Mój troszke rajdowy SS
-
no my tak samo przypuszczam ze sie kiedyś tam nawet spotkaliśmy bo ja tam często upalałem z ekipą
-
doradźcie coś w spawie opon bo mam zamiar kupić coś i myślę nad toyo R888 tylko nie wiem jaki rozmiar teraz jeżdżę na 185/55R14 ale toyo niema takiego rozmiaru i zastanawiam sie jakie kupić 165/50 R15 185/60 R14 195/50 R15
-
r8888 185/65 R14 tez robia robote
-
doradźcie coś w
spawie opon bo mam zamiar kupić coś i myślę nad toyo R888 tylko nie wiem jaki
rozmiar teraz jeżdżę na 185/55R14 ale toyo niema takiego rozmiaru i zastanawiam sie
jakie kupić 165/50 R15 185/60 R14 195/50 R15Ja mam 185/60/14 i jest git. R888 ma bardzo solidne boki i mimo wysokości mniej się będzie kładła od tej co masz teraz. R15 do ścigania nie bardzo moim zdaniem.
Guma ogólnie rewelacja, nawet w małym deszczu daje radę jak żadna inna seryjna, ale musi być w miarę dogrzana (a na przyczepnym asfalcie jak w Tychach można i w ulewie jeździć). Przy niskich temperaturach już tak pięknie nie jest, chyba że uda się dogrzać, ale to przy sprintach ciężki temat. -
a dla czego 15 nie bardzo
-
Coś mi się wydaje, że przy 15" Swifta 4WD trochę zamuli.
Chyba, że masz tam 130KM
GTi FWD by to łyknął, nie odczuje szerokiej laci, zawsze poprzez delikatny uślizg kół obroty wzrosną i będzie moc.
W 4WD z seryjnym GTi może być różnie.
Takie jest moje odczucie z jazdy na 195/50 R15, ale w tamtym czasie silnik lubiał złapać lewe powietrze.
Więc w zasadzie można pójść w tą stronę i uzyskać lepszą stateczność w zakrętach dzięki szerokiej laci,
startuje się raz, a manewrów jest masa i tu można zyskać sporo. -
15-tka do ścigania moim zdaniem zupełnie odpada: może to nie będzie odczuwalne tylko z czasów wyjdzie, ale zamula; dodatkowo trze o ranty z przodu przy mocnym skręcie i dohamowaniu, no i jak mam porównanie do prowadzenia się auta, to jest o wiele gorzej - szczególnie w koleinach itp.
-
no ale toyo ma dość niski profil bo przez 50
-
moje doświadczenie z 15-tką w Swifcie to właśnie 195/50
-
Toyo T1R 195/50 r15 ociera w Swifcie, ale 195/45 juz nie, tylko ze cena juz jest z deka duza....
-
to jednak chyba będzie 14
-
Siemanko
Bierz 14" i zarzuć na to Yokohame A539 185/50/R14 i będzie GIT - male kółko z tego wyjdzie, więc się szybciej będzie napędzał -
A 185/45 15" w stosunku do 14" będzie zamulało?
-
Do wszelakich sprintów i kjsów polecam toyo r888 185/60/14 - trzyma wystarczająco, ma odpowiednio wysoki, ale i sztywny bok. Wszelakie 15tki, czy opony o niższym profilu mają za niski bok. Poza tym R888 to takie półslicki - nie trzymają aż tak jak profi slicki, ale są całkiem ok i mają sztywną ściankę boczną, więc pompujemy je w swifcie 1,6-2,0 na przodzie i 1,4-1,8 na tyle (oczywiście w zależności od preferencji/temperatury/długości oesu) i jest git.
-
tak też zrobię kupie toyo 185/60R14 a to co mam może sie jeszcze uda opchnąć komuś
-
ty upalasz na takich oponach
-
Bedę w tym sezonie upalał na tych oponach w KJSach, niestety R888 mają jedna wielka wadę - szybko się kończą .Dlatego zrobiłem eksperyment z tymi A539 i zobaczymy co z tego wyjdzie ...
-
W kjsach wszystkie opony szybko się kończą. Bo wokół słupków się człowiek kręci i ciągle jest mielenie kołami. AnToL - na jakich ciśnieniach jeździłeś na r888?
PS. A jako ciekawostkę powiem, że Adrian Grodzki, który jeździł w PPAiK CRXem i był zawsze praktycznie na pudle, też jeździł na r888 - wystarczało mu jeden komplet na sezon - 12-14 imprez (a wtedy imprezy z PPAiK miały czasem i 50 km prób, średnio 20 km). Ale jeździł bardzo elegancko technicznie.
-
Przód 2,2 tył 1,8. Jak dla mnei opona rewelacyjna ale, w warunkach KJSowych sprawdza sie praktycznie na wszystkich nawierzchniach (prócz błota, śniegu i lodu). Jednak rozmiar 185/60 powoduje w przypadku seryjnego przełożenia głównego powoduje że auto się wolniej napędza, a jeje lepkośc powoduje że w gti bez wspomagania kręcenie kierą na krętej próbe jest jak trening na siłowni
-
Spróbuj pompować mniej. Ja w kjsach pompowałem przód 1,8-2,0 w zależności od temperatury. Tył 0,2 mniej niż przód. Na zasyfione nawierzchnie otwierałem kanały na boki.
A co do siłowni... to pomyśl sobie co by było, jakby wrzucić dodatkowo mocną szperę... ja po tych 70-90 km oesowych w pucharze miałem zakwasy przez dwa dni