[moje auto] Suzuki Swift GLX 1.3 mk4 5d - Suzi
-
Ja kupowałem w
Polcarze dokładnie 10 sztuk(bo tak pakowane). Tylko nie wiem czy to dla Ciebie
tanio, bo dałem za nie 18 zł...tyle pewnie kosztuje jedna w aso, takze podpatrze
-
tyle pewnie
kosztuje jedna w aso, takze podpatrzeGdybym był w domu to nawet mógłbym Ci podać ich właściwy nr katalogowy...
-
Napisz na forum, też by mi się przydały.
-
Chętnie, ale przez najbliższy tydzień to niewykonalne, bo jestem 440 km od domu...
-
masakra, od dwóch tygodni nie mam ważnego przeglądu i postanowiłem się wybrać do skp przed chwilą, odwiedziłem dwie, w jednej przyczepił się, że kierownica nie ma homologacji, w drugiej kazał dodać gazu i powiedział, że 'strumiennica to nie u mnie'
co ja biedny mam zrobic x (
-
jechać do kolejnych stacji.
U mnie auto ma dobrze hamować , nie może mieć luzów ani dziur w podłodze , obowiązkowe światła i tyle. To zazwyczaj mi panowie sprawdzają i auto przechodzi dalej
no i duzą uwage zwracaja na instalacje LPG
-
jechać do kolejnych
stacji.
U mnie auto ma
dobrze hamować , nie może mieć luzów ani dziur w podłodze , obowiązkowe światła i
tyle. To zazwyczaj mi panowie sprawdzają i auto przechodzi dalej
no i duzą uwage
zwracaja na instalacje LPGzamontowałem ten plastik za kierownica, bo trzeci powiedzial, ze przewody na wierzchu... zamontowalem, jutro jade znowu, dzis nie mam sily i szkoda czasu
-
nastepny mi powiedzial ze nie mam katalizatora i sprawdzil spaliny...
no i dymek byl -
nastepny mi
powiedzial ze nie mam katalizatora i sprawdzil spaliny...
no i dymek bylco do kierownicy to mogą się przyczepić bo jest poprostu za mała, na czas przeglądu powinieneś założyć normalną,
musisz trafić na dobry dzień pana diagnosty,
możesz próbować w Legionowie na Zegrzyńskiej -
co do kierownicy to
mogą się przyczepić bo jest poprostu za mała, na czas przeglądu powinieneś założyć
normalną,
musisz trafić na
dobry dzień pana diagnosty,
możesz próbować w
Legionowie na Zegrzyńskiejkierownica nie ma homologacji, ale bardziej boje się o wydech, wstapie na pewno
i chyba od razu wloze 50zl do dowodu... -
A ja mam wujka diagnostę
Ale bardziej to wykorzystuje, żeby solidnie sprawdzić niż żeby pominąć coś
Na przeglądzie mówił tylko, żeby poprawić hamulce z tyłu i zmienić żarówki z postoju, bo są LED i tak białe, że aż troszkę niebieskawe, a jak wiadomo musi być światło białe lub żółte.
Kilka razy zawieszenie badałem jak coś stukało -
ja mam takich ze mowia co jest nie tak a dalej przechodze
-
Też dobrze nawet
Ale wiesz co...pisz więcej, rozpisuj się bardziej...bo jak na razie Twój podpis zajmuje więcej niż post
-
a no podpis troche duzy jest ale wiecej na ten temat nie ma sie co rozpisywac
-
Powiedzcie mi jak to jest z mandatami?
Jeżeli nie mam ważnego przeglądu, to mogę powiedzieć, że nie mam przy sobie dowodu rej i oc, oni sprawdza czy jest wazne oc i dadzą mi mandat na 50zł za brak dokumentów?
Czy przegląd jest gdzieś w systemie, a może brak dowodu wiaze sie z czyms innym?Rano wstaje i jade szukać skp, na start daje 50zl w dowod rej. (mało co?)
-
nie umiesz spytać kogoś w Twoich rejonach gdzie Ci to auto przejdzie ? ... nie namawiam do takiego czynu co by nie było
-
nie umiesz spytać
kogoś w Twoich rejonach gdzie Ci to auto przejdzie ? ... nie namawiam do takiego
czynu co by nie byłotak bede musial zrobic tylko problem w tym, ze sam mam 20 lat i moi znajomi rowniez, pierwsze auto, poczatki i malo kto to przechodzil...
-
U mnie sprawdza ci luzy światła nr nadwozia. Jeśli to jest ok to auto ma przegląd . Wczoraj robiłem w swoim
-
tak bede musial
zrobic tylko problem w tym, ze sam mam 20 lat i moi znajomi rowniez, pierwsze auto,
poczatki i malo kto to przechodzil...ja w tym wieku zawsze jeździłem z ojcem.. diagnosta ma wtedy trochę inne podejście,
ostatnio byłem z dziewczyną która siedziała cały przegląd w samochodzie, koleś miał taką wesołą minę że odrazu wiedziałem że przegląd podbije
choć czepiał się hamulców tył i kazał się nimi zająć -
Udało się, chociaż też musiałem sie troche nalatać.
Najpierw bylem w dosc profesjonalnym przy ulicy płochocińskiej 123, gdzie najpierw gość zrobił to co miał zrobić, generalnie wszystko bez słowa, po czym powiedział, że mam dwie opcje, płacić mu 99zł za nieudany przegląd (i podjechać drugi raz w terminie 2 tyg, po czym znowu zaplacic 20zł za ponowną diagnoze), bądź zaplacic 30zł za diagnostyke i tyle. Zaplacilem po dluzszej rozmowie 20zl i pojechalem dalej. (oblał mnie za hamulec przy prawym tylnym kole i stwierdził, że koszt naprawy to ok. 500zł no i za luzy w zawieszeniu przy prawym przednim wahaczu
Przy ulicy marywilskiej trafil sie mlody koleś, powiedzielismy mu o tych hamulcach i luzach, on to sprawdzil, stwierdzil ze luzów nie ma żadnych a hamulca wtym prawym tylnym kole nie ma wcale (padł cylinder), polecil mi warsztat 3km obok, podjechałem, zrobili mi na miejscu za 150zł - wymiana cylinderka, napowietrzenie, wymiana plyna hamulcowego - czyli myśle ze dosc rozsadnie jak na czas realizacji i przylozenie, bo mechanik sam polecial swoim autem czesc kupowac. Wrocilem i przeglad został finalnie podbity
Chociaż wspomniał o m.in układzie wydechowym, że nie sprawdza spalin, bo na bank nie przejdzie, sprawdzil tylko db, ale nie przekracza 100, wiec ok, ponadto kierownica tez bez homologacji, ale to nic waznego i jeszcze pare innych spraw, ale koles w porządku i polecam wszystkim z warszawy i okolicy skp na ul. marywilskiej