No tak powiedzmy w 4/5, ale mogę podjechać :P
Dżizas
Posty
-
Mazowieckie spoty -
Mazowieckie spotyNo dobra Pany a jutro i pojutrze co w końcu robicie? Zawsze można mini spota zrobić bez BPX'a :P A później kolejnego jak jaśnie Pan znajdzie dla nas czas :>
-
Mazowieckie spotyMi pasuje, to jeszcze ogarnijcie czy sobota czy niedziela :>
-
[moje auto]Czarny Swift ale troche innyHmm jeszcze jeden Ignis Sport czy dwa i prześcigniecie liczbę jeżdżących Swiftów GTi na forum :>
-
Mazowieckie spotyAkurat w tą niedzielę w komisji wyborczej jestem więc odpada :p
-
Mazowieckie spotyNo to jak tam Pany na kiedy wstępnie się umawiamy?
-
Mazowieckie spotyA cóż to za zmiany. Już się szykowałem na jutro, wydech skrócony o 1/4, miałem właśnie jechać kleić zderzak i jego wspornik wymienić, a tu sceny panowie odstawiacie ;p W czerwcu to ja kabrioletem będę jeździł :P
-
Mazowieckie spotyMi pasi, a miejsce obojętne :>
-
[moje auto] Dżizasowe biało-żółte GTiAno bardzo chętnie bym się ustawił, nawet niekoniecznie na hot dogi w Ikei, może być na bogatości gdzieś dalej, w końcu jak się gaz załączy to hulaj dusza, piekła nie ma, pedał w podłodze xD
Nie no na taką uroczystość to bym nawet Swifta zatankował, bo ostatnio robiłem to chyba na Wielkanoc rok temu.
-
[moje auto] Dżizasowe biało-żółte GTiNie no to oczywista oczywistość, że jak stoi to bardziej marnieje niż jeżdżone, dla ograniczenia rdzewienia od kilku lat nie jeżdżę nim w zimę (przez co nie zmieniam kół i 16" coraz bardziej zapyziałe się robią, kiedyś szło je domyć w wannie po regularnych półrocznych zmianach :P), a tak to tylko "od święta". No ale skoro jest inny samochód użytkowany na bieżąco, do którego wsiadasz i jedziesz bez całej sekwencji startowej to okazji do jazdy coraz mniej. tym bardziej, że to w końcu tylko Swift, a nie Mercedes SL 500 :>
Teraz ten Swift warty 1/4 tego co włożyłem, w częściach byłby więcej, ale z tego co widzę to bieda na jednym i drugim forum, no allegro/otomoto to ze Swiftów przed 96 rokiem raptem jedna sztuka, z mkIV/V niewiele lepiej zresztą, a ceny w przedziale 1000-2000zł, także nie dość, że znakomita większość Swiftów uległa biodegradacji, to tymi co się nie rozpadły już nikt nie chce jeździć. Rynek Swiftów się mocno pozmieniał w ciągu ostatnich 4 lat. Zresztą nic dziwnego jak za 7tys można kupić np pełnoletnie Mini bez grama rdzy czy eleganckie ok 10 letnie Lacetti w gazie.
Swift to teraz relikt przeszłości dla ludzi których nie stać na rower, choć w tym pułapie cenowym (do 2tys) wybór jest sporo ciekawszy. Z częściami też coraz większy problem.
No i z racji, że to relikt, tym bardziej w tej wersji zachowam go sobie, może (jeśli się nie utleni do tego czasu) za x lat będzie równie ceniony co Datsuny Z i inne Celicy 1 gen :P
Bo zapaleniec to zaraz by zwieśniaczył i zmarnował, pomalował zderzaki pod inny kolor czy inne głupoty porobił :P
@BPX33 Likaon to z tego co fora przeglądałem w sierpniu bodajże zezłomował Swifta. Ja to forum zacząłem czytać 17 lat temu bo reklama była w Auto Tuning Swiat. Wtedy to się działo, zloty, uturbianie, Swifty warte były 5 cyfrowe kwoty :P Niestety za późno się urodziłem.
