[moje auto] Suzuki Swift GL 1.0 mkIV '99 by Zubrowaty
-
Za 1900 zadzwoniła
jedna osoba, przed momentem zmieniłem cenę, dodatkowo zrobiłem dzisiaj przegląd i
już miałem jeden telefonMoim tokiem myślenia to jak wystawiasz go za takie grosze to wszyscy myślą, że padaka...
-
Moim tokiem
myślenia to jak wystawiasz go za takie grosze to wszyscy myślą, że padaka...Jak wystawiłem za 2,5 dawno temu nikt nie zadzwonił.
Przeglądnij otomoto, te roczniki są w takiej cenie. -
Jak wystawiłem za
2,5 dawno temu nikt nie zadzwonił.
Przeglądnij
otomoto, te roczniki są w takiej cenie.Pewnie GL albo padaki.
-
Realna cena za to auto, mocowania już były robione, z zewnątrz też jakaś igła to nie jest.. Mam na sprzedaż teraz GLS'a z Niemiec, od spodu zdrowiutki, 1700 i nawet nikt nie zadzwoni...
-
Realna cena za to
auto, mocowania już były robione, z zewnątrz też jakaś igła to nie jest..Bo ludzie wolą za 2x tyle zajeżdżone Golfy i nie wiedzą co tracą.
Ostatnio na myjni gadałem z gościem, który swego czasu szukał auta i głównym celem przy wyborze było niskie spalanie. Przejechał się ponoć jednym Swiftem, ale był dość mocno zjedzony i po namowach znajomego kupił jakiegoś tam Peugeota (nie ogarniam ich numeracji ) z silnikiem 1.4. Po mieście pali mu ok. 9l/100km, więc jak mu powiedziałem, że mój max. 6,5l/100km to się lekko wkurzył... -
Przede wszystkim to ja bym do ogłoszenia zrobił zdjęcia suchego auta, bo takie zdjęcia jakie są to jak dla mnie tylko odrzucają w tym ogłoszeniu. Jak sprzedawałem golfa też cena za mojego była chyba jedną z wyższych o ile nie najwyższa za auto z tego rocznika telefony tego dnia miałem 4 - ten, który przyjechał pierwszy kupił Także, jeśli jest auto w dobrym stanie to pomimo wysokiej ceny się sprzeda, albo jak to mówi mój ojciec "znajdzie sie głupi i kupi" Często ludzie szukają aut w okolicy na zasadzie co się trafi a nie, konkretnego modelu, a już zwłaszcza chyba nie litrówki
-
Także, jeśli jest
auto w dobrym stanie to pomimo wysokiej ceny się sprzeda, albo jak to mówi mój
ojciec "znajdzie sie głupi i kupi"Dokładnie. Ja bym za mniej niż 3 tys. w ogóle nie wystawiał na miejscu zubrowatego.
Często ludzie szukają aut w okolicy na
zasadzie co się trafi a nie, konkretnego modelu, a już zwłaszcza chyba nie litrówkiTyle tylko, że litrówka ma wbrew pozorom sporo plusów:
- Groszowe OC.
- Niskie spalanie nawet przy totalnym butowaniu (nie więcej niż 7l/100km).
- Jak na litrowy silnik to jest całkiem żwawa jak na tamte czasy.
P.S. Co do zdjęć to moim zdaniem powinno zostać tylko jedno - ostatnie.
-
Realna cena za to
auto, mocowania już były robione, z zewnątrz też jakaś igła to nie jest.. Mam
na sprzedaż teraz GLS'a z Niemiec, od spodu zdrowiutki, 1700 i nawet nikt nie
zadzwoni...dawaj linkę
-
litrówka ma wbrew pozorom sporo plusów:
- Groszowe OC.
- Niskie spalanie
nawet przy totalnym butowaniu (nie więcej niż 7l/100km). - Jak na litrowy
silnik to jest całkiem żwawa jak na tamte czasy.
P.S. Co do zdjęć to
moim zdaniem powinno zostać tylko jedno - ostatnie.
1.3 jeździ lepiej, pali mniej a oc jest pewnie niewiele większe o ile nie takie samo Tak więc dla mnie kupowanie litrówki mija się z celem totalnie
-
do opłat czy po opłatach te 1700
P.s: trochę zalatuje giełdą -
pali mniej
Nie ma szans.
oc jest pewnie niewiele większe o ile nie takie samo
W wielu firmach widełki OC są do 1200 cm3 i od 1300 cm3.
-
Nie ma szans.
mój na trasie w czasach świetności schodził do 4,5-4,6l/100km ... a te prawie 20 KM różnicy jednak czuć
-
mój na trasie w
czasach świetności schodził do 4,5-4,6l/100km ... a te prawie 20 KM różnicy jednak
czućZe oryginalną skrzynią raczej słabo... A z kolei ze skrzynią z litrówki nie zszedł byś poniżej 5l/100km.
No i różnica to zaledwie 15 KM! -
Ze oryginalną
skrzynią raczej słabo... A z kolei ze skrzynią z litrówki nie zszedł byś
poniżej 5l/100km.ori skrzynia w 8V jest bardzo dobra w trasy, przynajmniej nie trzeba go tak trzymać na obrotach
No i różnica to
zaledwie 15 KM!a widzisz młody człowieku, za krótko na forum jesteś, co by wiedzieć, że mój pierdzipęd wypluł na hamowni prawie 70KM
-
Nie ma szans.
Oczywiście, że są, NIGDY w 1.3 8v nie udało mi się po mieście nawet zimą dobić do 6l. ze spalaniem
-
No i różnica to
zaledwie 15 KM!A na 1/4 długości 2-3 aut
-
Oczywiście, że są,
NIGDY w 1.3 8v nie udało mi się po mieście nawet zimą dobić do 6l. ze spalaniemrav52v mówił, że pali mu w mieście ok. 6 litrów. przemo90lodz zszedł poniżej 6 litrów i zawstydził rav'a!
-
BPX - 1.3 schodzi w mieście poniżej tych 6l jak ktoś jeździ normalnie, jak jest sandał i itp. to spali 8-9, wiem bo też się szalało kiedyś
-
No i różnica to
zaledwie 15 KM!Te 15KM więcej powoduje, że auto puchnie dopiero przy 80km/h a nie jak litrówka przy 60km/h.
-
To chyba na sterydach tą litrówkę miałem, bo mi puchła przy 80/90, dopiero jak 3 wrzucałem Ale 1,3 się dużo przyjemniej jeździ, gdybym miał znowu brać Swifta, to 1,3 8v ze skrzynią 1.0