no i wracając do tematu:D
W końcu dozbierałem na magnata xpress 10 i wylądował w skrzyni
Jeszcze nie wygrzany, więc nie rozkręcałem go zbyt głośno, ale na pół gwizdka potrafi zaprosić do tańca lusterka;)
no i wracając do tematu:D
W końcu dozbierałem na magnata xpress 10 i wylądował w skrzyni
Jeszcze nie wygrzany, więc nie rozkręcałem go zbyt głośno, ale na pół gwizdka potrafi zaprosić do tańca lusterka;)
To jest rozwiązanie
niskobudżetowe. Kolega pisze o tanich głośnikach, które emulują dźwięk zamiast go
grać
generalnie kwestia dźwięku słyszalnego to pojęcie wysoce względne;) i dla niektórych walenie w karton będzie orgią muzyczną a dla innych waleniem w karton...
Radio ma 50 watt w
mosfecie na jeden kanał, na ogół wystarczająco nawet na subwoofer.
no to heh... ciekawi mnie jak może to u Ciebie grać na tym radiu:D
To że producent walnie wielka wlepę na opakowaniu od radia że ma 4x50W MOSFET to może i racja, ale generalnie interesującą nas wartością jest RMS.
A RMS w takim radiu jak ma 19W to jest wypas. Sam mam Kenwooda KDC-M4524G, który ma też taki wypaśny wzmacniacz i jakoś przy wyższych głośnościach nie był w stanie w pełni zasilić jajek z tyłu, a są to helixy 50W rms. Więć nie chcę myśleć co by się działo jakbym walnął pod niego skrzynie z dwoma wooferami... jedno jest pewne, cos by się sfajczyło.
heh... no to mysle ze nie dowolny głośnik bo jak widać na moim przykładzie dowolnego głośnika do danej obudowy wsadzić nie można...
abstrahując od tego czy Alphard to warta wydatku firma:D podłączanie subów pod same radio... hm... chyba raczej mija sie z celem. pozatym jest to raczej nie zbyt zdrowe dla radia, które jakie by nie było końcówek mocy do takich celów to raczej nie ma przystosowanych:)
lepiej w tej cenie kupić wzmacniacz i jeden solidny sub, niz bawić się w takie atomowe eksperymenty;)
ja mam trochę
gorzej ... bo mam wsadzone 16,5cm w drzwi.
Przy określonej
częstotliwości pas pasażera mi gra Do poprawki już niedługo
no to masz pas vibra action:D prawie jak z telezakupow mango
wygłuszenie parę
godzin, szablony co by zaślepić otwory technologiczne parę godzin, wycięcie blachy
parę godzin ze szlifowaniem, powierceniem, wygłuszeniem od wewnątrz i spasowaniem,
podcięcie trochę seryjnego otworu. Ewentualne poprawki, dorwanie peszli,
przeprowadzenie kabli sensownie - ogółem jakieś 20-40h w zależności od wprawy,
narzędzi i samozaparcia
no wiec wlasnie, garazu nie mam i dostepu do pradu wiec byloby to ciezkie do wykonania;) dotychczas sprawe zalatwiala lutownica na 12V i wiertarka akumulatorowa;).
Niech jest jak jest puki co:D
to wtedy by mulił
...
gubi się ?
Ogólnie gubił się i miał za duże opóźnienia. Group delay był na poziomie 22ms bez watoliny wewnątrz. Po zabawach w programie z większą ilością watoliny, GD zszedł do poziomu 15ms co jest w zupełności zadowalające dla BR:D a pewnie w rzeczywistości dało to coś koło 16-17ms. Z zasklepionym BR gra szybciej ale bas jest dużo płytszy. Więc po 4 rozkręcaniach głośnika i wpakowaniu sporej ilości watoliny teraz gra jak należy, głębokim basem trafiającym w punkt:)
jednemu to polepszy
drugiemu pogorszy, ja w skrzynce nic nie mam
U mnie dało do ogromną różnicę:D. ale zanim wpakowałem watolinę posprawdzałem wszystko w bassbox pro.
to wolał bym
poeksperymentować z nową serią STX-a, w budżetówce fajnie grają jeszcze GMS-y o
dziwo.
myślałem na STX-em ale w tym pułapie cenowym mimo wszystko padnie na xpress 10.
