedmuchy, że jak puściliśmy odmę pod autem to wyglądało jakby się auto paliło

Swoją drogą do ilu obrotów kręcisz ticolotem na co dzień?

Kurde nie chce mi się film otworzyć...nie wali jajami? Może kat Ci się posypał ale te kopcenie to nie wiem...

Pistolet do kleju i na ciepło pozalewać

Jak modziłem zegary i dałem predkościomierz po prawej stronie to linka niestety nie sięgała. Jakis pomysł na to? Pomijając danie go po lewej stronie ;p

No niestety. Choć silniczek sobie dawał radę to niestety 14 letnia konstrukcja nie ;/ Z resztą w Corsie B też mam urwany Ważne, że z przodu jeszcze jest ;))

Utrata tylnego haka holowniczego po ciągnięciu załadowanego lanosa pod górkę ;/

Ostatnie foto to przednie kierowcy? Dziko to troche wygląda, mogłeś zostawić serie ;p

Ona chyba sobie "cyka" jak wyłączy się ciepły silnik
Jeżeli zależy Ci na braku zbytniego ciepła pod maska to bandaż na kolektor i po sprawie ;p No chyba, że zalezy Ci na pozycji winter.

Może to po prostu kwestia stylu jazdy

Ja po kupieniu, zamontowaniu klocków ABE i przejechaniu 10tys km stwierdziłem, że sa beznadziejne.

1. Najpierw trzeba rozgrzać, żeby hamowały.
2. Jak sie rozgrzeje to starcza na dwa mocne hamowania a potem to nie ma nic wspólnego z hamowaniem.
3. Zaczęły piszczeć ;p

Styl jazdy: pełen ogień po mieście.

Dobrze, że w większości hamuje silnikiem bo już dawno by mi chyba padły. Czemu takie? Problem z hamulcami w trasie i zakładałem to co mi wpadło w ręce.

Niedługo zakładam TRW. Można pylicy dostać ale hamują i nie "męczą" się szybko.

"Daj mu na zimnym!" xD

Dzięki za spota

Matiz robił robotę to prawda Ale nie powiem tikacze też dobrze ogarniete a niektóre mody nawet przerosły moje oczekiwania jeśli chodzi o wykonanie :))
smisnykolo, szacun za wyprawe

Co do drzwi, które jak złapią rudą gniją na potęgę myślę, że dobrą opcją jest zrobienie ich z maty szklanej i żywicy Kiedyś rzeźbiłem w fest zjedzonych drzwiach i czyszczenie do gołej blachy to przeważnie walka z wiatrakami.
Można od razu to wyciać zostawiając "szkielet" pod który można by było uformowac to z żywicy. Wykończenie pod malowanie samych spodów drzwi nie było by drogie i lakiernika-znajomego ;p Ja walczyłem sam z sprejem dorobionym pod kolor i choć zużyłem ich kilka zanim doszedłem do perfekcji w tej prymitywnej sztuce lakiernictwa efekt był na prawdę dobry.

Oczywiście mowa o drzwiach poniżej listwy...

Czarne słupki git. Myślałem czy by nie zrobic czarnych przy tylnych drzwiach/szybce...ale jak widać wygląda git i chyba się tego podejmę

No tak ale jednak trochę zabawy z tym jest i warto już to policzyć pod wałek co da o wiele większe efekty

1. nie trzeba mieć kompa do zestawu turbo+gaźnik. Wysterować to można wszystko na gaźniku odpowiednim. Mało takich autek jeździ/jeździło seryjnie?
2. Każdy wałek mimo smarowania się ściera. A to, że jakieś wałki sportowe Pana z Bydgoszczy jakościowo lubia wypadać do dupy i się ścierają jak lakier pod papierem ściernym to nie znaczy, że tak ogólnie jest.
3. Gasnąć to bardziej może od ostrego wałka na wolnych obrotach a nie od zamachu. Dlatego niektórzy mają nawet po 1300obr/min na jałowym. Niestety długie współotwarcie zaworów nie daje rady utrzymać silnika na niskich obrotach.
4. Dobry układ wydechowy i dolotowy najwięcej da pod jakiś wałek. Po co cała praca dla całego "nic"?

Jesteś miSZCZem x)

Policz sobie nowy wydech pod nowy wałek, dolot pod nowy wałek, porting glowicy jak juz ktoś wspomniał wyżej i idź ogniem piekielnym xD Tylko tyle
Ja u siebie mam podkręcony zapłon na 10-11 stopni pod LPG i zmieniła sie cała sytuacja jeśli chodzi kulturę pracy silnika Idzie pięknie Lanos 1.5 8V unika startów z pod świateł hehe