Swift S1300 czyli budujemy rajdóweczkę... ;)
-
ja rok temu przejechalem 3 PPZM na EBC green stuff i seryjnych tarczach /nowych/ i bylo naprawde
OK.
Po kilku km oesu trzeba bylo mocniej cisnac hamulec ale nadal hamowalo to b. skutecznie.Ja mam tarcze JC - ważne, żeby je dobrze ułożyć, czyli ze 200-300 km delikatnej jazdy bez zbyt mocnych i zbyt długich hamowań (ja to robię w drugim cywilnym swifcie i potem przekładam tarcze). Co do klocków to w pierwszym starcie były to ferodo premier i było źle. Teraz kupujemy DS2000 i 3000 np. do starej imprezy gt i przycinamy je dokładnie na kształt klocków do swifta (kiedyś robiłem to ręcznie teraz tniemy w firmie, która wycina to wodą z piaskiem pod ciśnieniem). Efekt jest taki, że hamulec jest zawsze, do tego jest bardzo mocny, a że kierowca coraz mniej hamuje, to o ile kiedyś komplet klocków z przodu starczał na 1 rajd, to na ostatnim komplecie przejechałem 2 pętle karkonoskiego, oba dni dolnośląskiego i 3 oesy zamkowego... i dalej mamy 2/3 klocków <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jeszcze przewody: trzeba położyć nowe sztywne i nowe giętkie, koniecznie zbrojone (kamienie, cięcia itp rzeczy poradzą sobie łatwo ze zwykłymi). Najfajniej zrobić tak: z przedniej sekcji mamy dwa wyjścia czyli z każdego z wyjść puszczamy sobie przewody na przednie koła, na tył mamy jedno, puszczamy przewód przez środek auta, na tunelu montujemy korektor dźwigniowy tilton (jest w homologacji), za nim najlepiej hydrauliczny ręczny (ważne, żeby pompa była porządna - na przykład girling, brembo, ap, a nie jakaś wyciągnięta z lanosa czy ursusa), potem wywalamy przewód pod auto, lecimy obok baku, na koniec trójnik (w takim miejscu, żeby w razie co był do niego dostęp na poskładanym już aucie - czyli, żeby można łatwo na strefie wymienić przewód na któreś z tylnych kół ) i od trójnika przewody do obu tylnych kół. Na koniec walimy elastyczne w oplocie i jest super. Konieczną właściwie rzeczą jest rozebranie wszystkich zacisków do cna, wyczyszczenie ich, jeśli trzeba wymiana blaszek (są do kupienia za małe pieniądze) i poskładanie na wszystkich nowych gumkach (i tak co 2-3 rajdy). Miłej zabawy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Wojtku - dwa lata temu ;P
-
Panie Toydols, 2 lata temu, jak ten czas szybko leci ;-) Ale w ogole do tego nie tesknie, az podziwiam twoj upor i wytrwalosc, jesli skrzynia pada po raz entyyyyy w polowie rajdu ;-)
-
Paszcza otwarta, wsadzamy serce
Adi wszystko wymierzył na centymetry
No to winda w dół
Wszystko zamontowane na utwardzonych poduszkachStara chłodnica ciekła i była łatana poxiliną z każdej możliwej strony... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> A że silnik wymaga dobrego chłodzenia więc nie było się nad czym zastanawiać <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Do tego coś do monitorowania pracy silniczka <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
Zegary oparte już o silniczek krokowy (dokładność, mniejsza awaryjność), z funkcją ustawiania alarmu, odczytu najwyższych zanotowanych parametrów i zmiennym podświetleniem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />Do tego podkładka pod filtr oleju żeby było gdzie czujniki podłączyć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
I jeszcze świeża oliwka do skrzyni <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Zegary oparte już o silniczek krokowy (dokładność,
mniejsza awaryjność), z funkcją ustawiania alarmu,
odczytu najwyższych zanotowanych parametrów i
zmiennym podświetleniempokaż jak dicho się odpala <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A że silnik wymaga dobrego chłodzenia więc nie było się nad czym zastanawiać
Pamietam jak odbieralem z Marcinem nowa chlodnice do jego GTi to otwieralismy pudlo sprawdzic czy na pewno w srodku cos jest <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Bez plynu jest strasznie lekka <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Do tego coś do monitorowania pracy silniczka
Napisz jakie dokladnie zegary montujesz? Cis. oleju, temp. oleju i temp. plynu? Maja alarm? Sam myslalem, zeby sobie wrzucic temp. plynu z alarmem i ostatnia awaria mnie tylko w tym utwierdzila.
