Pomyliły Ci się krzywe MOment obrotowy utrzymuje się
powyżej 100Nm od 2300 do 6000 obr/min... Czyli
nieźle, ale w końcowej fazie powinien rosnąć wraz z
mocą, a niestety nic takiego nie ma miejsca...
Pomiary były takie:
-na V seria (wyszło 86km i 110Nm)
-na V z Nxem - ale sprzęgło się ślizgało więc tylo do 4400 obr/min wyszło 180Nm/4200 -na IV seria -na IV z Nxem ale tu ja się bałem przekraczać 5000, bo
po wcześniejszych zabawach zaczęło śmierdzieć :
Pomiar oficjalnie kosztował 150. Nieoficjalnie dużo
mniej, ale wynikało to z ciekawości właściciela
firmy co do mojego silniczka na Nx

Moment nie musi rosnac na koncu, ba nawet to normalne ze spada bo taka przeciez harakterystyka silnika. Nawet przy opadajacym powoli momencier moc rosnie bo moc=moment*obroty...

Co do tych pomiarow to kurde balans mozesz miec nawet ponad 200Nm jak jeszcze sie go pokreci bo wartosci troche sie pna w gore jeszcze... Dowiedz sie jak z tymi dyszami i ewentualnie kup sobie dysze 35 tak dla porownania i wogole...

Powiedz mi rzecz nastepujacą. Ile kosztuje taki pomiar?
Ile bylo pomiarow (tylko po jednym na IV i V-ce)?
Tak piszesz o tych wynikach z Nx-em i widac, ze rozrzut
parametrow jest tutaj spory (ile prób?). Raz jest
180Nm, drugi raz 169Nm. Skąd takie wahania?
Komentarz do wykresu: Jesli chodzi o moc to nie jestem
zdziwiony, ale krzywa momentu (dla serii) jest
tragiczna. Z obiecywanych przez producenta 106Nm
przy 3000obr./min wychodzi jakies 45Nm. Przeciez to
kpina! Co z tego, ze max moment wyszedl 109Nm? Jest
on osiagany przy 4600obr/min. Przy normalnej
jezdzie malo kto kreci Świstaka do takich obrotow.
Przy codziennej ekploatacji najwazniejszy jest
moment w dolnych partiach obrotow, ktory wplywa na
ogolnie pojętą ELASTYCZNOŚĆ. Z 85KM deklarowanych
przy 6000obr/min zrobilo sie niemal tyle samo przy
6250...
Musze przyznac, ze po oglądnieciu tych wykresow troche
sie zdolowalem... W koncu w moim Swifcie jest taki
sam silnik.
P.S.Nie zmienia to faktu, ze 1.3 85KM smiga nawet z
takim kijowym przebiegiem momentu.

Tak chcialem niesmialo zwrocic uwage ze krzywa momentu to jest ta gorna pozioma linia...... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

Hamowanie kosztuje 150 w Vtechu, ale mozna "maly" upust zalatwic....

A przynajmniej mniej zabójczo niż

turbo, czy hardkorowe mofyfikacje mechaniczne, gdyż
wzrost mocy i momentu a tym samym obciążenia jest
tylko chwilowy i używany sporadycznie.

Hehe przyjrzyj sie dynamice wzrostu momentu na twoim wykresie a na moim... i pomysl na co dzialaja gwaltowniejsze naprezenia....

Po prostu na

codzień jeżdżę spokojnie, serią. Ale jak mnie ktoś
wkurzy to cyk i mnie nie ma

Dziwne to i skomplikowane - ja poprostu wciskam gaz w podloge, a na codzien tez jezdze seria...

prawidłowy szczegółami się nie interesowałem

Znaczysie kole 11-12??

Cos mi sie wydaje ze pasuje Ci kupic sprzeglo od gti (jak spasuje) bo dlugo to seryjne nie pociagnie...