Taka anegdotka... 10 lat temu, czy nawet 5 Swift to było moje oczko w głowie. Nie jedna dziewczyna (w sumie to 2) przeżyła (nie jeden raz)... To też, ale nie o tym mowa (choć to akurat po razie chyba). Wracając... Przeżywały karczemne awantury za wyrwanie klamki, która jak to klamka w Swifcie była ułamana przy sprężynce i trzeba było jej przednią część przytrzymać kciukiem i delikatnie pociągnąć chcąc wysiąść (a nie kurwa szarpać jak w Autosanie). Także owe dziewoje potrafiły zakończyć spotkanie nim się jeszcze zaczęło lub spierdolić je w trakcie (a tak naprawdę to kochane dziewczyny, wytrzymały z takim idiotą po kilka lat :P)
Swoją drogą nie spodziewałem się tak szybkiego odzewu patrząc na ogólną agonię forum. Brawo Wy :>
No, ale w końcu miało się kiedyś jednego z najładniejszych Swiftów w Polsce (czyli tak do roku po wizycie u lakiernika) :D
-
[moje auto] Dżizasowe biało-żółte GTiSwift wciąż stoi na kołach o własnych siłach, od ostatniego wpisu jeździłem nim może z 6 razy :P zazwyczaj na myjnie żeby zmyć kilkumiesięczny brud (i lakier z dachu... Coraz więcej srebrnych odprysków na nim. i wiecie co? Dachy w Swiftach nie chcą rdzewieć :o), no i rozruszać hamulce. Hamowanie po takiej przerwie to zawsze jest hardcore, tarcze całe rude, pedał w podłodze (tak naprawdę to drgnie może centymetr), a samochód dalej się toczy. Czekam, aż w końcu puści przewód hamulcowy sztywny albo pęknie linka ręcznego, który za każdym razem można zaciągnąć coraz wyżej.
Ogólnie nie jeżdżę nim dlatego, że:
-
Zderzak tylny wypada z nakładki z lewej strony. Był kilka razy puknięty i klejony więc zatrzaski nie spełniają swojej roli, dodatkowo wypadł wsuw na ślizg zderzaka (sam ślizg chyba jeszcze jest choć nie sprawdzałem), do tego brak spinki wypełnienia nadkola więc zderzak irytująco ociera się o koło.
Niby mam nowy zderzak wraz z belką, no ale to trzeba by pomalować... A cały samochód wypadałoby pomalować, a przedtem rozebrać go do ostatniej śrubki wypiaskować i pospawać. Mały problem rodzi duży problem. -
Wydech... Tłumik końcowy z dochodzącą do niego rura nie stanowią już integralnej części, a rura ta niemiłosiernie wali o wahacz co wewnątrz samochodu niemiłosiernie się niesie, z zewnątrz jest praktycznie niesłyszalne.
No zabieram się od x lat za ten wydech, ale świadomość kwoty jaką musiałbym wydać na dospawanie do posiadanego przeze mnie od x lat 2.5" przelotu z nierdzewki tłumika końcowego, z tegoż samego materiału i flanszy pasującej do oryginalnego kolektora wydechowego skutecznie mnie zniechęca. -
Starość... Ciasno, twardo, głośno, spartańsko... W tym wieku w Lotusie Elise może by mnie to bawiło, ale przybywa lat, przybywa wymagań i nie chodzi o bezpieczeństwo czy wyposażenie, bo mnie w zupełności wystarczają elektryczne szyby, lusterka, centralny zamek i żebym to ja prowadził samochód, a nie samochód mnie, ale żeby to się kupy dupy trzymało i wrażenia przekładały się na osiągi, a nie 80km/h i poczucie, że się opuszcza atmosferę ziemską. No ze Swifta jednak nie da się zrobić Ferrari (tak wiem można zrobić coś szybszego od Ferrari, ale nie w tym rzecz, przynajmniej nie w moim wieku :P)
Cóż 12 lat temu jeździłbym bez zderzaka i tłumika z bananem na ryju, a teraz aż wstyd się przyznać. Po ostatniej jeździe Swiftem wsiadłem bezpośrednio do Lacetti i... cicho, nic nie buczy, nic nie trzęsie jeździ się tym jak samochodem, a nie taczką, miejsca w chuj... A kiedyś to do Lanosa wstydziłbym się wsiąść :P BTW W Lacetti jest więcej miejsca na przednim fotelu niż w A6 :>
Mimo wszystko z sentymentu (zwłaszcza do worków pieniędzy wyjebanych w ten cud techniki) jako jeden z niewielu już żyjących przedstawicieli gatunku posiadających oryginalne GTi, będę je trzymał i starał się żeby gniło stosunkowo wolno, choć staje się pewną kulą u nogi.
jak dzieci mniej więcej
-
-
Mazowieckie spotyDzwońcie, przypominajcie bo na pewno zapomnę :D
-
[moje auto] Dżizasowe biało-żółte GTi@pacior powiedział w [moje auto] Dżizasowe biało-żółte GTi:
@Dżizas a jeździsz chociaż nim trochę? czy zarasta jak mój? :D
3 tygodnie temu go polerowałem, 2 dni mi to zajęło po czym zaczęło padać i i nie zdążyłem nałożyć wosku i pogoda taka do teraz :/ No i stoi pod drzewkiem te 3 tygodnie i robota na marne :(
@BPX33 powiedział w [moje auto] Dżizasowe biało-żółte GTi:
Brawo! Jest postęp! Czyli ok. 2134 roku go skończysz... XD
Dość wymagającymi terminami rzucasz :>
-
[moje auto] Dżizasowe biało-żółte GTiPo niespełna 4 latach od zakupu w końcu założyłem (w grudniu chyba) na przód nacinane speedmaxy :')
-
[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKVAle wyglądał jak nowy. Ten po 1300km wygląda jakby od 15 lat tam był. Ważne, że się sprawdza, sam będę musiał o czymś takim pomyśleć. :>
-
[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV3 tygodnie temu ten magnaflow jeszcze się ślicznie błyszczał w pudełku i już tak rudą zaszedł? Z czego to dziadostwo jest zrobione
-
Suzuki Swift GTI MK1Ja bym go ściągnął nawet już nie ze względu na uszkodzoną uszczelkę, tylko żeby go przetrzeć papierem ściernym z wierzchu i wyczyścić, razem z tymi wszystkimi zaworkami, ssaniem, wężykami, na pewno mu nie zaszkodzi, a może odkryjesz coś ciekawego
Kręciłeś aparatem zapłonowym na podłączeniu jak z manuala?
W chevrolecie jak wymieniłem świece, przewody, palec i kopułkę, żeby mieć pewność, że są sprawne, to żeby zaczął normalnie jeździć to aparat o 30 stopni musiałem przestawić mimo, że na starych częściach i starym ustawieniu też jeździł normalnie Na postoju za to nie dało się odczuć ustawienia aparatu silnik chodził równo (no ale v8 to i bez bez iskry na 2 garach chodzi równo) i wkręcał się na obroty, ale już pod obciążeniem nie szedł. :>
-
Suzuki Swift GTI MK1Nie wiem, tłoki 1 i 4 pracują razem tak jak 2 i 3, kolejność zapłonu 1324 wydaje się logiczniejsza, ale ja się nie znam
-
Suzuki Swift GTI MK1Nie wiem jak podaje forum, ale na pewno są inaczej niż w późniejszych gti
-
Suzuki Swift GTI MK1A kable w odpowiedniej kolejności?
Moim zdaniem to nie problem z iskrą, tylko z mieszanką paliwowo-powietrzną, rozbierz kolektor dolotowy i poczyść wszystko, posprawdzaj zaworki biegu jałowego itp (potrafi tak nie zwieraćna takiej samej zasadzie jak Ci stop nie działał, totalnie z dupy), wężyki podciśnienia, uszczelki podmień też przepływomierz, sprawdź czujnik położenia wału, temperatury. Albo lewe powietrze albo któryś czujnik daje dupy.
BTW na nowych kablach świecach i reszcie aparat zapłonowy ustawiłeś jak był czy na nowo?