[moje auto] Manuel, auto z klasą :-)
-
Maniak !!!
I dobrze
-
niestety.... mimo moich najśmielszych próśb... manuel milczy,,,,
paliwko ma, iskierkę ma... a nie odpala. albo komp padł. albo problem z aku... albo rozrusznik robi zwarcie podczas kręcenia... innych opcji nie widzę już... bo nie ma.
-
Czasem problem jest blachy i ciężko go dostrzec bo jest przed oczyma. Sprawdzają po koleji. Od samego początku. Miernik w dłoń i lecisz.
-
podejrzewam że akumulator już zabiłem przez to wszystko, eh. w takich temperaturach silnik powinien kręcić już jak szalony nawet przy 15W40. cała noc ładowania, a ten ma problemy z kręceniem. masy sprawdzałem i połączenia.
zatem kolejne 2 typy teraz już padają na uwalony AKU który powoduje ze iskra się taka słaba pojawia podczas kręcenia ze nie może odpalić (bez świec wkręconych iskra piękna, z wkręconymi w głowicę już nie), oraz na zwarcie w rozruszniku...
ale czy ktoś już w suzuki miał problem z rozrusznikiem ? czy ten element naprawdę się zużywa ? hmmm...
aż witki opadają ....
-
Posprawdzaj dobrze połączenia przy skrzynce bezpieczników pod maską i przy komputerze. Miałem podobny i winowajcą okazała się niedociśnięta wtyczka przy skrzynce bezpieczników pod maską.
-
wiesz... ile razy można sprawdzać skoro wytargałem całą wiązkę silnika wszystkie wtyczki rozpinałem, podpinałem i ni hu hu.. nawet rozrząd sprawdziłem, aparat zapłonowy drugi na podmianę, cewka z modułem zapłonowym na podmianę itp.
-
zużyty rozrusznik w swifcie to rzadki przypadek. A co do aku to prawda - suzuk będzie kręcił ale i tak nie zapali. Potrzebuje na prawde dobrego prądu na rozruch
-
ale czy ktoś już w
suzuki miał problem z rozrusznikiem ? czy ten element naprawdę się zużywa ? hmmm...
aż witki opadają
....Ja w 1.3 8v miałem problem z rozrusznikiem - palił mi jeden z bezpieczników pod maską, tylko, że wtedy zapalały się kontrolki i nic więcej się nie działo, ale palił normalnie na pych, po zmianie rozrusznika problem ustąpił.
-
A próbowałeś podmienić od kogoś akumulator na sprawny?
-
będę musiał, albo na kabelki spróbować... ale to nie takie proste heh... myślę nad wymontowaniem rozrusznika i sprawdzeniu jak tam się trzyma ... w teorii 3 śrubki ... w praktyce w ch** roboty.
-
wyjęcie rozrusznika to jakieś 10 minut , jedynie pasowałoby rzucić się pod auto by go wyciągnąć
-
pamietaj ze ja 1.6 mam... tam dojście do śrubek nie jest takie proste bo przeszkadzają linki skrzyni biegów. ale jak wyciągnę to sobie pomierzę jego obwody
-
Ja w tamtym roku miałem problem, bo Swift odpalał jak chciał...miałem jeszcze problemy z gazem, więc czasem gasł i nie chciał nawet kręcić tylko kontrolki gasły, sprawdzałem wszystkie masy, połączenia odpowiedzialne za rozruch, zamówiłem szczotki i tulejki rozrusznika, rozebrałem, a tam jak nówka, więc zwróciłem części.
Kupiłem akumulator i do dziś nie miałem ani jednego problmu z odpaleniem.Może coś pomogłem a może nie, na pewno nie zaszkodziłem
-
będę musiał, albo
na kabelki spróbować... ale to nie takie proste heh... myślę nad wymontowaniem
rozrusznika i sprawdzeniu jak tam się trzyma ... w teorii 3 śrubki ... w praktyce w
ch** roboty.najlepiej podłączyć sprawny aku bezpośrednio, bo jak ten co masz teraz padł, to z kabli też super efektu nie będzie
-
Nie szukajcie problemu z aku , mój 1.6 w zimie ,czasem jak postoi tydzień ,to ma może siłe obrócić wałem ze 4 razy ,i za 4 obrotem właśnie zapala ,kontrolki praktycznie gasną ,a ten daje rade. Ja bym poszukał przyczyny w czujniku p. wałka rozrządu , tylko on kiedyś potrafił zatrzymać moje 1.6, nie musze mówić jak ważna jest nienaruszona wiązka tego czujnika i ekranowanie? o odpowiedniej przerwie nie wspomne
-
wytargałem rozrusznik wczoraj. jedna tuleja ma luzy, na płytce stojana widać otarcia i jedno głębsze (na przeciwległej do koła zamachowego). podejrzewam że rozrusznik pracował w zwarciu. chcąc to wykluczyć, albo wymiana tulei (jaki koszt i jak tego szukać), albo zmienić na używkę z allegro. i co to jest za niby łożysko na tulei obok kółka zębatego ?
to pozwoli na eliminację problemu rozrusznika.
aparaty już mam 2, ma 2 cewki, 2 moduły zapłonowe.
mój także w zimę po ledwo co wykonanym obrocie potrafił zapalić... więc chyba ten rozrusznik obstawiam jednak a nie AKU... chociaż jego pewnie prawie zabiłem ładowaniem co chwilę.
-
U mnie tulejki i szczotki dało radę załatwić w małym sklepie motoryzacyjnym po uprzednim podaniu producenta i kodu z rozrusznika, więc i u Ciebie nie powinno być problemów.
-
w jakich cenach się to u ciebie liczyło ? (szczotki mam ładne) ... kalkuluję co taniej wyjdzie. próba reanimacji czy używka
-
w jakich cenach się to u ciebie liczyło ? (szczotki mam ładne) ... kalkuluję co taniej wyjdzie. próba reanimacji czy używka
Jak dobrze pamiętam to nie przekroczyłem 30PLN
Miałem 4 szczotki i dwie tulejki.
-
tak wyglądają elementy mojego rozrusznika