Swift S1300 czyli budujemy rajdóweczkę... ;)
-
A jak dokładnie można określić czy oba wałki są tak samo
ustawione?Ale one nie muszą (i zwykle nie są) tak samo ustawione <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Możesz np. bardziej przyspieszyć wałek ssący a mniej wydechowy itp.
Patrzy się tylko na ustawienie śrub w
tych regulowanych kółkach?Niektóre mają podziałkę ale i tak ustawia się potem dokładniej metodą prób i błędów sprawdzając rezultaty np. na hamowni.
I co się może stać jeśli
te śrubki się poluzują?Kaplica <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Znalezione ogniska RUDEJ
[...]
Auto trafiło do blacharza...I od blacharza wróciło...
Zgrzewy z przodu - łatka
Podłoga przy progu - łatka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Łatki zabezpieczone na razie minią - nie było sensu tego lakierować... Sorry za syf ale nie sprzątałem do zdjęcia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ręczny - łatka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Dół lewego błotnika przód - łatka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
(pod nakładką więc praktycznie tego nie widać)
Do blacharza trafiły też solidne płytki Sabelta o odpowiedniej wytrzymałości i gwincie - jako kotwy do pasów bezpieczeństwa:
Już wspawana jedna pod przednim fotelem jako mocowanie pasa kroczowego (widok od spodu auta + zabezpieczenie antykorozyjne)
Kolejna od spodu w tunelu środkowym jako mocowanie wewnętrznych pasów biodrowych
To samo w środku auta już z wkręconą śrubą oczkową
I mocowanie kroczowego od środka:
[img]http://zlosniki.pl/files/1001246-blacharz9.jpg[/img]Zostało też pospawane i wzmocnione mocowanie tylnego stabilizatora czyli też standardowe ognisko korozji <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
[img]http://zlosniki.pl/files/1001235-blacharz6.jpg[/img]Zawsze to trochę rudej mniej... Ale z nią i tak się nie wygra <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
I od blacharza wróciło...
Nieźle się bawisz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Mam nadzieje że będę miał okazję kiedyś zobaczyć swifta na żywo bo to jeden z moich ulubionych na forum <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Zawsze to trochę rudej mniej... Ale z nią i tak się nie wygra
Ale masz spokój. Na pół roku <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Zaciski są ok choć przyda się wymiana uszczelek gumowych
na nowe...Reperaturki zacisków hamulcowych - komplet przednich i tylnych
W międzyczasie wyszło jeszcze, że konieczna jest szybka wymiana płynu bo stary po kilku mocniejszych hamowaniach się gotuje i hamulce po prostu znikają...
(w zasadzie średnio przyjemne uczucie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )DOT4 (Motul RBF 660)
Suchy punkt wrzenia 325 st. C! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mokry (nie Mokry to nie do Ciebie <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />) punkt wrzenia 204 st. C <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Po wymianie gumek na tym kończymy temat hamulców w Stage1 <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
W planach (Stage2 <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) wymiana przewodów hamulcowych, lepsze tarcze i klocki. Być może zaciski na przód z CRX i być może regulowany korektor siły hamowania... Zobaczymy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
W międzyczasie wyszło jeszcze, że konieczna jest szybka wymiana płynu bo stary po kilku
mocniejszych hamowaniach się gotuje i hamulce po prostu znikają...nawet płyn obfocony a ja z wrażenia nie zrobiłem zdjęć moim nowiutkim bębenkom <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
(w zasadzie średnio przyjemne uczucie )
to wiesz jak się czułem jak mi pompa przepuszczała <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Nieźle się bawisz Mam nadzieje że będę miał okazję
kiedyś zobaczyć swifta na żywo bo to jeden z moich
ulubionych na forumMoże jakiś zlot? W każdym razie miło słyszeć <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
nawet płyn obfocony a ja z wrażenia nie zrobiłem zdjęć
moim nowiutkim bębenkomTrzeba było <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
to wiesz jak się czułem jak mi pompa przepuszczała
No pewnie podobnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Jeszcze przed założeniem nowego rozrządu pojawiły się niepokojące objawy...
Zaczęło ubywać płynu chłodniczego a za jakiś czas, w trasie przy 120km/h za autem pojawiła się chmura białego dymu... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Co prawda tylko przez chwile i potem sytuacja się nie powtórzyła ale stwierdziłem że nie będę ryzykował... Przypuszczalnie dmuchnęło uszczelkę... Szybka decyzja - ściągamy głowicę...Tak czy siak nowa uszczelka będzie potrzebna. Jeżeli dmuchnęło Erlinga założonego przez Gunia niewiele czasu wcześniej to znaczy, że potrzeba czegoś bardziej pancernego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Szybkie rozeznanie w temacie no i decyzja o zamówieniu wzmocnionej miedzianej uszczelki robionej ręcznie na zamówienie (duże podziękowania dla Luk_dg za użyczenie uszczelki na wzór <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> )
Wysyłka wzoru, parę dni czekania i listonosz puka do mnie z nowiutką uszczelką <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Gunio splanował łącznie głowicę ponad 1,5mm
Teraz pewnie dojdzie kolejne planowanie... Uszczelka zatem została zrobiona nieco grubsza niż seryjna aby nie przesadzić z kompresją <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Silnik ma starczyć na trochę dłużej niż 3 wyścigi na ćwierć mili <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />Dwie warstwy miedzi
Okucie przy cylindrach
W tym samym czasie Suza w warsztacie na demontażu główki....
-
Zaczęło ubywać płynu chłodniczego a za jakiś czas, w trasie przy 120km/h za autem pojawiła się
chmura białego dymu...na 2 biegu? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
btw nie bylo innego koloru uszczelki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
na 2 biegu?
Hehe... Nie no, czwórka chyba była <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
btw nie bylo innego koloru uszczelki
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Dobre... <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
btw nie bylo innego koloru uszczelki
kto nie ma miedzi niech na d... siedzi
-
Gdzie kupiłeś takie ładne reparaturki do hamulców, że są osłonki na prowadnice?
BTW: wywal te maty co masz na podłodze od wewnątrz przyklejone - ważą 14kg/autko <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Gdzie kupiłeś takie ładne reparaturki do hamulców, że są
osłonki na prowadnice?Sklep "Kapitan" w Katowicach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Były od ręki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
BTW: wywal te maty co masz na podłodze od wewnątrz
przyklejone - ważą 14kg/autkoNo właśnie się zastanawiałem ile to może ważyć... Thx
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Sklep "Kapitan" w Katowicach Były od ręki
A powiesz mi jakiej toto firmy? A najlepiej jeszcze od jakiego dystrybutora jakbyś się dowiedział byłoby super! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
W tym samym czasie Suza w warsztacie na demontażu
główki....Po zdjęciu głowicy okazało się, że stara uszczelka jest cała (przynajmniej pobieżne oględziny nie wykazały uszkodzeń)... Co zatem się stało z tą chmurą dymu pozostanie już chyba zagadką... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Jedna z teorii to że wjechałem w dużą kałużę i chlusnęło wodą gdzieś na rozgrzany wydech (trochę naciągane)... Inna to że silnik rzygnął sobie olejem przez odmę (wyprowadzona pod auto) i to olej dostał się na wydech - zanim się wypalił to trochę się kopciło (bardziej realne)... Możliwe też że jednak uszczelka gdzieś przepuszczała mimo pozornego braku uszkodzeń i płyn dostał się do jakiegoś cylindra... Raczej już się nie dowiem <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Co do znikającego płynu to dopatrzyłem mikrodziurkę w przewodzie gumowym i minimalny wyciek w miejscu gdzie chłodnica już była łatana - to by tłumaczyło ubywanie płynu...
Z dobrych wieści:
- głowica poszła na test szczelności i przeszła go bez zarzutu, żadnych mikropęknięć nie ma
- troszkę poprawiono gniazda zaworowe
- liźnięto tylko minimalnie głowicę o jakieś 0,05mm
Ze złych:
- po zdjęciu klawiatury i wyjęciu wałków okazało się że hydropopychacze wyglądają tak:
Na szczęście wałki Świątka zdały egzamin - na krzywkach nie było najmniejszej ryski <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Prawdopodobnie jakiś chwilowy brak smarowania tak załatwił te szklanki. Zachodziłem w głowę jak to się mogło stać ale rozmowa z Guniem rozwiała wątpliwości. Gdy zakładał nowe wałki Świątka to te popychacze już tak wyglądały.... <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Cena nowych powala więc kupiłem komplet używek z miarę młodego silnika (dzięki Locus <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> ) - powierzchnia gładka jak lustro a działanie hydrauliki wyjdzie w praniu. Lepsze to niż zostawienie starych...