10 cm to w swifcie
awaria, wiem co mówię, cała deska trzęsie się, jak się coś wpakuje mocniejszego od
serii, już nie mówię o podpięciu tego pod wzmacniacz wtedy nawet napoje
energetyczne bujają się na stojaku
10 cm i bardzo
ładne granie - nie ma to nic do ładnego grania, ale co kto lubi.
zapewne miały
lepsze parametry ( tzn. wyższe zapotrzebowanie na prąd ) + wadę w postaci gorszej
skuteczności, ale to takie wróżenie z fusów bo Buszmen nic nigdy nie podaje, tak jak
Pekińczyk.
ogólnie dzięki tym głośniczkom z przodu odkryłem wszystkie niedokręcone śrubki w kokpicie:D które grały niemiłosiernie;). teraz jako tako nic nie trzeszczy, aczkolwiek jak jest mocniejszy bass to plastiki same z siebie pracują. Gdyby nie było tyle roboty z wpakowaniem głośników w drzwi to bym się o to pokusił. ale puki co jest jak jest:P
A co do samych Peyingów to Buszmeny biją je na głowę . miałem styczność z 16,5 peyinga i to jest jakiś koszmar. bas jak walenie patykiem po kartonie, a wysokie tony walą po uszach jak kościelne pieśni...
no i głośnik przyszedł. zamontowany. ogolne wrażenia:D
reasumując:D
Jak na tak niskobudżetowe rozwiązanie jestem wysoce ukontentowany:D
Ogólnie jakby ktoś potrzebował parametry tego głośnika to mogę wstawić, bo nigdzie w necie nie ma z jednostkami, a wraz z głośnikiem dostałem elegancko wszystko opisane, tak że bez problemu daje się go zaprojektować np w bassbox pro;)
No i moim zdaniem, które nie często przewala się na forach Buszmeny nie są takie straszne jak je opisują.
Z przodu mam tweetery i midbassy buszmena, wraz ze zwrotnicami. Padło na taki zestaw bo jako nieliczny na rynku, oferuje 10cm midbassy 1 drożne, które pasują w pseudo montażowe miejsca w swistaku. I muszę przyznać iż grają razem bardzo ładnie. Bardzo dużo daje zamontowanie tweeterow na wysokości uszów, bo jak wiadomo w świstaku wysokie tony lecą w nogi. Wcześniej miałem Blaupunkty GT-402x i grały dużo dużo gorzej niż te buszmeny.
No i teraz w subwooferze mam też głośnik Boschmanna który gra też całkiem przyzwoicie:)
oby było ok, bo
wiesz na pewno czym się objawi źle dobrana skrzynka ?
no najwyżej będzie soczyste pierdzenie z okolic bagażnika;) zamiast solidnego basu;)
nie no wsio jasne,
ale zmieniłeś docelowe strojenie, dodatkowo ląduje w niej Buszmen, a nie Magnat.
dzisiaj ma kurier glosnik przywiesc wiec się obaczy czy ryzyko sie oplacilo;) bo chcialem zaprojektowac skrzynkę bezposrednio pod buszmena ale z tymi danymi dostarczonymi przez producenta, jakies glupoty wychodzily;)
nie pisałem nic o
wiórze
Może być i Hdf, po
prostu śmieszy mnie trochę klepanie skrzynek z mebli Nie mówię że jest to złe
heh, no mozliwe ze jest to malo profesjonalne:P ale z kolei jak mialem wszystko co się nada pod ręką i to dobrej jakości to szkoda płacić dodatkowo
tak tak projekt skrzynki do głośnika oczywiście.
z tego co się orientowałem 30L powinno być też odpowiednie dla tego głośnika. ale to się okaże w praniu. jak będzie lipa to wyląduje docelowy magnat.
