Nie gaśnie i nie zapalam na pych, ale teraz dochodze do wniosku że mogło to być w jakiś sposób
związane z wilgocią, bo właśnie wróciem z podróży Bielsko-świętochłowice-Bielsko i nie
zauważyłem tych problemów
moze kopulke aparatu zaplonowego masz juz stara i wilgoc sie dostaje...
przez nia moga dziac sie rozne rzeczy... jak bedziesz mial gdzies troche "suchego" miejsca.. rozbierz to i zobacz czy nie masz tam wilgoci.. mozesz poratowac sie na szybko silikonem a pozniej kupic nowa... nie jest droga (ostatnio tez wymienialem ale nie pmietam ile zaplacilem... 12zl? )