Przy okazji postanawiam odświeżyć nieco pokrywę zaworów i zabieram ją na dłubanko do domu... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
W tym samym czasie Suza w warsztacie na demontażu
główki....W tym samym czasie Suza w warsztacie na demontażu
główki....Po zdjęciu głowicy okazało się, że stara uszczelka jest cała (przynajmniej pobieżne oględziny nie wykazały uszkodzeń)... Co zatem się stało z tą chmurą dymu pozostanie już chyba zagadką... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Jedna z teorii to że wjechałem w dużą kałużę i chlusnęło wodą gdzieś na rozgrzany wydech (trochę naciągane)... Inna to że silnik rzygnął sobie olejem przez odmę (wyprowadzona pod auto) i to olej dostał się na wydech - zanim się wypalił to trochę się kopciło (bardziej realne)... Możliwe też że jednak uszczelka gdzieś przepuszczała mimo pozornego braku uszkodzeń i płyn dostał się do jakiegoś cylindra... Raczej już się nie dowiem <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Co do znikającego płynu to dopatrzyłem mikrodziurkę w przewodzie gumowym i minimalny wyciek w miejscu gdzie chłodnica już była łatana - to by tłumaczyło ubywanie płynu...
Z dobrych wieści:
- głowica poszła na test szczelności i przeszła go bez zarzutu, żadnych mikropęknięć nie ma
- troszkę poprawiono gniazda zaworowe
- liźnięto tylko minimalnie głowicę o jakieś 0,05mm
Ze złych:
- po zdjęciu klawiatury i wyjęciu wałków okazało się że hydropopychacze wyglądają tak:
Na szczęście wałki Świątka zdały egzamin - na krzywkach nie było najmniejszej ryski <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Prawdopodobnie jakiś chwilowy brak smarowania tak załatwił te szklanki. Zachodziłem w głowę jak to się mogło stać ale rozmowa z Guniem rozwiała wątpliwości. Gdy zakładał nowe wałki Świątka to te popychacze już tak wyglądały.... <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Cena nowych powala więc kupiłem komplet używek z miarę młodego silnika (dzięki Locus <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> ) - powierzchnia gładka jak lustro a działanie hydrauliki wyjdzie w praniu. Lepsze to niż zostawienie starych...
Przy okazji postanawiam odświeżyć nieco pokrywę zaworów i zabieram ją na dłubanko do domu... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
A powiesz mi jakiej toto firmy? A najlepiej jeszcze od
jakiego dystrybutora jakbyś się dowiedział byłoby
super!Jak wrócę do domu to postaram się poszukać. W razie czego mogę się też przejść do sklepu i Ci wysłać komplecik... (o ile jeszcze będą mieli takie same <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )
Edit:
Ok, sprawdziłem... Producent to Frenkit z Hiszpani (www.frenkit.es),
na Polskę dystrybuuje to m.in JC.
Kody wg katalogu JC:
CB4006
CB5001Identyczne robi chyba tez Autofren (również Hiszpania) - kod wg JC ten sam.
Komplet na przód 33pln, komplet na tył 51pln
Jakbyś potrzebował pomocy to pisz na priv. -
Jak wrócę do domu to postaram się poszukać. W razie czego mogę się też przejść do sklepu i Ci
wysłać komplecik... (o ile jeszcze będą mieli takie same )
Dzięki wielkie za info, bo zestawy co do tej pory kupowałem nie miały właśnie tych harmonijek, a w serwisie kosztują sobie ponad 20 zł/szt.
Co do mat wygłuszających to 14 kg ważą te z podłogi, a ta na ścianie grodziowej to z tego co pamiętam chyba z 8 kg <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Co do popychaczy, jak masz inne to o ile nie chodzą leciutko w palcach to je rozłóż, wymyj, przesmaruj, poskładaj, załóż i starannie napełnij (opis gdzieś na forum już jakiś czas temu zamieściłem), a będą Ci służyć, że hoho.
Jeszcze ta chmura dymu... zaciągnął Ci olej odmą, nie wierzysz? ściągnij dolot i zobacz czy nie masz w nim oleju, zobacz też na przepustnicę, czy nie jest brudna od oleju, a jak ściągnąłeś głowicę to powiedz mi, czy nie masz tłustego syfu na tłokach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Niestety przy wysokich wałkach jest za dużo oleju w głowicy i czasem się po prostu przeleje odmą do dolotu. -
Przy okazji postanawiam odświeżyć nieco pokrywę zaworów
i zabieram ją na dłubanko do domu...Po paru godzinach zabawy z preparatem do usuwania lakierów, papierem ściernym, miniszlifierką itd...
Jak chcecie odświeżyć pokrywę nie idźcie w moje ślady <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> Można dostać nerwicy, stracić linie papilarne a efekt i tak wyjdzie marny <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> Od razu dawajcie do piaskowania! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />