[moje auto] Suzuki Swift GLX 1.3 mk4 5d - Suzi
-
ale z tego co teraz
napisałeś wnioskuje, że całego licznika nie trzeba wyjmować podczas montażu,a jak niby chcesz to założyć bez niego w rękach ...
żarówki
trzeba pewno wyjąć co?przyjrzyj się
i do czego ten inwerter, pewno trzeba jeszcze coś lutować do
licznika ; | moze byc ciezko ; |inwerter - bez niego sobie nie poświecą ...
lutować - a niby co ? -
a jak niby chcesz
to założyć bez niego w rękach ...tzn dostać się do wskazowek i tarcz to spokojnie mogę, dalej już nie
lutować - a niby co
?no nie wiem, do zasilania jakoś trzeba to wszystko podpiąć gdzieś trzeba nie?
-
przyjdzie Artur to podpowie
-
przyjdzie Artur to
podpowieno, póki co to męczyłem autora aukcji, ale zapewne napisał bardzo ogólnikowo, nie pod konkretny model:
Witam,
Jeśli chodzi o montaż tarcz to zasilanie inwertera można wziąć z licznika - w liczniku oświetlenie włącza się w momencie włączenia świateł – najprościej podłączyć się do jednej z żaróweczek oświetlających licznik od środka - tylko nie pomylić plusa z minusem. Jeśli tak podłączy sie zasilanie to również regulacja jasności świecenia tarcz indiglo działać będzie za pomocą oryginalnego pokrętła do ściemniania i rozjaśniania oświetlenia licznika. Można też podłączyć do przewodu zasilającego podświetlenie kokpitu w samochodzie, lub po prostu do przewodów zasilających światła postojowe. Jeśli nie ma takiego ściemniacza w samochodzie to można wstawić sobie dodatkowy potencjometr i podłączyć go tak jak na rysunku w dołączonej instrukcji. Potencjometr do dostania w sklepie z częściami elektronicznymi. Najlepiej stosować potenjometr drutowy o mocy 3 W i oporności 10 ohm.
Montaż tarcz nie powinien przysporzyć zbyt wielu problemów.
Tarcze nasze ( grubość około 0.5mm ) nakłada się na oryginalne tarcze, a więc tarcze które są fabrycznie zostają w liczniku, należy zacząć od wymontowania licznika z auta, następnie jego rozebrania (rozkręcenia, lub często po odpięciu zatrzasków rozłożenia ). Jeśli chodzi o mocowanie tarcz to najlepiej jest przykleić je do oryginalnych tarcz za pomocą taśmy samoprzylepnej dwustronnie. Można również użyć silikonu.
Każda tarcza posiada przewód zasilający który trzeba wyprowadzić poza obudowę licznika i podłączyć do wspólnego rozgałęźnika inwertera zasilającego tarcze. Wszystkie przewody posiadają wtyczki, natomiast inwerter gniazdka, a więc jest to banalnie proste. Oczywiście w zestawie jest schemat elektryczny podłączenia oraz niezbędne wskazówki podczas podłączania całego zestawu.
-
Właściwie to wszystko już wiesz co i jak.
Zegary całe musisz ściągnąć, inaczej nie da rady tego założyć tak jak należy - wskazówki też . Inwerter podłączasz pod np. oświetlenie licznika - ważne jest, aby podłączyć WSZYSTKIE tarcze indiglo pod inwerter i dopiero sobie ewentualnie sprawdzić jak świeci.
Jeżeli podłączysz jedną tarczę indiglo i z ciekawości będziesz chciał zobaczyć jak świeci, to ją uszkodzisz - tak było bynajmniej w moim przypadku napisane -nie sprawdzałem czy to prawda .
Ja tarcze oryginalne ściągłem - mając zegary i tak rozebrane po co nakładać jedne tarcze na drugie.
Jeżeli chodzi o kwestie przyklejania, w moim przypadku złapałem 2 tarcze -prędkościomierza i obrotomierza w 3 punktach nie wielką ilością kleju, oraz oryginalnymi śrubeczkami, które trzymały poprzednie tarcze. Tarcze paliwa i temperatury wystarczy tylko śrubeczkami.
Nieco kłopotu miałem natomiast z prawidłowym założeniem wskazówek.
Ze wskaźnikiem paliwa jak i prędkościomierzem nie było problemu - przed ściągnięciem zwracasz uwagę jaki jest stan paliwa i później tak zakładasz wskazówkę , prędkościomierz też jest bezproblemowy.
Obrotomierz i wskaźnik temperatury natomiast ustawiałem na odpalonym samochodzie rozgrzanym do temperatury tych ok 90 stopni - wtedy nałożyłem wskazówkę obrotomierza tak, aby pokazywała ok 850-900 obr/min, oraz wskaźnik temperatury w połowie skali - jest git.Potencjometr - jak kto woli - u mnie nie ma
Żarówki - proponuje zostawić - podświetlają licznik kilometrów oraz wskazówki.
To chyba tyle z ważniejszych uwag
-
Właściwie to
wszystko już wiesz co i jak.