Bass reflex, może nie jasno napisalem;). w programie wklepalem wymiary rurki którą miałem pod ręką i była ona krótsza (i taki projekt zapisałem), w rzeczywistości została zastąpiona taką jak miała być oryginalnie w projekcie czyli o fi 8cm a dł 32cm. bo wiem że to wpływa na strojenie skrzyni...
generalnie w castoramie mógłbym kupić płytę wiórową i chyba nie sądzisz, że byłaby lepsza od blatów z mdf? oczywiście jeżeli mówimy o paru złotych.
Witam!
Z racji tego że kompletuję powoli audio w świstaku, po montażu tweeterów i midbassow z przodu i wzmacniacza, przyszedł czas na subwoofer z bagażniku;).
Ogólnie subwoofer z tego projektu jest przystosowany pod głośnik Magnat Xpress 10. Jest to przerobiony projekt z książeczki od tego woofera, tak aby pasował do świstaka. Chodziło mi o zrobienie tylnej ściany pod kątem, tak aby idealnie pasował do kąta nachylenia tylnych siedzeń. Został zachowany litraż skrzyni i dalej ma 30L. Zajmuje mniej więcej 1/3 bagażnika:). Jak gra to się okaże bo głośnik dopiero w drodze, ale z braku funduszów zamówiłem Buszmena SYLB-10:(. Co do załączonego projektu, rurka bass reflex ma 32cm a nie 12 tak jak mam zaznaczone.
Boczne ściany wykonane z 1,9cm blatu biurkowego:) podstawa ma 2,8cm i pochodzi z blatu kuchennego:) Pusta skrzynia z obiciem waży 10kg.
Obicie wykonane z wykładziny z castoramy - 6zł 1m2.
Bass reflex z pcv. całość uszczelniona silikonem.
prezentuje się to tak:
Może komuś się projekt przyda:)
ja bym zaczął od ponownego odpowietrzenia. bo na to mi to wygląda.
Witam!
Ponieważ czujnik spisywał się świetnie, postanowiłem go zrobić bardziej profesjonalnie:)
Magnesy zostały zmienione na magnesy neodymowe walcowe 3x2mm, wazne jest zeby pamietac o biegunach magnesow i wszystkie bieguny ulozyc jednakowo w stosunku do czujnika halla. A sprawdzic biegun magnesu mozna kompasem. Czujnik z wentylatora zastąpiłem nowym unipolarnym TLE4905L i umieściłem na płytce bez żadnego zalewania klejami itp:) Sygnały dochodzą do płytki za pomocą złącza 3 pin:) całość prezentuje się następująco:
a cale zycie kręciłem w prawo i nie wiedziałem czemu nie chcą wyjść...
koledze plastkowi dziękuję za zobrazowanie położenia śrub. pozdrawiam
lampy trzeba wyjąć żeby się dostać do tych zaczepów? czy od wewnątrz jakoś się dostać?
no to moja radosc nie trwala dlugo. piszczy dalej, ale tym razem wiem na 100% co:)
ostatnio jakas baba przywalila mi na parkingu w lewe tylne nadkole i zderzak. I mam delikatne wgniecenie na nadkolu. Najwidoczniej sila uderzenia nie skupila sie tylko na tym wgnieceniu tylo na zderzaku tez, bo jest delikatnie poluzowany po tej stronie.
jak mi zaczelo piszczec, zatrzymalem sie na gorce na recznym, wyszedlem z auta i dzwiek dochodzi z nad tlumika w miejscu w ktorym zderzak jest poluzowany. jak go zgaszę i ponaciskam zderzak w tym miejscu to piszczy.
