[GTI] Toydolsowe Swifty
-
Po ile kserówki?
po tyle ile sobie sam drukniesz, w końcu pdf jest na sieci
-
Hmm tu jakoś więcej kartek się wydaje
-
To dokładnie ten sam manual co jest w sieci. Z tą różnicą, że ja mam jeszcze suplement do mk3 (ta cienka książeczka).
-
no wlasnie co w suplemencie ?
pdf ok ale to i tak nie to samo co oryginał, książka to ksiazka lepiej sie czyta i wogole a ta jest w pięknym stanie, gratulacje zakupu, naprawdę !
a te klocki to od Subaryny tak ?
-
W suplemencie m.in nowa deska, zderzaki, powerstering, szyby prądy i elektryka.
Klocki były do subaru, ale teraz są do swifta .
Dzisiaj zamówiłem ferodo ds2000 z hyundaia, ds2500 z mitsubishi i ds3000 z subaru. Brałem co było tańsze (oczywiście z każdych będziemy wycinać klocki do swifta). -
Dzisiaj zamówiłem
ferodo ds2000 z hyundaia, ds2500 z mitsubishi i ds3000 z subaru. Brałem co było
tańsze (oczywiście z każdych będziemy wycinać klocki do swifta).to da się tak ?
-
Musi się dać - nie ma sportowych klocków do swifta (a ebc to kupa).
Już dawno o tym pisałem. Pierwszy komplet ciąłem gumówką - 4 godziny. Teraz wysyłam do kumpla, który zawozi to do firmy, która tnie wodą z piaskiem. 100 zł za wycięcie kompletu i pasują lepiej niż oryginalne klocki . -
To super sprawa dla wyczynowców Dla przeciętnego zjadacza chleba to chyba mało opłacalne - 100 wycinanie piaskiem + 300 zł pewnie klocki
-
Do zwykłej jazdy takie klocki się nie nadają. Po pierwsze na zimno hamują słabiej, po drugie jak się nagrzeją, hamują tak, że to trudno opisać. Szczególnie na dogrzanym sliku.
Nagle się okazuje, że możesz hamować w połowie tego co hamowałeś wcześniej. -
-
widzę że złomowanie po wałku - pole numerowe wycięte
-
Pole wycięte i schowane do szuflady na pamiątkę. Wszystkie dokumenty i tablice przeszły przez stację złomowania. Auto jest wyrejestrowane. Po prostu dziwne byłoby oddanie auta na złom z całym rajdowym stuffem, który wart jest fortunę.
-
Pole wycięte i
schowane do szuflady na pamiątkę. Wszystkie dokumenty i tablice przeszły przez
stację złomowania. Auto jest wyrejestrowane. Po prostu dziwne byłoby oddanie auta na
złom z całym rajdowym stuffem, który wart jest fortunę.Będziesz budował nową rajdówkę?
-
Będę. Na razie ciągle braki kasowe, ale pomału zbieram graty, a przyszłą rajdówkę czasem ganiam tu i ówdzie (za tydzień ARS Marklowice).
-
Pomału się coś rusza. Na razie mam kilka nowych drobnostek (tarcze, klocki, rozrusznik, chłodnica, itp), nad resztą mocno myślę...
...być może kjs świąteczny puchar forda był ostatnią imprezą przed przebudową - na pierwszej próbie zrobiliśmy taryfę (a co! raz na 3 lata można ). Na pozostałych mieliśmy miejsce 1 albo 2 (tylko na ostatniej próbie było 3). Zasadniczo, jakby nie taryfa, to nie było podejścia do nas. Szkoda tylko, że zdecydowałem się na opony 155/65/14, bo nam trakcji brakowało, nawet na trójce (zapowiadało się, że będzie dużo więcej lodu). Bardzo mnie to podbudowało. Wychodzi, że na wolnych próbach jestem już szybki. Teraz trzeba stać się szybkim na szybkich próbach, a to trudniejsze... no i zbudować auto... to też niełatwe, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo....Wyniki z kajtka: http://www.automobilklub.opole.pl/dokumenty/kjsford/2012/ford_klas.pdf
-
Przecież na ARS dosyć dobre czasy kręciłeś a tam są szybkie próby
-
Mnie nie interesują takie dość dobre. Powinienem być szybszy przynajmniej 5-6 sekund na próbie. Wtedy będę mógł powiedzieć, że coś tam zaczynam jechać na szybkich trasach. Po prostu pamiętam co potrafiłem zrobić przed wypadkiem. W tej chwili staram się dążyć do tego, żeby być co najmniej tak samo szybkim (czyli na arsach powinienem wygrywać). Chciałbym mieć taki punkt wyjścia, w momencie kiedy wrócę do RPP.
-
Mnie nie interesują
takie dość dobre. Powinienem być szybszy przynajmniej 5-6 sekund na próbie. Wtedy
będę mógł powiedzieć, że coś tam zaczynam jechać na szybkich trasach. Po prostu
pamiętam co potrafiłem zrobić przed wypadkiem. W tej chwili staram się dążyć do
tego, żeby być co najmniej tak samo szybkim (czyli na arsach powinienem wygrywać).
Chciałbym mieć taki punkt wyjścia, w momencie kiedy wrócę do RPP.Powoli, w każdym sporcie, po przerwie (tym bardziej takiej, jak w Twoim przypadku) powrót do formy wymaga czasu i wielu sił, co z pewnością dobrze wiesz powodzenia i wytrwałości, tego drugiego, z tego co widzę absolutnie Ci nie brakuje
-
A no to jak Cie nie interesują to przepraszam. A z wygrywaniem na ars to nie jest tak że powinieneś zawsze, może być ktoś lepszy, a w amatorce niektórzy chłopaki ogarniają lepiej niż rajdowcy z licencjami, masz przykład Mariusza Blachy auto praktycznie seryjne bez klatki, na seryjnym zawiasie i robi nas wszystkich jak chce. Przypuszczam ze jak by miał kase i konkurencyjne auto to rpp jest jego
-
Juhas - wiem, że powoli... ale to już dwa lata ponad. Jeździć się chce.
Monster - Ja wcale nie mówię, że w amatorkach są wolne chłopaki. Ale wiem, że tym autem, jak przyjeżdżałem do was, to powinienem być szybszy. Od was też
A co do Blachy, to spokojnie, spokojnie. Chłopak jest szybki, rzeczywiście. Ale osobiście chciałbym zobaczyć jak idzie bombą odcinek, który przejechał 3 razy na zapoznaniu i nigdy wcześniej go na oczy nie widział, albo jeszcze lepiej, jak jedzie arsa po jednokrotnym zapoznaniu w kolumnie (oczywiście też taki, którego wcześniej nigdy nie widział) .