Witam kolegow... jestem tutaj nowy- przelecialem cale forum w poszukiwaniu podobnych zachowan waszych "bryczek" i nie znalazlem przypadku podobnego do mojego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
otoz.. na gazie favoritka chodzi super... ma moc, spalanie w normie.. chociaz od samego poczatku jak ja kupilem ( miesiac temu) mam problem z benzyna...
strasznie kopci z rury wydechowej czarnym dymem, silnik pracuje jak silnik od czolgu... pali jak gdyby nie na wszystkie gary... odlglos silnika wyglada tak: trrryym tryym tryyyym tryym...
probuje dodac gazu to szarpie... jedynie na bardzo wysokich obrotach da sie jezdzic, ale czarny dym nie ustepuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
przeczytalem na forum ze moze to byc wina wezyka z podcisnienia gaznika, ktory leci od ukladu zaplonowego, sprawdzilem ten wezyk i wydawal sie dobry.
dodam ze instalacje gazowa mam z reduktorem podcisnieniowym, z wezykiem laczocym reduktor z kolektorem ssacym, jest do niego "wkrecony"
gdy odlacze wezyk z reduktora praca silnika jest troszke plynniejsza... lecz dalej z czarnym dymem (tylko ze wtedy silnik zasysa lewe powietrze przez ten odlaczony wezyk)
jesli chodzi o gaznik to czyscilem go dwa dni temu, byl caly zabrudzony bialym "maslem" ale przy gazie to chyba normalne (w moim CC700 tez tak mam), nie ma zadnych wyciekow z uszczelek przy gazniku... na korku oleju nie ma zadnych "dodatkow" w postaci piany, ani masla...
olej w normie- nie znika
plyn chlodniczy tez ok
najprawdopodobniej palcec w rozdzielaczu zaplonu oraz swiece sa ok, bo na gazie chodzi idealnie
gdzie jeszcze moge szukac przyczyny?