Ja żeby nie zaczynać nowego tematu zadam w nim kolejne pytanie.
(Wybaczcie moje zdolności obsługi Paint'a na poziomie 1 klasy podstawówki jak nie gorzej ).
Najpierw plan sytuacyjny. Ulica 4-pasmowa z bardzo niebezpiecznym wjazdem i zjazdem z parkingu (czasami czeka się na jakiś ruch po 5 minut bez okazji do wyjazdu). Tuż za balustradą droga szerokości przebiegającej obok 4-pasmówki a na niej umowny parking samochodowy (choć nie ma żadnego znaku "droga wewnętrzna", nie ma też wydzielonych miejsc parkowania). Zdjęcie oczywiście dotyczy Powstańców Śląskich w Warszawie a owy "parking" to pozostałość po pasie startowym, który się tu kiedyś znajdował. Jednak dzięki tym płytom pasa startowego stworzyła się dość wygodna do wjazdu ulica w okoliczne blokowiska, w tym komisariat policji.
Fotka z Google:
![](http://img801.imageshack.us/img801/5986/mapa2ia.jpg)
I plan sytuacji:
droga auta pod czerwoną strzałką wiedzie w poprzek przez 2 pasy ruchliwe ulicy a następnie na "parking". Samochód wjeżdża na betonowe płyty a tu auto kryjące się pod zieloną strzałką wymija je jadąc prosto i nie zjeżdżając z "parkingu" jedzie dalej z pretensjami, że przecież on nie zmienia pasa ruchu to pierwszeństwo należy się jemu.
Podobnie w przypadku auta spod fioletowej strzałki. Tym, razem manewr jest trudniejszy, bo nie zawsze każdemu samochodowi udaje się nawrócić "na raz". I tu znów wkracza do akcji rozpędzony "zielony" samochód, którego kierowca niemal taranuje fioletowego, zatrzymuje się i krzyczy, że to jemu się należy pierwszeństwo bo jedzie prosto a do tego kierowca nawracającego pojazdu musi mu ustąpić, bo kiedy wjechał już na betonowe płyty to powinien go puścić, żeby zrobić miejsce sobie na wjazd a nie blokować innych szamocząc się nawracając...
![](http://img824.imageshack.us/img824/3899/mapa1se.jpg)
Jakieś opinie?