Ja sie zawsze zegnam jak wsiadam do samochodu a to ze
mam pewne zdanie na temat ksiezy i tego co robia
nie oznacza, ze jestem niewierzacy.
Do tego zeby byc z Bogiem nie potrzeba latac co
niedziela do kosciola i dawac zlodziejom na tace
Wiara do czegos zobowiązuje, m. in. do tego aby być w kościele. O tym mówią przykazania. A to że ksiądz jest ma dziewczynę i prowadzi biznesy to inna historia. Dawanie na tacę nie służy utrzymaniu księży. Oni się nie utrzymują z tacy.
Ale to już temat na inny kącik, zatem proponuję zamknąć dyskusję
Darek N.