-
Napisz jakie dokladnie zegary montujesz? Cis. oleju,
temp. oleju i temp. plynu? Maja alarm?mają alarma <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ładnie wyją <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Na zdjęciu jak byk ciśnienie oleju i temperatura oleju mają alarm, 2 kolory podświetlenia, zapamiętywanie największych wartości i ceromonie otwarcia/zamknięcia noi są na silniczku krokowym więc są dokładne a tanie zarazem
-
Na zdjęciu jak byk ciśnienie oleju i
temperatura oleju mają alarm, 2 kolory
podświetlenia, zapamiętywanie największych
wartości i ceromonie otwarcia/zamknięcia
noi są na silniczku krokowym więc są
dokładne a tanie zarazemNo kolega chyba napisał już wszystko
To są zegary Autogauge z serii SM PEAK - zupełnie inna jakość niż stare Autogauge, które padały na potęgę i miały duże przekłamania. Te obecne w testach wypadły tak samo dobrze jak np. Greedy a cena zupełnie inna Alarm można samemu skonfigurować na konkretną wartość. -
No kolega chyba napisał już wszystko
sa dobre bo tanie i tanie bo dobre jaka masz temp. oleju przy normlanej jezdzie? u mnie wachala sie od 60 do 80C w czasie jazdy i na postoju po palowaniu ledwo dochodzila do 90C -
sa dobre bo tanie i tanie bo dobre jaka
masz temp. oleju przy normlanej jezdzie? u
mnie wachala sie od 60 do 80C w czasie
jazdy i na postoju po palowaniu ledwo
dochodzila do 90CJak na razie jakieś 70-90 st.
-
Jak na razie jakieś 70-90 st.
standardowe wartosci. W zimie beda troche nizsze ; ]
-
To są zegary Autogauge z serii SM PEAK -
zupełnie inna jakość niż stare Autogauge,
które padały na potęgę i miały duże
przekłamania.Pamietam jak na te zagary ludzie mowili "Autogałgan"
Niskie macie te temperatury w g13b, u mojego ojca w dieslu latem w trasie ~110-120C to byla norma, a w miescie 100C tez nic nadzwyczajnego jak sie przycisnie...
Chyba sobie tez takie zegary zrobie, bo do benzyny n/a chyba zupelnie bez sensu egt ?
-
Pamietam jak na te zagary ludzie mowili
"Autogałgan"
Niskie macie te temperatury w g13b, u mojego
ojca w dieslu latem w trasie ~110-120C to
byla norma, a w miescie 100C tez nic
nadzwyczajnego jak sie przycisnie...
Chyba sobie tez takie zegary zrobie, bo do
benzyny n/a chyba zupelnie bez sensu egt ?wlasnie wrocilem z trasy 80km i temp oleju ledwo 70C w korku to i 85C bylo
EGT bezsens, najwazniejsze i priorytetowe to cisnienie oleju
-
Taki właśnie z Ciebie rajdowiec Wojtku. Ja siedzę w rajdach od ponad 25 lat, Ty pojawiłeś się na chwilkę i znikłeś. Co do skrzyni, to zepsuła się dwa razy.
Wracając do tematu - nasza maszyna po zjeździe z długiego oesu pokazywała maksymalnie 120 stopni na oleju na starym zegarze AG, na nowym nie wiem bo jeszcze nie zamontowany.
Erde, uważaj przy przykręcaniu podstawki, kumpel w Nissanie Sunny GTi przykręcił trochę za mocno, no i pod koniec 2 oesu na tegorocznym Karkonoskim podstawka wystrzeliła razem z filtrem... po 3 sekundach nie było oleju w motorze, a silnik zaliczył zgon. Po prostu nie przekręćcie gwintu, a przy kluczu 26 nie jest to trudne bo ramię bardzo duże jest.
-
Dzięki, podstawka już przykręcona (z wyczuciem) i ma się dobrze Zegary działają bez zarzutu
-
Dzięki, podstawka już przykręcona (z wyczuciem)
i ma się dobrze Zegary działają bez
zarzutuTobie też tak wnerwiająco brzęczy guzik od zegarów na wybojach? Bo ja chyba plasteliną zakleję
-
Tobie też tak wnerwiająco brzęczy guzik od
zegarów na wybojach? Bo ja chyba
plasteliną zaklejęNie... Mi nic nie brzęczy
-
Nie... Mi nic nie brzęczy
To są dwie opcje-albo w wersji z peak tak się dzieje, albo trafił mi się jakiś felerny egzemplarz
-
Taki właśnie z Ciebie rajdowiec Wojtku. Ja
siedzę w rajdach od ponad 25 lat, Ty
pojawiłeś się na chwilkę i znikłeś. Co do
skrzyni, to zepsuła się dwa razy.Toydols - nie bierz prosze tego do siebie, dzieki takim fascynatom jak Ty mamy kogo ogladac na oesach. Ja po przeanalizowaniu polskich rajdow, kosztow i zyskow zabawy w to powiedzialem pas /po 3 przejechanych ppzm bez awarii ;-)/ i musze powiedziec ze jestem baaardzo zadowolony z tej decyzji. Ale to chyba dyskusja na inny watek ;-) Ale pamietasz kolege sprzed 2 lat ktory wygrywal co sie dalo pugiem 306 w N3? Czytalem z nim wywiad.. sezon go kosztowal ok 50-60 tys zl, przy spaniu pod namiotami itd.. i co z tego mial, sluch o nim zaginal... to jest hobby takie samo jak inne, bo sportem tego nazwac nie mozna jesli nic nie mozna wygrac
-
To są dwie opcje-albo w wersji z peak tak się
dzieje, albo trafił mi się jakiś felerny
egzemplarzmi znowu w jednym guzik brzeczy, pozostalych trzyma sie sztywno. chyba taki urok tej serii, na racingforum takze o tym problemie pisali