[Moje wozidełko] Swift 1.0 1996r. - Japończyk w IRL
-
to nieźle ... fajne
pocieszenie ...Jak masz kumatego faceta w sklepie to Ci dobierze trochę były za szerokie ale się je jakoś dopasowało
-
duża różnica w tych
poduchach jest ? bo Ty zakładałeś tylny stab ?Zakładałem przedni stab, oryginalnie 1.0 go nie posiada.
Poducha oryginalna (96-02):
Poduszka do Swifta 89-95:
czym to mierzyłeś
tylko nie mów że telem, albo G-techiemMierzyłem telem E52 przy pomocy GPS. Pomiar wykonany z bramki na autostradzie
Dwie osoby (90kg + 50 kg) plus pełny bak zupy, plus graty z wycieczkiLOG:
21-08-2010 20:53
0-100 km/h: 18,2 s
0-400 m: 20,1 s
0-400 m: 104,5 km/h0-10 km/h: 0,6 s
0-20 km/h: 1,7 s
0-30 km/h: 2,3 s
0-40 km/h: 3,3 s
0-50 km/h: 4,7 s
0-60 km/h: 6,5 s
0-70 km/h: 8,4 s
0-80 km/h: 11,1 s
0-90 km/h: 14,6 s
0-100 km/h: 18,2 s
0-110 km/h: 22,6 s
0-120 km/h: 29,8 s
0-130 km/h: 37,7 s0-100 m: 8,0 s
0-200 m: 12,6 s
0-300 m: 16,5 s
0-400 m: 20,1 s
0-500 m: 23,4 s
0-600 m: 26,6 s
0-700 m: 29,6 s
0-800 m: 32,6 s
0-900 m: 35,4 s
0-1000 m: 38,2 s
0-1100 m: 40,9 s
0-1200 m: 43,6 s0-10 km/h: 1 m
0-20 km/h: 7 m
0-30 km/h: 13 m
0-40 km/h: 24 m
0-50 km/h: 43 m
0-60 km/h: 72 m
0-70 km/h: 107 m
0-80 km/h: 165 m
0-90 km/h: 248 m
0-100 km/h: 345 m
0-110 km/h: 473 m
0-120 km/h: 706 m
0-130 km/h: 979 m0-100 m: 68,0 km/h
0-200 m: 84,5 km/h
0-300 m: 95,6 km/h
0-400 m: 104,5 km/h
0-500 m: 111,5 km/h
0-600 m: 115,6 km/h
0-700 m: 119,8 km/h
0-800 m: 123,6 km/h
0-900 m: 127,2 km/h
0-1000 m: 130,7 km/h
0-1100 m: 133,6 km/h
0-1200 m: 136,4 km/hPeak: 137 km/h
0-60 mph: 16,9 s
0-1/4 mi: 20,2 s
0-1/4 mi: 104,7 km/h
0-1/4 mi: 65,1 mphTu link do programiku którym mierzyłem: http://www.tempes.com/features.html
A tu efekt wczorajszej zabawy:
Jeszcze nie podłączyłem, zapodziałem gdzieś śledzie do wyciągnięcia radia i muszę czekać do poniedziałku z podłączeniem.
-
No i w dniu dzisiejszym moja wierna suczka zmieniła właściciela... Było to moje najmniej awaryjne auto jakie dotąd miałem. Kupili znajomi więc będę widział jak się z nią obchodzą
-
No i w dniu
dzisiejszym moja wierna suczka zmieniła właściciela... Było to moje najmniej
awaryjne auto jakie dotąd miałem. Kupili znajomi więc będę widział jak się z nią
obchodzączemu sprzedałeś ?
-
-
I co zakupiłeś teraz?
-
I co zakupiłeś
teraz?Kupiłem Toyote Corolle.
-
Cholera,jak
odśnieżoneNiestety w Irlandii nie ma służb odpowiedzialnych za sypanie ;-) Na drogach lodowisko, to samo na chodnikach. Na szczęście nie zdarza się to często, ostatnia taka zima była ponad 30 lat temu.
Jako ciekawostkę dodam iż liścionosz u nas przez tydzień nie chodził bo... było za ślisko :-)
Co kraj to obyczaj ;-) -
Suzuki powędrowało do krainy wiecznej szczęśliwości
Znajomi jeszcze przez rok jeździli bezawaryjnie. Nocą jakieś dzieciaki też chciały pojeździć, wygięli skrzydło drzwi i weszli do środka. Później chcieli złamać blokadę kierownicy, niestety blokada nie puściła, cała kolumna się ukręciła włącznie z kierunkami i wycieraczkami. Zwarcie w klaksonie zakończyły dewastację, gnoje uciekły...
Ubezpieczenie wypłaciło 750e, a auto w prawie idealnym stanie pojechało na lawecie na złom
Tak czy siak było to jedno najlepszych aut jakimi jeździłem i na zawsze zostanie sentyment po pancernej suczce...
-
Suzuki powędrowało
do krainy wiecznej szczęśliwości
Znajomi jeszcze
przez rok jeździli bezawaryjnie. Nocą jakieś dzieciaki też chciały pojeździć,
wygięli skrzydło drzwi i weszli do środka. Później chcieli złamać blokadę
kierownicy, niestety blokada nie puściła, cała kolumna się ukręciła włącznie z
kierunkami i wycieraczkami. Zwarcie w klaksonie zakończyły dewastację, gnoje
uciekły...
Ubezpieczenie
wypłaciło 750e, a auto w prawie idealnym stanie pojechało na lawecie na złomTak czy siak było
to jedno najlepszych aut jakimi jeździłem i na zawsze zostanie sentyment po
pancernej suczce...Dawno Cię nie było
-
Dawno Cię nie było
Szefie, sporo zmian w życiu. Zaglądam od czasu do czasu żeby powspominać.
Pozdrawiam brać Swiftową