Witam. Mam w koncu diagnoze stukania gdzies w okolicy prawego kola w czasie jazdy po luku.
Okazalo sie ze stuki pochodza z przekladni kierowniczej a dokladniej mowiac ze srodka slimaka.
Powiedzcie mi czy jest mozliwosc naprawy tego czy czeka mnie wymiana na nowa. Dodam, ze staram sie wyregulowac to ta plastikowa sruba od spodu. Niestety efekt jest taki ze kierownica zaczyna ciezko chodzic a po skreceniu nie bardzo chce wracac.

pozdrawiam

Powaznie?
To ten glupek z serwisu mnie oszukal. Jezeli mozesz to prosze cie o numer katalogowy i dokladna
nazwe tej tulejki. Dzieki i pozdrawiam.

Oj z numerem katalogowym bedzie klopot. To jest taka mała biała tulejka na przekładni kierowniczej blisko prawego koła.

kolo lewe--|--------||---kolo prawe
kolumna tuleja

Ja mam podobnie tez cos mi wali na nierownosciach i mechanik stwierdzil ze tulejka na drazku
przekladni czy jakos tak jest walnieta, ale podobno ta impreza troszke kosztuje wiec jezdze
z glosniej puszczanym radiem

Ta tuleja kosztuje 10 zł.
Wymiana jej tego nie wiem ale nie wiecej niz 100. Ja tez juz wymienialem te tuleje.

Moze babel jakis na oponie?
Zdejmowales opone z felgi?
Tak opony mam zimowe dopiero zalozona a naletnich bylo to samo.
Acha jeszcze jedna wazna sprawa czasmi jak zbyt szybko puszcze sprzeglo to jest wlasnie takie dziwne uderzenie i czuje je na pedalach.
Ciezko mi to opisywac.
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Czesc ludzie. Walcze od jakiegos czasu z dziwnym zdarzeniem w moim Tikaczu. Jadac po nierownosciach mam wrazenie ze trzepocze mi prawe przednie kolo. Bylem u mechanika sprawdzalismy cale zawieszenie, amoryzatory, przekładnie kierownicza, gumy pod amortyzatorami, tuleje na przekladni kierowniczej. przejezdzajac po nierownosciach poprzecznych jezdni jest dziwny gluchy odglos ale tylko z prawej strony. Tak jakby opona w cos uderzala. Moze mial ktos taki dziwny przypadek bo nie moge znalesc co to moze byc. A szkoda mi juz kasy na mechanikow.
Przepraszam za opis ale trudno mi opisac te usterke.

Pozdrawiam.

To po prostu ladunki indukcyjne, a powstaja jak jedna czesc trze o druga.
Masz dwa rozwiazania:

• kupic w sklepie motoryzacyjnym pasek odprowadzajacy ladunki do ziemi (takie gumowe cos
  ciagnace sie za samochodem),
• nauczyc sie inaczej wysiadac: najpierw lapiesz za krawedz drzwi, a potem wystawiasz nogi (jest
  tez wersja delux: pasarzer wysiadajacy pierwszy )
  Milego rozladowywania energii
  A ja bym mu oddał w lewe kółko <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

To jeszcze powiedz jak sie wyjmuje zarowke z oprawki Bo probowalem ciagnac, krecic...i nie
chciala wyjsc
Dokladnie jest osadzona na wcisk. Proponuje przez jakas szmatke ja ciagnac.

Czesc. Niedawno poruszalem temat jak wymienic zarowke podswietlajaca kokpit sterowniczy od nadmuchu.
Otuz sprawa jest wrecz banalna. Wystarczy odkrecic popielniczke i mocno wyginajac sie w miejscu gdzie byla popielniczka ujrzymy dwa kable wychodzace z oprawki. To wlasnie ta zaroweczka. Nie trzeba demontowac pulpitu sterowniczego. Acha polecam do wymiany zarowki jakies szczypce dlugie lub solidna pensete. Mi sie udalo zrobic to lapsakmi ale malo ich nie polamalem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Pozdrowienia

Tu nie ma nic trudnego.
Opisane objawy są charakterystyczne dla problemów z instalacją WN, co nie oznacza, że wina może
leżeć po innej stronie.
U siebie miałem tak, że silnik ładnie odpalał, ale już po paru minutach jazdy było wyraźnie
czuć, że traci moc i co ciekawe, im więcej dawałem gazu, tym gorzej wchodził na obroty.
Oczyszczenie i wysuszenie kopułki rozdzielacza w pełni zlikwidowało ten problem.
Tez sie za nia wezme. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Witaj, na pocieszenie muszę od razu napisać, że nie jesteś sam z takim problemem.Moje Tico stuka
już od dłuższego czasu, a kolesie z mojego warsztatu rozłożyli ręce. Niestety wszystkie
rady jakie otrzymałam okazały się niecelne(temat poruszalem jakieś pół miesiąca temu),teraz
sprawdzę podejrzenia Twoich fachowców. Życzę szybkiego rozwiązania problemu.

Dzieki daj znac co u ciebie bylo.
Dla mnie przekladani jest z deka za droga <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Trzeba odkręcić dwie śrubki trzymające kopułkę i po jej zdjęciu dokładnie wszystko powycierać i
osuszyć. Przy okazji warto oczyścić wewnętrzne elektrody z ewentualnego nagaru oraz
sprawdzić, czy palec rozdzielacza nie jest za bardzo nadpalony.
Oki sprobne.
Dziwi mnie tylko o ze on gasnie dopiero po przejechaniu jakiegos odcinka drogi. powiedzmy 3 km.

Objawy są charakterystyczne dla problemów z instalacją WN. Sprawdź dokładnie wszystkie przewody
WN i kopułkę.
Co znaczy sprawdz kopulke ??
Wymienic ja na nowa czy powycierac od jakiejs wilgoci ????

Wczoraj wracajac z pracy dwa razy podczas jazdy poczulem szarpniecie, jak gdyby zgasl i zaraz
odpalil.
Dzis rano nie odpalil wcale. Probowalem troche na pych ale samemu jest ciezko. Przypuszczam, ze
wina lezy po stronie elektryki bo rozrusznik krecil az milo (az go zalalem i nie bylo co
dalej krecic - za pozno sie kaplem, ze powininenem odlaczyc zawor benzyny..)
Macie jakies sugestie gdzie zaczac szukac?
Z gory dziekuje za pomoc!
Pozdrawiam,
Ja mam dokladnie ten sam problem.
Dzisiaj podczas jazdy zachowywal sie tak jakby mial zgasnac.
Ja mu naciskam na gaz a on gasnie.
Nie wiem czy to czasmi nie jakas wilgoc sie gdzies dostala.
Chociaz deszcze padaja i sniegi od kilku tygodni a dopiero dzisiaj zaczal swirowac.
Jarek

Czesc ludziska. Mam malutki klopot. Minowicie chodzi o stuki metaliczne w zawieszeniu z przodu.
Objawia sie to w szegolnosci na jakis wertepach prze skreconych kolach. Kolesie z warsztatow mechanicznych macali tikacza kolebali na kazda strone i twierdza ze to prawdopodbnie luzy miedzyzebne w przekladni kierowniczej. Co wy o tym sadzicie ?? Czy czasmi mnie nie proboja wsadzic na sanki na drozsza robote ? Ktos mial moze podobny przypadek ?

Właśnie niespełna godzinę temu rozpoczął się Nowy Rok 2004
Niech będzie wspaniały, nasze samochody jeździły bezawaryjnie i zawsze dowiozły nas do celu
Oczywiście niech forum się rozrasta i przybywa nam nowych zadowolonych posiadaczy Tico

Chyba 2005 rok. Zreszta kilka osob napisaleo Zyczenia z okazji rozpoczynajacego sie roku 2004. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Zycze wszytkiego Dobrego w roku 2005.

najpierw patrzysz od spodu tam sa dwie srubki trzymajace czarna ramke sciagasz ja
potem musisz sciagnac na sile te gumowe kapturki z dzwigienek
konsole trzymaja 4 zlote srobki odkrecasz je i juz zobaczysz zarowke nic trudnego

Acha oki dzieki wielkie. Pogmeram.

Kokpit strujący nadmuchem jest przekręcony chyba 4 śrubkami od spodu tzn. patrz od strony
podłogi. Jak to odkręcisz to powinny być tam żarówki.
pozdr

To mam go demontowac ??
Czy tylko odkrecic i tam bedzie dojscie do zarowek ?

Czesc ludki.
Sluchajcie mam maly klopot. Spalila mi sie zarowka podswietlajaca pulpit z regulacja nadmuchu powietrza. Tzn. tam gdzie sie reuguluje czy ma dmuchac na szybe, na nogi itd. Mozecie mi podpowiedziec gdzie ta zarowa jest io jak sie do niej dobrac ???

Pozdrawiam Pawel

Niestety moje jak dotej pory nie zrobilo ani jednego kroku za to toczy sie świetnie.
Witam na forum tradycyjnym - zycze bezawaryjnego uzytkowania.

Zielona Góra Wita <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

Nie, nie. Pb 95 oczywiście. Jak pojechałem potem na stacje i znowu zatankowałem do pełna to się
miło ździwiłem.

Mi latem na trasie Zielona Góra -> Sługocin w tym od Komornikow do sługocina autostrada spalil mi 4,8 litra. W miescie latem jakies 6,2 a teraz 7,5 chyba przyjme to jako norme i dam se luzy z liczeniem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />