nanbu ma dużo racji, niedługo koledzy będą tylko przed kompem siedzieć w nadziei że samo się naprawi. Krytykowałem już kiedyś wątek, długo wałkowany, gdzie kolega się pytał jakie ma zaciski i klocki hamulcowe bo mu się nie chciało koła zdjąć i zobaczyć. Jak mu to doradzili, to się okazało,że biedaczysko nie ma niestety klucza do kół (bardzo, bardzo trudno dostępnego chyba).Nawet miałem poprosić o adres i gratis mu wysłać (ponosząc też koszta przesyłki, trzeba chłopa ratować), ale zapomniałem. Forum jest fajne, przestudiowałem całe, można się dowiedzieć bardzo przydatnych żeczy, ale czasami koledzy żenujące wątki zakładają... Aż mi wstyd... Może dlatego, że w pracy co dzień odkręcam po kilkadzięsiąt śrub (i trochę też przykręcam ).A wzięliby się troszkę za robotę... Niedługo to się będą pytać czy jak się zapłon włączy, to trzeba wziąć na starter, czy też jest możliwe że sam zapali... Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam, nie gniewajcie się , bądźcie zdrowi w Nowym Roku!