[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Tylko po co mi z
tyłu nadkole...
Tam to już się
trzeba ewidentnie wkręcać w blachę, bo nie ma gdzie indziej przymocować...Ja mam tylne w swoim i jestem zadowolony - nie rzuca błotem po całych błotnikach tylnych i tej rury do tankowania, a która lubi spróchnieć
Wierciłem w nadkolach otwory na blachowkręty i po 4 latach rdzy nie widać
-
A słyszałeś o takim
narzędziu jak wkrętarka akumulatorowa albo nawet zwykła wiertarka?Wiertarka nie podejdzie, bo nie mam kabla który starczy z 3-go piętra + jakieś 10 metrów do parkingu...
A wkrętarka mi już padła.
-
tej rury
do tankowania, a która lubi spróchniećPo zimie mam zamiar ją trochę oczyścić jeśli będzie rdza i popryskać BOLL'em.
Teraz mam inne rzeczy do robienia (uszczelnienie miski i wymiana przegubów). -
Na tył nie
widziałem w sprzedaży...A jednak są. [>>>Tutaj Trochę czasu minie
zanim będzie chrum...
Jak po wkręceniu wkręta wykręciłeś go i zabezpieczyłeś dziurę jakimś środkiem antykorozyjnym to owszem. Trochę czasu minie. Jak nie, to pojawi się szybciej niż się spodziewasz.
A swoją drogą. Gdzie Ty go wkręcałeś, że taką grubą blachę znalazłeś?
-
Ja mam tylne w
swoim i jestem zadowolony - nie rzuca błotem po całych błotnikach tylnych i tej rury
do tankowania, a która lubi spróchnieć
Wierciłem w
nadkolach otwory na blachowkręty i po 4 latach rdzy nie widaćJeszcze jeden plus jest nadkola z tyłu - nie sypie tyle błota w zderzak.
Poza tym zastanawiam się, gdzie i po co wiercić dziury w blachach, jak są fabryczne otwory do mocowania takich dodatków.
-
Jeszcze jeden plus
jest nadkola z tyłu - nie sypie tyle błota w zderzak.
Poza tym
zastanawiam się, gdzie i po co wiercić dziury w blachach, jak są fabryczne otwory do
mocowania takich dodatków.ja nie znalazłem, a te standardowe uchwyty przy plastikowym nadkolu odpadają w rękach
-
Jak nie wierzysz, że pasuje to zapraszam na oględziny. No chyba, że się boisz porażki...
-
To kiedy mam się Ciebie spodziewać?
-
Jak po wkręceniu
wkręta wykręciłeś go i zabezpieczyłeś dziurę jakimś środkiem antykorozyjnym to
owszem. Trochę czasu minie. Jak nie, to pojawi się szybciej niż się spodziewasz.Właśnie będę musiał tak zrobić...
A swoją drogą.
Gdzie Ty go wkręcałeś, że taką grubą blachę znalazłeś?Nie wiem jak to opisać.
-
ja nie znalazłem, a
te standardowe uchwyty przy plastikowym nadkolu odpadają w rękachUchwyty standardowe przy plastikowym nadkolu do przodu (takie wsuwki w blachę) od razu oberwałem. Z tyłu zostawiłem. U mnie z przodu nadkole trzyma się na 2 śruby ori od fabrycznej osłony (od strony kabiny) i na jeden wkręt w zderzaku (tą dziurę musiałem zrobić). Tył trzyma się na 2 wkręty. Jeden w zderzaku (fabryczny otwór) i tylne wnętrze wnęki (też była dziura fabryczna). Zobaczę, może uda mi się jakiś manual zrobić - na zdjęciach łatwiej pokazać.
-
To kiedy mam się
Ciebie spodziewać?Jutro o 15 koło szpitala będe
-
Jutro o 15 koło
szpitala będeZ uczelni wracałem o tej godzinie...
Lepiej napisz, że pojawisz się na spocie to tam oblookasz.
-
Przeguby założone po dwóch dniach boju... Kupione przeze mnie okazały się nie pasujące tak jak ok. 15 innych, które próbowali dobrać w warsztacie. Ale w końcu się udało i mam przeguby firmy GSP.
Ponadto uszczelniona została micha olejowa, więc znowu można szaleć bez obawy o osuszenie jej. -
Przeguby założone
po dwóch dniach boju... Kupione przeze mnie okazały się nie pasujące tak
jak ok. 15 innych, które próbowali dobrać w warsztacie. Ale w końcu się udało
i mam przeguby firmy GSP.
Ponadto
uszczelniona została micha olejowa, więc znowu można szaleć bez obawy o osuszenie
jej. :
dA jakie ja proponowalem od poczatku? Nawet link wyslalem, to nieee
-
A jakie ja
proponowalem od poczatku? Nawet link wyslalem, to nieeeNie sądziłem, że z głupimi przegubami będą takie cyrki...
-
A u mnie znowu Swifcior uziemiony na dwa dni. Po wymianie przegubów okazało się jak cholerne luzy mam na sworzniu lewego wahacza. Koło chodziło prawo-lewo jakieś 3-4 mm... Tłuczenie słyszałem już od dawna, ale nie wiązałem tego z wahaczami tylko amorami.
Wahacze wpadły YAMATO, więc powinny trochę posłużyć, ale znając nasze kochane, dziurawe drogi...Także można powiedzieć, że Suzek został przed świętami porządnie doinwestowany, bo tysiak pękł lekką ręką.
-
A u mnie znowu
Swifcior uziemiony na dwa dni. Po wymianie przegubów okazało się jak cholerne luzy
mam na sworzniu lewego wahacza. Koło chodziło prawo-lewo jakieś 3-4 mm...
Tłuczenie słyszałem już od dawna, ale nie wiązałem tego z wahaczami tylko amorami.Wahacze wpadły
YAMATO, więc powinny trochę posłużyć, ale znając nasze kochane, dziurawe drogi...Także można
powiedzieć, że Suzek został przed świętami porządnie doinwestowany, bo tysiak pękł
lekką ręką.tysiaka to ja tylko w ostatnim tygodniu wydalem na autko : D
-
tysiaka to ja tylko
w ostatnim tygodniu wydalem na autko : DJa też!
-
Ja też!
sprawdziles chociaz czy sworznia nie mozna czasem u Ciebie wymienic, a nie caly wahacz?
myjnie pozamykane !
-
sprawdziles chociaz
czy sworznia nie mozna czasem u Ciebie wymienic, a nie caly wahacz?Nie można, bo były oryginalne używane...
myjnie pozamykane !
I dobrze. Chcesz jutro do samochodu nie wejść?!