sluchajcie
zaobserwowalem taka rzecz:
przy mokrej, sliskiej nawierzchni kiedy mocniej przyhamuje, ale tak z wyczuciem blokuje mi sie
tylne kolo.
dziwna sprawa bo wydawalo mi sie ze najpierw powinno sie blokowac kolo przednie a pozniej tylneco moze byc tego powodem????
zapowietrzony uklad???jakas wada mechanizmu regulujacego hamowanie????
miałem ten sam problem... wina nie lezy w zabrudzonym ukladzie hamulcowym itp. natomiast w korektorze hamowania. takie malutkie cus ktore ogranicza sile hamowania tylnych kól. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> jak cos to pisz:)