Noga spoczywa obok sprzęgła. Jak masz czas i chęć i nie
zasypie stolicy, to mogę Ci jutro pokazać.
1)Jadę normalnie po ulicy
2)Gaz do dechy 3500 obr
3)włączam podtlenek
4)auto zaczyna przyspieszać mocno, ale obroty
momentalnie wzrastają do 5,5-6 tyś potem spadają do
5 i jedziemy dalej...
5)Wogóle nie dotykam sprzęgła
6)Nie są to problemy z trakcją, bo na IV biegu by ich
raczej nie było
7)może sprzęgło do regulacji

Moze sprzeglo za slabe...

A AFR jaki miales??

A czy biezecie pod uwage to, ze silnik z fabryki
wyjezdza w zasadzie "dotarty". To nie jest
produkcja rodem z ZSRR tylko "Japan technology".
Rozni sie tym, ze to co w samochodach japonskich
jest zuzyciem krancowym, w samochodach polskich lub
socjalistycznych jest luzem montazowym.

Ano wlasnie i dlatego pewne rzeczy (panewki) sa dosyc ciasno pasowane i wszystko powinno sie na spokojnie ulozyc.
Ja mialem panewki wedlug zalecen producenta pasowane i chyba silnik sobie to wszystko jeszcze poprawil przy okazji...

Nierozumiem dlaczego chcecie zarzynac samochod zaraz po kupieniu... Przeciez w normalnym ruchu czlowiek z glowa na karku niemusi palowac auta zaraz po kupieniu nieznajac go jeszcze i niebedac w stanie nad nim dobrze panowac. A przeglad po 1000km jest poto zeby wszelkiego rodzaju opilki poszly z olejem a nie "smarowaly" elementow silnika.

MASZ TRZY LATA ŻEBY DAĆ MU W D...... I NIECH SIĘ WTEDY
SERWIS MARTWI, NO I UBEZPIECZYCIEL.
A jak sie wysra po 3 latach i 4 miesiacach??

P.S.
Ja mając przebieg 20 km na drugi dzień po odbiorze z
salonu pojechałem 200 km trasą i było max 100/h.
Przegląd nie wykrył nic złego.

A widziales jak olej wygladal po wylaniu go z silnika? Jak bys sie mu przyjrzal to napewno bys niechcial zeby twoj silnik na tym w dupe dostawal...

Ale w innym swifcie takim jak mój chodzi bez problemu na
+50km

Wiesz w gti nie zaleca sie na seryjnym sprzegle, zaplonie i pompie paliwowej wiecej niz 50.... A silnik duuuuzo bardziej wytrzymaly....

Jak by bylo +75 to ja bym sie cieszyl ze sie sprzeglo slizga bo chyba dlugo by nie pochodzil ten silnik...

A tak czy inaczej trza pomyslec o lepszym sprzegle albo docisku...

Jak posluchasz mojej rady to dobrze wyjdziesz. Jedz
normalnie. Jak trzeba przyspieszyc przy
wyprzedzaniu to sie nie boj i jedz. Jak masz
kawalek prostego to tez sie nie boj. W koncu na
naszych drogach nie jedzie sie jak po autostradzie,
ze wlaczasz autopilota i autko samo jedzie. Jak
trafisz na czerwonego malucza z kierowca w
kapeluszu lub w berecie zrobionym na drutaczh to
sam zrozumiesz jak nalezy jeczac. Ja swoim wracalem
z Elblaga do Gdanska to niby tylko 60 km ale droga
nr 7 jak ty nie zganiasz z drogi to ciebie zgonia.
Czasami jechalem nawet 140 i obroty przy
wyprzedaniu siegaly 6 tys.
Pozdrowko i przyjemnej jazdy z Olsztyna

Wiesz ja widzialem swoj olej na nowych panewkach i raczej zalecam chwile pojezdzic spokojniej na poczatku. Niby wszystko jest elegancko poskladane, ale...
Ostroznosc nikomu jeszcze nie zaszkodzila.
Pamietaj tylko zeby nie jezdzic ponizej 2tys obrotow! Na piatce mozna nawet za dolna granice przyjac 2500.

mam do ciebie jeszcze jedno pytanko.nie wiesz czasem
jakie powinny byc lozyska z w przednich kolach,bo
ja mam jakies przerobione przez poprzedniego
wlasciciela i dosyc szybko mi padaja.

