Swift S1300 czyli budujemy rajdóweczkę... ;)
-
FINITO!!!!
daj znac kiedy pierwsze testy
-
Czemu nie założysz
kolektorów od razu? Silnik z kolektorami wchodzi do komory. A przynajmniej dolot
sobie załóż, bo potem jest trudny dostęZ tego prostego powodu, że są u kolegi w garażu Jak będziemy wkładać silnik to wtedy założymy (co nie znaczy, że dopiero po wsadzeniu silnika) Łatwiej też będzie mi go przewieźć autem.
Tak czy siak,
trzymam kciuki oby teraz banglał i banglał ten silnik.Jak na razie jestem optymistą. Przy poprzednim nie sprawdzałem tolerancji po Kusiach za pomocą Plastigage i choć miało być nieco luźniej to pamiętam że dużo trudniej było zakręcić wałem i ruszyć tłoki... Może coś za ciasno zrobili. Teraz wał jest na jakieś 0,04 (sprawdzone) i byłem w stanie kręcić nim bez problemu ręką - zgodnie z manualem.
Myślę, że będzie dobrzeBTW: Ten kolor na
pokrywie jakiś taki znajomy...No może może... Ale jak ją lakierowałem ze 2 lata temu to chyba nawet nie wiedziałem że masz nieco podobny
-
Dwa lata temu mówiłem już "miałem"
BTW: Nie wierzę, że któryś z Panów Kusiów źle zrobił coś w silniku.
-
GRATULACJE
Kiedy planujesz go
odpalić?Może jakoś w przyszłym tygodniu się uda
A właśnie... Nie ma ktoś zbędnej wtyczki od przepływki? Swoją odciąłem swego czasu i gdzieś posiałem... -
Dwa lata temu
mówiłem już "miałem"No fakt. W każdym razie swoją lakierowałem jakoś w maju/czerwcu 2010 czyli trochę wcześniej.
Nie pamiętam czy wtedy już widziałem twoją czy nieBTW: Nie wierzę, że
któryś z Panów Kusiów źle zrobił coś w silniku.No ja też nie mam do nich zastrzeżeń ale prawda jest taka, że luzów wtedy po szlifie nie sprawdziłem (mój błąd) i niepewność już pozostanie... Zwłaszcza, że ciaśniej wtedy i oporniej wszystko chodziło niż gdy poskładałem teraz. Co się stało już raczej nie dojdę i zostawiam to za sobą.
-
Fajnie, że masz taką piwnicę i możesz tam coś zostawić/ spokojnie w niej działać
U mnie zaraz by opróżnili piwnicę - ostatnio jak byłem (piwnica w innej klatce bloku, w mojej klatce jest podobno spoko), to w jednej piwnicy ktoś wstawił wyro i gnojki coś tam popalają
-
Fajnie, że masz
taką piwnicę i możesz tam coś zostawić/ spokojnie w niej działać
U mnie zaraz by
opróżnili piwnicę - ostatnio jak byłem (piwnica w innej klatce bloku, w mojej klatce
jest podobno spoko), to w jednej piwnicy ktoś wstawił wyro i gnojki coś tam popalająHmmmm, na dłużej też bym tam się bał coś cennego zostawić (też blok) a miejsca do składania za bardzo nie mam Do każdej pracy targałem silnik z samej piwnicy na korytarz piwniczny bo dopiero było troszkę miejsca, żeby działać
Najfajniej to się dół składało na stoliczku w ciepłym pokoju Muzyczka, piwko i jedziemy z koksem -
Fajnie, że masz
taką piwnicę i możesz tam coś zostawić/ spokojnie w niej działać
U mnie zaraz by
opróżnili piwnicę - ostatnio jak byłem (piwnica w innej klatce bloku, w mojej klatce
jest podobno spoko), to w jednej piwnicy ktoś wstawił wyro i gnojki coś tam popalajątrzeba kijem pogonic to sie naucza
-
trzeba kijem
pogonic to sie nauczaJest takie powiedzenie - nie ruszaj g...na bo śmierdzi
-
Jest takie
powiedzenie - nie ruszaj g...na bo śmierdzino niby taaa
-
FINITO!!!!
ekhm
?
-
ekhm
?Jest małe opóźnienie bo leżę z grypą w łóżku...
Ale jak dobrze pójdzie to jutro kolega mi go wsadzi do auta a jak dojdę do siebie to odpalimy (bo muszę pogrzebać przy ecumasterze). Generalnie wg planu w lutym ma już jeździć -
Jest małe
opóźnienie bo leżę z grypą w łóżku...no faktycznie
dzwon po masazystke
i niech zalozy maseczke -
dzwon po
masazystke
i niech zalozy
maseczkeOd razu mi lepiej
-
Ale jak dobrze
pójdzie to jutro kolega mi go wsadzi do auta a jak dojdę do siebie to odpalimy (bo
muszę pogrzebać przy ecumasterze). Generalnie wg planu w lutym ma już jeździćEkhmmmm...
IT'S ALIVE
-
Wygląda jak filmik z poprzedniego odpalenia
-
Wygląda jak filmik
z poprzedniego odpaleniaTy mi tu teorii spiskowych nie siej
No ale fakt że wygląda podobnie do starego filmiku.
Wpadnij "za granice" to obadasz na żywo -
obadasz na żywo
z checia kiedy ?
-
z checia kiedy
?Jak do końca ogarnę kable bo przepływkę już mam ok ale czasem coś na przewodach jeszcze nie łączy... W każdym razie chyba udało się opanować sytuację