Ciemno bylo i okolicy nie rozeznawalem
A tak w ogle, to ja zatrzymywalem autobus dla ludzi czekajacych na przystanku
widzisz jaki ty dobry chlopak jestes hehehe
Ciemno bylo i okolicy nie rozeznawalem
A tak w ogle, to ja zatrzymywalem autobus dla ludzi czekajacych na przystanku
widzisz jaki ty dobry chlopak jestes hehehe
ja na szczescie nie mialam jakis ekstremalnie niebazpeicznych sytuacji w nocny na szczescie
ale widzialam kiedys jak koles chcial pomoc baardzo pijanej panience wysiasc z autobusu ale nie przewidzial tego ze sam jest jeszcze bardziej pijany!! wiec efekt koncowy byl taki ze obydwoje lezeli na podlodze tyle ze dziewczyna zostala "lekko" zmiazdzona!! potem wyrzucil ja na chodnik a sam pojechal dalej!! sytuacja calkiem smiesznie wygladala ale swoja droga kto ta dziewczyne sama puscil taka pijana to nie wiem
Powiedz lepiej jak docierasz do przystanku z nocnym i kto najlepiej stopy lapie
moze i stopy to i dobrze lapiesz ale na ktorym masz wysiasc przystanku to juz nie wiesz!! przypominam ci nasza wycieczke z Sekocina razem ze Śmiejcem gdzie zatrzymywales autobus przez ok 5 przystankow gdzie na zadnym z nich nie wysiadles a jak w koncu przyszedl ten prawidlowy to kierowiec sie nie zatrzymal ma sie te zdolnosci
Unikam jak mogę nocnych autobusów i tramwajów - za dużo nietrzeźwych ludzi w nich jeździ
i o to chodzi jest zawsze smiesznie
Moim ulubionym jest 605 i 611 tam to dopiero mozna ludzi spotkac i zawsze cos smiesznego sie dzieje a wy macie jakies ulubione auotobusy? a moze smieszne historie z nocnych wypraw?