Niewiem <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Niepamientam...
Wiem ze polskie mi sie najlepiej spisuja, tylko jak kupowalem to zawsze typu ZZ (dwustronnie zakryte).

Jakbys byl jakos w kraku to daj znac to sie skoczy na hamownie i sprawdzi, bo bym z mila checia zobaczyl jak stan silnika wplywa na moc silnika...

będzie napisane w instrukcji. z tego co pamiętam,
najważniejsze zalecenia to:

• nie przyspieszać gwałtownie (bez potrzeby)
• nie hamować gwałtownie (bez potrzeby)
• !!!! nie jeździć długo ze stałą prędkością obrotową -
  jak ktoś ci mówi że jedź sobie na luzaka cały czas
  100 km/h na V-ce to bzdury gada.
• nie dociagaj do obrotów maksymalnych.
  ps. tak z obiegowych opinii słyszę, że już później po
  dotarciu warto czasem dać samochodowi w dupę, bo
  jak przez kilka lat wskazówka obrotomierza nie
  przekracza 3-4 tys obrotów to później silnik nie
  ciągnie w górnym zakresie (ale to już tylko
  obiegowe opinie, moich kumpli samochodziarzy)

Niby tak, ale to dziala w poldkach zwykle:P

Jazda w granicach 2-3,5 tys obrotow bez gazu w podloge przez pierwsze 500km starczy.

musze odpalac z gazem i jak tak odpale to ma jakies 1500
do 1800,a jak bez gazu to odpala dopiero po dlugim
kreceniu i ma w granicach 900 i pozniej dopiero
wkreca na wyzsze.elektromechanik mowil ze moge miec
zwalony jakis czujnik od temperatury
najprawdopodobniej ten co jest pod rura
odprowadzajaca wode do chlodnicy.albo silnik
krokowy a ja juz sam nie wiem co to jest

Tempego masz elektromechanika!

W tym aucie niema silnika ktokowego - se 2 elektrozawory z tylu kolektora (takie kostki plastikowe z wezykami).
A uszkodzony/zapieczony/zabrudzony jest specjalny zawor woskowy - takie okragle cos przykrecone na kolektorze i ma wpiete 2 gumowe weze. To steruje obrotami na zimnym silniku i powinno byc minimum 2500 w zimne dni.
Czujnik temperatury reguluje tylko sklad mieszanki i niema wplywy na wysokosc obrotow!

hey nie wie ktory z was co jest przyczyna faloojacych
obrotoow w gti mk1?aha i jeszcze jedno co jest przyczyna
tego ze jak mam zimny silnik to musze go odpalac z
wcisnietym gazem bo inaczej to moge krecic i
krecic?pozdro dla wszystkich

Falujace obroty, to:
1. alternator (regulator napiecia zwalony)
2. elektrozaworki od sterowania wolnymi obrotami
3.marne popychacze/zawory
4. nierowna kompresja

A jak odpalisz auto to na jakie obroty wchodzi na zimniutkim silniku??

a tak właściwie to czym się różni gti od glx 85 km?

• dwa wałki w gti / glx 85 km jeden
• inny komp
• inny kolektor wylotowy
  co jeszcze?
  w dawnych latach widziałem gdzieś na sieci instrukcję
  przerobienia silnika 1.3 68 km do wersji gti

Rozni sie wsystkim!
One nie maja wspolnych czesci niestety albo na szczescie...
A zadnego silnika nie da sie na gti przerobic bo tez wiele wspolnego nie maja - no moze 8v ma blok bardzo podobny ale reszta kiszka.

EFI to skrot od Electronic Fuel Injection

to tego NOSa musi byc duuzo bo seryjny gti wytrzyma cos kole 230-240KM bez dlubania...