Pytanie. Jak zdjąć tylny zderzak i przyjrzeć się temu dokładnie? Albo chociaż odizolować ocierające się elementy.
tak jak pisałem okazało się ze to opona:D zapasowa;)
mój świstak to nie porshe i silnik ma z przodu:D a dźwięk jest ewidentnie z tyłu!
z tego co doszedlem puki co, to możliwe ze to koło zapasowe, obłożyłem je szmatami i zobaczę w najbliższym czasie czy to coś dało.
łożysko by nie huczało bardziej niz piszczało? jak na 4 jade to tez, tylko musi byc rozgrzany i pod górkę.
Witam!
Od niedawna coś dziwnego trapi moje auto. Przy rozgrzanym silniku, jadę obwodnicą i z okolic tłumika (albo kabiny nad tłumikiem) dochodzi jakieś piszczenie, nasila się gdy jadę pod delikatne wzniesienie na 5, a przestaje gdy wracam na prostą, albo gdy nie dodaję gazu.
Cholera mnie bierze z tym, bo na wizus wszystko wygląda ok.
Dodam, że to napewno nie pasek klinowy ani hamulce, bo dźwięk ewidentnie dochodzi z tyłu. Jakby ktoś styropianem po szybie dawal:P
Trafiłem na podobny wątek na starym forum ale rozwiązania nie było.
Jakieś pomysły co w tych okolicach może piszczeć? przy rozgrzanym silniku? i przy większych naprężeniach nadwodzia?
Witam!
Ostatnio zakładałem wątek odnośnie komputera pokładowego, do którego potrzebowałem impulsy drogi. Jednak okazało się ze Swiftowy VSS jest do bani i powyżej 60km/h prędkość fixuje.
Więc postanowiłem coś z tym zrobić, a mianowicie zamontować czujnik halla z prawdziwego zdarzenia;)
Etapy produkcji:
demontaż zegarów: da się to zrobić bez sciągania kierownicy i plastików na niej. Trzeba odkręcić 2 śrubu trzymające kolumnę kierownicy w tym położeniu w jakim się znajduje, a następnie opuścić ją trochę na dół - zyskujemy dostęp do zegarów w 2min:) dalej standardowo odkręcić obudowę wokół zegarów. Przed wysunięciem zegarów należy odłączyć linkę prędkościomierza i bez problemowo wysunąć zegary:)
dobieramy się do zegarów. ściągamy przednią obudowę, jest na czarne zatrzaski. Odwracamy prędkościomierz tyłem (od strony ścieżek) i odkręcamy 4 śruby wokół miejsca mocowania linki. Jak to zrobimy powinniśmy bez problemu wyjąć naszego pacjenta. Prezentuje się tak:
do roboty. Ideą było zamocowanie 4 małych magnesików na obudowie (tej srebrnej), która jest bezpośrednio połączona z linką i czujnika halla (z wentylatora, model: ATS277), który będzie zliczał impulsy.
Aby magnesiki się mieściły, musiałem zrobić im trochę miejsca, aby o nic nie ocierały.
Od dołu wypaliłem lutownicą miejsce, przy Swiftowym VSS:
I po bokach:
Magnesiki przyklejałem co 90 stopni. na super glue + własne przyciąganie = są nie do ruszenia:)
Przyszła pora na czujnik. Czujnik jest zamocowany ok 0.5-1mm nad magnesami, w środkowej części. zalany super glue i klejem na gorąco:
po złożeniu wszystkiego do kupy. Włączyłem auto kalibrację i podczas poruszania komputer zaczął zliczać impulsy drogi. Po 3km kalibracji zgrubnej. na komputerze i prędkościomierzu dokładnie ta sama prędkość!:)
GREAT SUCCESS !:)
[img:center]http://img856.imageshack.us/img856/884/img7643i.jpg[/img]
błędne koło:P