[moje auto] Suzuki Swift GL 1.0 mkIV '99 by Zubrowaty
-
E tam, wstawiłem bo dziury by zostały po niej
a wysokotonowe już tak dawno miałem i zostawiłem, bo dziury bym zostawił w tapicerce -
E tam, wstawiłem bo
dziury by zostały po niej
a wysokotonowe już
tak dawno miałem i zostawiłem, bo dziury bym zostawił w tapicerceWiela byś Panie chciał za takie dystanse?
-
No właśnie też jestem ciekaw... Byłby kolejny produkt z serii "Żuber Tuning Garage"
-
Ja jestem ciekaw kiedy dolną rozpórkę zrobisz
-
Raczej więcej by wyszło za panele, chyba że same dystanse kupiłbym na allegro.
Ja za plastikowe u siebie w mieście dałem 32zł, żywica 15zł, lakier 25zł + mdf, ale zawsze jakiś się znajdzie w domu + robocizna lepiej chyba kupić z r19 kieszenieCo do rozpórki - myślę, że niedługo, bo we wrzesniu idę na urlop, przerzucam suza na bok i działam z migomatem
-
Za kieszenie z 19 i robienie przodu zabieram się już z rok, zawsze inne wydatki... A dwa kanały w wzmacniaczu się marnują.
-
Za kieszenie z 19 i
robienie przodu zabieram się już z rok, zawsze inne wydatki... A dwa kanały w
wzmacniaczu się marnują.Jak ktoś chce to mam kieszenie z R19 do opchnięcia, bo wywaliłem audio z mojego GTi
-
Ratuje swifta od poniedziałku, foteczki tutaj
W tamtym roku zapłaciłem 200zł za spawanie mocowań z przodu - jakieś nowoczesne to spawanie polegające na zasmarowaniu bitgumem
-
Szkoda gadać... Tak samo było zrobione u BPX'a . Najważniejsze, że sam sobie to ogarniesz i będziesz wiedział że zostało zrobione jak należy .
-
radzę do tego sciagnac wahacze, maglownicę i mcpersony. ogarnij to blachą 2 lub 3 wzmacniając CAŁe mocowanie
-
Ratuje swifta od
poniedziałku, foteczki
tutaj
W tamtym roku
zapłaciłem 200zł za spawanie mocowań z przodu - jakieś nowoczesne to spawanie
polegające na zasmarowaniu bitgumemsamemu zawsze najlepiej takie rzeczy - o ile masz gdzie : |
-
samemu zawsze
najlepiej takie rzeczy - o ile masz gdzie : |stare przysłowie tak mówi : " Jeżeli chcesz coś mieć zrobione dobrze, zrób to sam ", niestety
-
dlatego przymierzam się do Bester 1801
-
Szkoda gadać... Tak
samo było zrobione u BPX'aNajgorsze jest to, że myślisz, że jest ok, a tu może w każdym momencie coś się urwać..
radzę do tego
sciagnac wahacze, maglownicę i mcpersony. ogarnij to blachą 2 lub 3 wzmacniając CAŁe
mocowanieWątpie żebym dał radę próbowałem odkręcić amortyzator chociaż od piasty, ale też ciężko idzie, dokręcone jakimś pneumatykiem po ostatniej ich wymianie..
Najgorsze jest czyszczenie do zdrowej blachy, bo kiepsko jest to podejść, ale jakoś daje radę. Obspawuje całe mocowania, także powinno być okej. -
Najgorsze jest to,
że myślisz, że jest ok, a tu może w każdym momencie coś się urwać..zrób foty, podjedź do kolesia po robocie, postrasz, a jak nie będzie chciał się przyznać wyjmij lewarek i mu przy*** tenteguj ... bo to naprawdę szczyt debilizmu takie coś robić ...
-
Długim kluczem i spokojnie odkręcisz, elektrycznym kluczem to obracałem nasadki a nakrętka nie do zajechania jest w ori śrubach, problemem jest gwint, ja słabo oczyściłem i jedną uszkodziłem, więc jak wsadzałem gwint to poleciały 4 nowe śruby i nakrętki samokontrujące, jest moc
-
odkręć od wahacza na sworzniu, rozepnij drążek kierowniczy, u góry odkręć całą kolumnę, odepnij przewód hamulca lub zdejmij zacisk z zwrotnicy.
-
Auto od czwartku na boku, roboty ogrom, dzisiaj odpoczywam, bo przez własną głupote naświetliłem sobie wczoraj oczy ;d pół podłogi wyspawane, mocowania przód i tył też już w miarę ogarnięte.
-
Samochód się przewrócił ; |
-
Auto od czwartku na
boku, roboty ogrom, dzisiaj odpoczywam, bo przez własną głupote naświetliłem sobie
wczoraj oczy ;dplasterki z ziemniaków jako okłady powinny pomóc