Ja sie zastanawiam czy wali i blok wytrzyma 400... Chyba to sprawdze empirycznie <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />

Witam.
Dzięki za odpowiedź.
Nie mam pojęcia, co tam było robione i czy wogóle coś.
Nie wiem nawet jak to sprawdzić.
Nie mam.
Chip. Nie wiem, czy wymieniony, czy przeprogramowany,
ale coś tam było robione, bo do 8000 rpm (więcej
nie próbowałem) nie odcina dopływu paliwa, a
słyszałem, że seryjne obcinają przy 6500 rpm.
Widzę, że masz doświadczenie. Dokładnie tak było z moim.

W serii odcina przy ok 7800 obrotow a czasem nawet 8000.
Mk2 do 7500.

Tak zrobię.
Główny problem, jaki z nim mam, to dławienie silnika. Co
jakiś czas jakby się zapychał, moc spada mu prawie
do zera (ale nie gaśnie), na sprzęgle potrafi
jeszcze wejść na obroty, ale przy minimalnym
chociaż obciążeniu już nie. Pomaga przeczekanie,
albo zgaszenie i odpalenie, potem wraca do normy.
Najpierw zdarzało się to przy niskich stanach
paliwa i myślałem, że zasysa powietrze z baku. Ale
od niedawna zdarza się też przy pełnym, głównie po
chwili większego wysiłku, np. kilku
przyspieszeniach namaksa.
Spotkałeś się z czymś takim?
Pozdrawiam.
Rafał Panecki

Mialem cos takiego, zwlaszcza podczas zakretow i nazywalo sie to woda w baku w duuuzych ilosciach. Ogolnie bym stawial uklad paliwowy - moze pompa umiera, czy kable nie lacza. Filtr paliwa tez pasuje zmienic (od poldka gli sie nadaje jak nic <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />).

Pozdrawiam

Witam wszystkich.
Jestem świeżym posiadaczem Swifta GTi, MK I (AA33S).
Samochód nie jest najmłodszy ('86) i parę ostatnich
lat startował w KJS-ach, więc nie jest w idealnej
formie. Poprzedni właściciel zapewniał mnie, że po
ingerencji w rozrząd (hydraulika) i komputer,
silnik zyskał jakieś 10 % mocy i ma ok.110 KM.
Sądząc po przyspieszeniach ma jednak spory niedobór
mocy, myślę, że nie ma więcej niż 85-90 KM.(wiecie,
gdzie w Warszawie można tanio zrobić wydruk z
hamowni?)
Mam w związku z moim nabytkiem wiele pytań do miłośników
Swiftów. Na początek kilka ogólnych.
Jakie znacie źródła części (nowych i używanych)?
Polecicie jakiegoś znawcę silnika z GTi (może ktoś z
was), który zobaczy co dolega mojemu egzemplarzowi
i nie doprowadzi mnie przy tym do bankructwa
(oczywiście niedobór mocy to nie jest jedyny
problem)? Najlepiej w okolicach Warszawy,
ewentualnie Torunia.
Gdzie znaleźć jakieś źródła danych o tym samochodzie, od
podstawowych eksploatacyjnych (kiedy co wymieniać)
do szczegółowych tj. Suzuki Service Manual
(najlepiej po polsku lub angielsku)?
Pozdrawiam.
Rafał Panecki

Witam!

W hydraulice niema co ingerowac bo nic nieda. Masz regulowane kolka rozrzadu??

A ingerencja w komputer to jaka?? Chip? Chcialbym wiedziec...

Ogolnie 90% mk1 gti wystawianych na sprzedaz ma okolo 115KM po modyfikacjach ktorych wlasciciele nie sa w stanie okreslic albo sa niemozliwe/nieefektywne...

Najpierw zmierz kompresje a potem sie trza bedzie zastanawiac...

Pozdrawiam

Ja mam jedno swiatlo od malucha