[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Pitolisz
-
Pitolisz
święte słowa
-
Rost is not a crime, do tego co używam śwista
-
Jutro wybieram się wreszcie zrobić porządek z obspawaniem mocowań wahaczy. Zobaczymy czy pójdą oba na raz czy tylko jedno, ale to już stwierdzi mechanik czy jest taka potrzeba.
A tu zdjęcia dla tych co nie wierzą, że mocowania wahaczy w 15-letnim Swifcie mogą wyglądać całkiem przyzwoicie:
Mocowanie lewe (to to gorsze!):
Mocowanie prawe:
A najgorszy fragment lewego mocowania wygląda tak:
Jeśli dam radę to jutro wrzucę fotki "po".
P.S. Spalanie z ostatniego wyjazdu przy 4 dorosłych osobach + bagaż (cały Swifcior zapchany ) na odcinku 700 km wyniosło 5,6l/100km, gdzie momentami było i 120-130 km/h (S8 do Białegostoku).
-
nie ma źle inni by marzyli zeby takie mieć
ale jak mechanik popuka oskubie to zobaczy co tam w trawie piszczy bardziej -
ale jak mechanik
popuka oskubie to zobaczy co tam w trawie piszczy bardziejTeż sądzę, że tak pięknie jak jest to nie zostanie...
Niestety, ale dziś fotek nie będzie, bo mechanior ma zajęty podnośnik (ma jakąś "obsuwę") i jadę dopiero w piątek.
-
No i już po. Okazało się, że prawego w ogóle nie było sensu ruszać, bo jest w dobrym stanie, więc do roboty było tylko lewe mocowanie. Co ciekawe (wg mnie) jak pojechałem po wszystkim na zbieżność to okazało się, że wcale nie trzeba jej robić, bo nic się nie poprzestawiało.
Koszt całkowity: 150 złA tu fotka "po":
Niestety nie udało mi się zrobić takiego zdjęcia jak poprzednio (z tym najbardziej zardzewiałym miejscem), ale musicie uwierzyć mi na słowo, że wygląda tak samo jak od strony zdjęcia.
P.S. Standardowo jak mechanik trochę pogrzebał to zrobiła się większa dziura, ale stwierdził, że mimo wszystko mocowania wyglądają bardzo dobrze jak na ten wiek auta.
-
Ja to nie widzę na tym, żeby tu coś było spawane, tylko wysmarowane bitgumem na rdze..
-
Ta przejechał jakimś dziadostwem bez oczyszczenia nawet wziął 150zł a ty się cieszysz
-
hahahaha ale w ch.a na kase cie zrobil zmien mechanika
-
Nawet zakładając, że mocowania wyglądają nieźle ( przynajmniej ja tak myślę ), można oddać w jakiś sposób do blacharza żeby nie wiem, wzmocnił albo zakonserwował profilaktycznie? Za miesiąc mój Swift idzie na robienie podłogi i nie wiem czy z mocowaniami nie kazać od razu czegoś zrobić. Choć blacharza wybrać też niełatwo...
-
Nawet zakładając,
że mocowania wyglądają nieźle ( przynajmniej ja tak myślę ), można oddać w jakiś
sposób do blacharza żeby nie wiem, wzmocnił albo zakonserwował profilaktycznie? Za
miesiąc mój Swift idzie na robienie podłogi i nie wiem czy z mocowaniami nie kazać
od razu czegoś zrobić. Choć blacharza wybrać też niełatwo...ja mam blacharza taniego, ale jakościowo średnio, jakby ktoś chciał (sękocin nowy)
-
Ma być dobrze, to nie jest auto na handel
-
Panie za taką robotę to chyba troche przepłaciłeś, było do mnie podjechać to za stówke bym Ci tym bitgumem maznął to mocowanie
-
Może i spawał, ale jak można gumą posmarować mocowanie bez żadnego podkładu nawet???
Partacz...
Zdrapuj to, sprawdź czy pod spodem jest spaw i pomaluj to najpierw czymś na rdzę
To co zaznaczyłem zielonym to zdrap wszystko, i jakaś minia na to, a potem jakiś bitex
Natomiast czerwonym kółkiem zaznaczyłem spinkę, którą mam zamiar wyjąć i nalać do pełna przepracowanego oleju silnikowego. Lepsze to od Twojego spawacza
-
No niestety ale tak większość blacharzy robi widzą niewiele wart samochód to i niewiele robią, kiepsko i za niewielkie pieniądze chociaż i tak za duże w porównaniu do wkładu pracy chyba że im się zaznaczy, że mają robić jakby to było Ferrari i że pieniądze odgrywają tu drugorzędną rolę...
-
Temat poprawy mocowań BPX'a ciągnie się już dość długo. Jak zobaczyłem to co zrobił- umarłem. Nawet jeżeli obyło się bez spawania, to ile czasu zajęło by mu założenie szczotki na wiertarkę i przejechanie tego mocowania od góry i zakonserwowania jak należy? BPX siedzisz tyle czasu na forum powinieneś wiedzieć przy odbiorze że to nie jest dobrze zrobiona robota.
-
BPX
siedzisz tyle czasu na forum powinieneś wiedzieć przy odbiorze że to nie jest dobrze
zrobiona robota.Tylko, że przy odbiorze nie miałem jak tego sprawdzić, bo co wczołgać się pod samochód miałem? Oglądałem to dopiero po powrocie do domu i podjechaniu na pobliski kanał.