[moje auto] Suzuki Swift GLX 1.3 mk4 5d - Suzi
-
Rant bębna powinieneś lepiej oczyścić, nawet opukać młotkiem - widać, że są tam jeszcze płaty rdzy
-
Rant bębna
powinieneś lepiej oczyścić, nawet opukać młotkiem - widać, że są tam jeszcze płaty
rdzywiertarką na full mocy pod każdym kątem, różnym wkładem, nie chciało lepiej schodzić niestety : (
-
wiertarką na full
mocy pod każdym kątem, różnym wkładem, nie chciało lepiej schodzić niestety : (To ja już lepiej to wyczyściłem szczotką drucianą, szpachelką i papierem ściernym...
-
wiertarką na full
mocy pod każdym kątem, różnym wkładem, nie chciało lepiej schodzić niestety : (jak weźmiesz spory płaski śrubokręt to zobaczysz ile jeszcze rdzy z rantów odpadnie...
-
To ja już lepiej to
wyczyściłem szczotką drucianą, szpachelką i papierem ściernym...mam kiepską wiertarkę, o dość małej mocy, szczotki stawały na bębnie łatwo, nie mam tyle cierpliwości, żeby robić to papierem ściernym
-
Bez zdejmowania wahaczy to mocowań nie ma jak dobrze zabezpieczyć, kup sobie jakąś najtańszą szlifierkę black&decker za 115zł i zrób jeszcze raz te bębny
-
Bez zdejmowania
wahaczy to mocowań nie ma jak dobrze zabezpieczyć, kup sobie jakąś najtańszą
szlifierkę black&decker za 115zł i zrób jeszcze raz te bębnya szlifierke to ja mam, ale to ma za dużą moc, jeszcze coś utne nie tak, a tak choć idealnie nie będzie to zawsze bede mogl sobie poprawić z braku laku
Czekam aż zaschnie, jutro druga strona, niedługo przód - zaciski
-
tak to wygląda, dopiero jeden pomalowany:
[IMG=http://imageshack.us/a/img706/1426/dsc0017gu.jpg][/IMG]
[IMG=http://imageshack.us/a/img534/7663/dsc0015kpg.jpg][/IMG]
-
mnie się podoba
-
Dziękuję : D
Czyli co, nie ma festynu, czy jednak ktoś uważa ze był odpust? -
nie
-
Tobie ma się podobać.Mi też się chyba podoba.Tylko niestety za wykonanie.A wystarczyło by zdjąć malowaną (cokolwiek by to było) część,porządnie ją wyszlifować jakimś "elektronarzędziem" i założyć pomalowane.Moje bębny też są tak pomalowane,ale na wiosnę wezmę dzień urlopu,pojadę do pracy i w zaciszu zaplecza technicznego zeszlifuję rdzę do zera i pitolnę sprayem jeszcze raz.
-
Tobie ma się
podobać.Mi też się chyba podoba.Tylko niestety za wykonanie.A wystarczyło by
zdjąć malowaną (cokolwiek by to było) część,porządnie ją wyszlifować jakimś
"elektronarzędziem" i założyć pomalowane.Moje bębny też są tak pomalowane,ale na
wiosnę wezmę dzień urlopu,pojadę do pracy i w zaciszu zaplecza technicznego
zeszlifuję rdzę do zera i pitolnę sprayem jeszcze raz.nie wiem jak się zdejmuje bębny
-
BPX33:
Ja proponowałem rav'ovi, żeby do mnie przyjechał to bym mu powiedział co i jak robić...Trza było skorzystać
-
BPX33:
Ja proponowałem
rav'ovi, żeby do mnie przyjechał to bym mu powiedział co i jak robić...
Trza było
skorzystaćBPX też malował na aucie zdaje się : >
-
żeby nie było dla niewtajemniczonych. zdjęcie bębna to nie jest prosta rzecz. im większy garb na brzegu tym ciężej. a kilka bębnów już sciągnąłem i nad Migela namęczyłem się najbardziej
-
żeby nie było dla
niewtajemniczonych. zdjęcie bębna to nie jest prosta rzecz. im większy garb na
brzegu tym ciężej. a kilka bębnów już sciągnąłem i nad Migela namęczyłem
się najbardziejOj tam Oj tam-i tak trzeba było ściągnąć do wymiany szczęk i regeneracji układu hamulcowego.Ale za to jak teraz hamuje a będzie jeszcze przyjemniej z nowymi amorami
-
BPX też malował na
aucie zdaje sięDokładnie tak.
Migel ja też mu proponowałem pomoc, ale jak widać musi uczyć się na własnych błędach...
-
nie wiem jak się
zdejmuje bębnyOdkręcasz nakrętkę na piaście i próbujesz ciągnąć. Jak nie idzie to po obwodzie bęben delikatnie i z wyczuciem opukujesz młotkiem. Po jakimś czasie opukiwania sprawdzasz czy schodzi. Jak nie to pukasz aż zejdzie.
-
Druga strona
tym razem zabezpieczone śruby