Zegary całe musisz
ściągnąć, inaczej nie da rady tego założyć tak jak należy - wskazówki też . Inwerter
podłączasz pod np. oświetlenie licznika - ważne jest, aby podłączyć WSZYSTKIE tarcze
indiglo pod inwerter i dopiero sobie ewentualnie sprawdzić jak świeci.
Jeżeli podłączysz
jedną tarczę indiglo i z ciekawości będziesz chciał zobaczyć jak świeci, to ją
uszkodzisz - tak było bynajmniej w moim przypadku napisane -nie sprawdzałem czy to
prawda .
Ja tarcze
oryginalne ściągłem - mając zegary i tak rozebrane po co nakładać jedne tarcze na
drugie.
Jeżeli chodzi o
kwestie przyklejania, w moim przypadku złapałem 2 tarcze -prędkościomierza i
obrotomierza w 3 punktach nie wielką ilością kleju, oraz oryginalnymi śrubeczkami,
które trzymały poprzednie tarcze. Tarcze paliwa i temperatury wystarczy tylko
śrubeczkami.
Nieco kłopotu
miałem natomiast z prawidłowym założeniem wskazówek.
Ze wskaźnikiem
paliwa jak i prędkościomierzem nie było problemu - przed ściągnięciem zwracasz uwagę
jaki jest stan paliwa i później tak zakładasz wskazówkę , prędkościomierz też jest
bezproblemowy.
Obrotomierz i
wskaźnik temperatury natomiast ustawiałem na odpalonym samochodzie rozgrzanym do
temperatury tych ok 90 stopni - wtedy nałożyłem wskazówkę obrotomierza tak, aby
pokazywała ok 850-900 obr/min, oraz wskaźnik temperatury w połowie skali - jest git.Potencjometr - jak
kto woli - u mnie nie ma
Żarówki - proponuje
zostawić - podświetlają licznik kilometrów oraz wskazówki.
To chyba tyle z
ważniejszych uwagi caly poradnik - dzieki, jak przebrne przez temat 'jak wyjac licznik' to będe sie dalej meczyl, ostatnio probowalem, ale linka od predkosciomierza nie chciala wyjsc, reka mi sie nie miescila zeby odpiac ; |
-
odepnij od skrzyni linkę i niech 2 osoba ci ją wypcha do środka a ty zegary do siebie ciągnij i potem na luzie odpinasz linkę od zegarów.
-
Tak jeszcze spytam odnośnie panelu nawiewu: czy ten biały plastik idzie jakoś po ludzku wyciągnąć czy trzeba ciąć z tyłu? Widziałem, że jest na zaczepach ale ni jak nie wiem jak go wyjąć. Od przodu?
-
wszystko po ludzku wychodzi
-
ok
-
Są dwa zatrzaski, jeden z lewej i jeden z prawej strony tego plastiku, mnie się udało urwać jeden z zatrzasków i dopiero skubany wyszedł - ciągłem do przodu (do siebie)
-
Droga nieoswietlona, dziury na 30cm z ostrymi kantami, 40km/h - zjazd na trasę toruńską
Efekt
Myślicie, że jest sens starać się o odszkodowanie?
Znalazłem coś takiego
http://www.zdm.poznan.pl/content/pliki/wniosek_o_odszkodowanie_pojazdu-CO.doc
nie znalazłem takiego wniosku na stronie warszawskiej, ale chyba wystarczy dane pozmieniać -
Przykra sprawa...
Felga cała? -
Myślicie, że jest
sens starać się o odszkodowanie?Jest sens, dowiedz się kto jest zarządcą tej drogi i tam skieruj odpowiedni wniosek ze zdjęciami. Mają obowiązek Ci to odszkodowanie wypłacić.
-
Przykra sprawa...
Felga cała?
15km musielem przejechać, bo bez dojazdówki, ale z szacunkiem, mysle ze cała
-
Myślicie, że jest
sens starać się o odszkodowanie?Jak najbardziej tak, tylko kwestia jest też, czy były znaki ostrzegawcze typu 30km/h i uwaga dziury i itp.
Dodatkowo - głupi pomysł jeździć na alu zimą ... to tak na marginesie, ale kto bogatemu zabroni -
Dodatkowo - głupi
pomysł jeździć na alu zimą ... to tak na marginesie, ale kto bogatemu zabroniTeż tak mówiłem od początku...
-
ja latam na felgach za 1500zł i nawet nie miały kontaktu bliższego z podłożem Kwestia dróg ,umiejętnosci i szczescia
-
ja latam na felgach
za 1500zł i nawet nie miały kontaktu bliższego z podłożem Kwestia dróg
,umiejętnosci i szczesciado pierwszego razu ... kwota felg nie jest istotna, jak przywalisz, to i za 3000 zł jedna powie papa ...
-
do pierwszego razu
... kwota felg nie jest istotna, jak przywalisz, to i za 3000 zł jedna powie papa
...ja kilkudziesięcio centrymetrowej wyrwy w jezdni nie zobaczylem, moze dlatego ze w poblizu nie bylo zadnych latarni, ale felga cała, nic a nic sie nie skrzywiła, byla na niej zimowka to akurat okazja, zeby wymienic zimowki na letnie