Problem rozwiązany Pojechałem do znajomego mechanika i wyżaliłem się co i jak a on pooglądał i
posłuchał autko po czym kazał wlać do baku denaturat Bez większej wiary w magiczną moc
fioletowego "trunku" pojechałem do sklepu i uczyniłem co kazał - efekt był taki że wracając
spod sklepu mało co na śmietnik nie wpadłem bo takie przyspieszenie maleństwo dostało
Wszystko wróciło do normy ( V max wreszczie ponad 110 km/h ) Swoja droga dziwne to
wszystko wydawało mi się że woda w baku inaczej działa na silnik ( skaczące obroty,
gaśnięcie itp. ) ale cóż grunt że wszystko działa jak należy Pozdrawiam
A ja tam wleje taki preparat Shella za 6 zl. Mysle ze ma podobne dzialanie co denaturat.Robilem to w innym aucie i dzialalo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />