[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
Zmienię jeszcze
kompa na seryjnego, ale bez wałków chodził fajnie na tym kompie.
Póki co koła ustawione na zero. w czym może być problem?To jest wątek o moim Swifcie więc piszesz w złym miejscu ale ci od razu piszę - niewystrojony - kup Ecumastera DET3 i go wystrój u kogoś kto o tym ma pojęcie. Dodatkowo rozwiercona przepływa tez może powodować problemy.
-
Najbliższy plan -
wymiana świec (profilaktycznie), wymiana wtryskiwaczy z listwą i regulatorem
ciśnienia paliwa i wymiana filtra paliwa (wątpię aby miał cokolwiek z tym wspólnego
ale ma już kilka lat...)W ostatnich dniach dostałem już od plastka ładnie zapakowana listwę i wtryski do mk2 więc zobaczymy - może dziś się uda podmienić...
UPDATE:
plastekk mi przysłał wtryskiwacze z uszczelkami tylko od strony listwy paliwowej - od strony głowicy nie chciało mi się wydłubywać więc musze kupić nowe.
Zamienników nigdzie nie moge znaleźć, a ASO każdym kosztują inne pieniądze - najtaniej znalazłem za 22zł sztuka i zamówiłem - w 2 innych krzyknęli mi 55zł i 61zł sztuka!!Ktoś wie może czy gdzieś można kupić zamienniki albo od jakiego innego samochodu mogą pasować?? Sprawa pilna bo te w ASO mają być na wtorek po 16:00 do odbioru dopiero.
-
Wtryskiwacze i listwa z regulatorem ciśnienia wymieniona - niestety nic to nie pomoglo.
Zostalo tylko krecic regulowanym i kolkami a dokladniej dolotowym chyba albo zmienić walki na seryjne bo juz nawet nie wiem co można by zrobić. Jedynie może wymienić filtr paliwa ale nie mogę nigdzie znaleźć.Ciągle mnie zastanawia dlaczego silnik się gwaltownie zalewa tylko pod pelnym obciążeniem a bez obciążenia nie...
Profilaktycznie nawet świece nowe NGK BPR6ES założyłem i pobawiłem się trochę regulowanymi kółkami - troszkę to poprawiło sytuację ale bez większej różnicy niestety...
Obecnie ustawiłem wałek dolotowy na 3 stopnie wyprzedzony a wydechowy na 3 stopnie opóźniony - całkiem ładnie na tym jeździ...W przyszłym tygodniu chyba zakładam seryjne wałki i kółka rozrządu bo mnie nerwica dorwie w końcu przez poszukiwanie problemu...
Jak już znajde rozwiązanie to hcyba w cholere wstawię go np do PromotoR'a, żeby to wszystko poskładali ponownie i wystroili na hamowni... tlyko kiedy to nastąpi??
Najciekasze jest to, że nit nie ma pojęcia w czym może byc problem. Ja juz podejrzewam nawet, że wiązka gdzieś może sie przetarła czy coś (ale to w całym zakresie chyba powinien być problem i pod obciążeniem też) lub, że coś nie tak jest z wałkami rozrzadu...
No masakra po prostu - niekończąca się opowieść
-
A tak przy okazji - jakie by były objawy przytkanego filtru paliwa ??
-
A tak przy okazji -
jakie by były objawy przytkanego filtru paliwa ??brak mocy zwlaszcza w gornym zakresie
-
brak mocy zwlaszcza w gornym zakresie
No właśnie googlujac znalazłem 2 sprzeczne opinie- albo własnie brak mocy w górnym zakresie albo w górnym ok ze względu na wysokie ciśnienie a na dole falujące obroty itp - zgłupieć można
Mój filtr wymieniałem chyba z 5-6 lat temu z tego co pamiętam więc trochę minęło czasu, ale głównie jeździłem na LPG wtedy...
Teraz go wymienie profilaktycznie bo wszsytkie te problemy pojawiły się po przegrzaniu silnika, przekładaniu wałków na seryjne przez Mariego jak kompresji nie mógł znaleźć(przez założenie za dużej tulejki między blok a głowicę)... więc niekończąca się opowieśc trwa
-
Zaraz zaraz, a czy cisnienie czasem nie jest stale, a nadmiar wraca po prostu powrotem z listwy?
Jak mialem w Coltcie zabity na amen filtr to mialem wlasnie mega szarpanie, bo falowaniem to juz nazwac sie nie dalo
-
Zaraz zaraz, a czy
cisnienie czasem nie jest stale, a nadmiar wraca po prostu powrotem z listwy?
Jak mialem w
Coltcie zabity na amen filtr to mialem wlasnie mega szarpanie, bo falowaniem to juz
nazwac sie nie daloTak jest - nadmiar powinien wracać z powrotem z tego co wiem.
Jutro znajdę gdzieś ten pierniczony filtr paliwa (co jak się okazuje wcale nie jest tak łatwe...) ale zlokalizowałem w Warszawie Filtrona PP912 i jutro się po niego przejadę.
Jesli się okaże, że to wszystko wina filtra paliwa to się wkurzę, ale tyle rzeczy innych posprawdzałem oraz na to, że nikt nie potrafił na to wpaść (łącznie z ludźmi z teamswift.net). W każdym razie mam nadzieję, że to jest to!Dodatkowo jak już to ogarnę to musze się zając chyba przekręconym gwintem w jednej z 5 śrub w wydechowym regulowanym kółku rozrządu... no przecież zawsze się coś musi dziać
-
Akurat z tym gwintem nie jest jakaś duża buba rozwiercał będziesz na większy rozmiar czy wstawisz tulejkę aby zachować ori ?
-
Filtr paliwa jest przy zbiorniku paliwa, po lewej stronie, we wnęcę między zbiornikiem, a podłużnicą.
-
tylko zrób tak zeby jednak to kółko było wyważone odpowiednio, bo jednak niby trochę będzie jak rozwiercisz. To wtedy chyba najlepiej wszystkie rozwiercić.
-
tylko zrób tak zeby
jednak to kółko było wyważone odpowiednio, bo jednak niby trochę będzie jak
rozwiercisz. To wtedy chyba najlepiej wszystkie rozwiercić.Śruba chyba jednak cała - w tym miejscu chyba po prostu klucz nasadowy nie trzymał dobrze bo poluzowałem ją normalnym bocznym i przestawiłem kółka na zero.
-
Filtr paliwa jest
przy zbiorniku paliwa, po lewej stronie, we wnęcę między zbiornikiem, a podłużnicą.Wiem, już kiedyś wymieniałem.
Dziś ponownie wymieniłem na nowy po kilku latach i niestety nie ma większej zmiany...
Chyba skoczę gdzieś kompresję zmierzyć jeszcze.Czy jesli się płyn chłodniczy przez uszczelkę pod głowica dostawał do cylindrów (wnioskuję to po wielkich obłokach pary z wydechu) to coś mogło się z np pierścieniami tłokowymi stać przez np niemożliwośc ściśnięcia cieczy??
-
Sprawdziłem napięcie pompy paliwa czy nie gubi się po drodze - 1V spadł na całej długości z 14.4V na akumulatorze przy pracującym silniku do 13.4V w kostce pod tylna kanapą... czyli nie tedy droga
-
Gdy jeszcze wszystko działało jak należy - jeszcze na seryjnych wałkach z tego co pamiętam.
-
Kolejny trop to może uskzodzona wiązka gdzie kiedyś było wpięte LPG.
W przyszłym tygodniu może już dla pewności wymieniam wiązkę od komputera... zobaczymy./ Elektryk twierdzi, że na pewno nie i że to coś z ciśnieniem paliwa - mimo, że pompa, filtr, listwa z regulatorem ciśnienia i wtryski sa wymienione a napięcie na pompie wynosi 13.4V na wolnych obrotach (traci 1V na całej długości).
Przy okazji zakładam na stałe czujnik i wskaźnik ciśnienia paliwa. -
Ale to by musiało być coś bardzo dziwnego. Piszesz że zalewa. Czyli co... pompa ciągle źle działa i w okolicach 5000 obr. zaczyna działać dobrze i zalewa...?? Czy nagle ponadprzecietnej mocy dostaje? W drugą strone to bym zrozumiał że słabnie i nie dolewa. Myśle ze to bedzie pierdoła i zupełnie cos innego.
-
Ale to by musiało
być coś bardzo dziwnego. Piszesz że zalewa. Czyli co... pompa ciągle źle działa i w
okolicach 5000 obr. zaczyna działać dobrze i zalewa...?? Czy nagle
ponadprzecietnej mocy dostaje? W drugą strone to bym zrozumiał że słabnie i nie
dolewa. Myśle ze to bedzie pierdoła i zupełnie cos innego.Ja bardziej celuję w to, że coś zwalonego jest w wiązce i nie ma iskry a paliwo jest podawane - ja mam takie wrażenie podczas jazdy. Jak jeździsz z kolei na LPG to masz odcinany dopływ paliwa a iskra cały czas jest. Wiązka w 2 miejscach jest modyfikowana (było LPG a teraz gdzie indziej jest Ecumaster, ale obecnie wypięty). Zmienię wiązkę bo to wiele roboty nie jest, zakładam czujnik ciśnienia paliwa i zobaczymy co to wszystko wykaże. Musi gdzieś być problem albo w paliwie albo w zapłonie bo kurna innej możliwości to juz tutaj nie widzę
ps. za opcją ze zbyt niskim ciśnieniem paliwa jest to, że w service manualu od GTi wyczytałem że do 5500obr/min paliwo jest podawane w systemie full group co drugi obrót wałka rozrządu a powyżej 5500obr/min co każdy obrót. Zbyt niskie ciśnienie w tym przypadku przy 5500obr/min by już masakrycznie spadało...
-
Przy wczorajszej przekładce kół na letnie zrobiłem zdjęcie tego jak korozja niszczy wszechświat i dlaczego szukam nowej budy. Tak wyglądają progi po 7 latach od wymiany...
-
Nie opłacało się bardziej tego jakoś "podleczyć" przed zimą?