497 PLN
-
Jezdziles na nich? ja jezdze i uwazam ze sa naprawde dobre i nie tylko na suche dni.Mialem debice navigator i nawet
gdyby mi ktos zaplacil zebym na nich jezdzil to w zyciu bym sie nie zgodzil.Oczywiscie - najpierw dowiedzialem sie od Kajka, zalozyciela Klubu, ze jak zmienil, to nie jest zachwycony, bo zachowanie podobne do Hankookow, pozniej mialem sluzbowa Astre Classic z tymi oponami, ale w rozmiarze duzo bardziej cywilizowanym, cos 175 czy 185 szerokosci - na sucho szlo jakos, na mokro ciezki silnik powodowal takie wyjezdzanie przedniej osi na zewnatrz zakretu, ze normalnie unikalem wyjezdzania tym autem w deszcz...
Przestanmy mowic o oponach
wielosezonowych bo jest to stwierczenie banale bo ta opona na zime sie nie nadaje a na lato to tez bez
rewelacji.Dla bezpieczenstwa najlepiej jest miec opony na odpowiednia pore rokuPrzeciez mowimy teraz o Passio.
-
mowimy przeciez teraz o Passio.
No tu mnie troche ponioslo.Sorry -
no to chłopaki jakie mam wybrać? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> zimówki mam dębica i nie narzekam, a te Navigatory będą na lato ale teraz to nic już nie wiem z tych waszych roztrząsań <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> a jutro już po nie jadę <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Zgadzam się z opinią, że są to opony dalekie od doskonałości. Jak byłem w serwisie, to mechanik powiedział mi - po cichu -, że te opony są tak twarde, że nie tracą bieżnika, tylko w miarę upływu czasu po prostu pękają ze starości.
Niemniej są o niebo lepsze - szczególnie na zimę i deszcz -niz Navigatory. -
Oczywiście, ja kupiłem Tico Navigatorami a szwagier miał Passio, efekt tego jest taki, że obaj kupiliśmy zimówki, a
Ja zawsze twierdziłem i zalecałem stosować odpowiednie opony stosownie do pory roku.
Stosowanie opon całorocznych (wielosezonowych) to swego rodzaju kompromis, tzn. na takich oponach jeździ się zimą lepiej niż na letnich, a latem lepiej niż na zimowych.ja dodatkowo na lato kormorany impulsery które mam od początku kwietnia,
no to super.
a fanów Navigatorów zapraszam odsprzedam opony z przebiegiem ok 2000km (z kwietnia 2004), oddam za pół ceny.
Rozumiem, że te opony (Dębica Navigator) są z kwietnia tego roku <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Zgadzam się z opinią, że są to opony dalekie od doskonałości. Jak byłem w serwisie, to mechanik powiedział mi - po
cichu -, że te opony są tak twarde, że nie tracą bieżnika, tylko w miarę upływu czasu po prostu pękają ze
starości.To się nawet i zgadza - sprawdzone wizualnie na moich oponach.
Niemniej są o niebo lepsze - szczególnie na zimę i deszcz -niz Navigatory.
Teraz pytanie - piszesz o oponach nowych, czy paroletnich, bo mam trochę doświadczenia startując dwa lata w zawodach na obu typach. Dwa miesiące temu startowałem na Navigatorach , a miesiąc temu na Hankookach zamontowanych na przedniej osi i mogę podzielić się wrażeniami. Oczywiście na obu typach, jak już pisałem startowałem dość długo i chętnie podzielę się spostrzeżeniami.
-
To się nawet i zgadza - sprawdzone wizualnie na moich
oponach.
Teraz pytanie - piszesz o oponach nowych, czy
paroletnich, bo mam trochę doświadczenia startując
dwa lata w zawodach na obu typach. Dwa miesiące
temu startowałem na Navigatorach , a miesiąc temu
na Hankookach zamontowanych na przedniej osi i mogę
podzielić się wrażeniami. Oczywiście na obu typach,
jak już pisałem startowałem dość długo i chętnie
podzielę się spostrzeżeniami.Navigatory, na których jeździłem były nowisieńkie - prosto od wulkanizatora i przejechałem na nich ok. 10tys.km. Natomiast Hankook mają przejechane 28 tys km i muszą być z 1999, bo z tego roku jest samochód, więc podejrzewam, że są od nowości. Ja na Hankookach do tej pory przejechałem prawie 9tys km.
Różnica jest szczególnie zauważalna zimą przy oblodzonej drodze, ewentualnie przy ubitym śniegu. Jechałem po tej samej drodze, przy tych samych warunkach (lód - droga zapomiana przez pługi <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />) i moje spostrzeżenia są takiem, że na Hankookach przy pulsowaniu nie było najmniejszych problemów z hamowaniem, a Navigatory jechały jak łyżwy. -
Navigatory, na których jeździłem były nowisieńkie - prosto od wulkanizatora i przejechałem na nich ok. 10tys.km.
Natomiast Hankook mają przejechane 28 tys km i muszą być z 1999, bo z tego roku jest samochód, więc
podejrzewam, że są od nowości. Ja na Hankookach do tej pory przejechałem prawie 9tys km.
Różnica jest szczególnie zauważalna zimą przy oblodzonej drodze, ewentualnie przy ubitym śniegu. Jechałem po tej
samej drodze, przy tych samych warunkach (lód - droga zapomiana przez pługi ) i moje spostrzeżenia są takiem,
że na Hankookach przy pulsowaniu nie było najmniejszych problemów z hamowaniem, a Navigatory jechały jak łyżwy.Moje wrażenia z pierwszego roku używania Hankooków jest takie, że zimą dawały sobie radę naprawdę super, na mokrym jechały całkiem nieźle, na suchym też nie było zastrzeżeń. Miałem założone oryginalne na tylnej osi (wtedy były 4-letnie) oraz założyłem na przód dwie nieużywane opony z kół zapasowych. Jak wspomniałem pierwsze wrażenia były naprawdę pozytywne. W pierwszym roku zostało przejechane na nich przy spokojnej jeździe ok. 7kkm. Po roku wystartowałem na nich przy suchej nawierzchni na zawodach, które akurat udało mi się wygrać w mojej klasie. Zauważyłem jednak, że przy dynamicznej jeździe po wyjściu z zakrętów nie mogły złapać przyczepności. Po dwóch miesiącach startowałem ponownie w takiej pokazówce na parkingu pod Hipermarketem (Hypernova, Media Markt). Tym razem jeździło się po mokrej kostce (polbruk). Generalnie był to jeden wielki slalom z ciasno umieszczonymi słupkami więc nie ukrywam, że liczyłem na zajęcie czołowego miejsca. Jakie było moje zdziwienie, gdy praktycznie od samego początku nie mogłem chwycić przyczepności i każdorazowe ominięcie słupka powodowało zerwanie przyczepności kół. Jazda dla widzów była nawet całkiem widowiskowa, bo jechałem praktycznie non-stop z boksującymi kołami. Próbowałem zwolnić w celu chwycenia przyczepności, po czym ponownie rozpędzić Tico, ale niestety koła cały czas wpadały w poślizg. Tak więc zdziwiłem się niesamowicie, że opony w idealnym stanie zachowują się tak kiepsko na mokrej nawierzchni.
W zeszłym roku, czyli po dwóch latach eksploatacji i przebiegu ok. 12kkm parokrotnie jechałem w poślizgu na normalnej drodze przy odrobinie energiczniejszym hamowaniu na mokrej drodze. Wtedy właśnie podjąłem decyzję o konieczności wymiany opon, bo jazda na tych Hankookach robiła się zbyt niebezpieczna.
Ponieważ w Astrze mam założone wszystkie Navigatory od 4 lat, z których jestem zadowolony, dlatego wybór padł również na ten model do Tico. Kupiłem na początku tego roku (04.01.2004) dwa nowe Navigatory na przednią oś, natomiast na tylnej zostały dotychczasowe, bo bieżnik ich był naprawdę dobry.
Od razu wystartowałem w zawodach na kompletnie zalodzonym i częściowo zaśnieżonym torze (w ramach obchodów WOŚP). Powiem tak, że auto zachowywało się nadspodziewanie dobrze i zająłem dość wysoką lokatę - przegrałem jedynie z autem jadącym na oponach z kolcami <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> Nie znam końcowej lokaty, bo w wyniku licznych protestów nie podano klasyfikacji generalnej.
Startowałem również miesiąc później na tym samym torze i to na mokrej nawierzchni. Sam się zdziwiłem, jak dobrze auto trzyma się drogi - wtedy wygrałem moją klasę. W tym miesiącu startowałem ponownie na zupełnie suchej nawierzchni, a na przedniej osi miałem założone Hankooki. Powiem tak, że ponownie nie mogłem chwycić przyczepności zaraz po wyjściu z zakrętów i energicznym dodaniu gazu. Również skuteczność hamowania znacznie spadła - koła przednie natychmiast blokowały się i jechałem całkiem niezłe odcinki z takimi kołami, a skuteczność hamowania była naprawdę kiepska. Miesiąc wcześniej hamowanie było naprawdę super (Navigatory na przedniej osi).
Dodatkowo w tym roku przy średnio mokrej jezdni byłem zmuszony do mocniejszego wciśnięcia pedału hamulca i skończyło się, że momentalnie wpadłem w poślizg (zblokowały się natychmiast przednie koła). Po przełożeniu Navigatorów na przednią oś takiego efektu nie zaobserwowałem oraz nie występuje buksowanie kół przy energicznym ruszaniu.Dobra, wystarczy tych wywodów, w ramach podsumowania:
W miarę młode Hankooki z dobrym bieżnikiem zachowuje się naprawdę dobrze i można czuć się w miarę pewnie, natomiast te same opony jednak już roczne lub dwuletnie, ze względu na twardość gumy sprawia, że mają kiepską przyczepność szczególnie do mokrych nawierzchniach. Przynajmniej nowe Navigatory zachowują się dużo lepiej na podobnych nawierzchniach, jednak coś więcej będę mógł napisać po dłuższym czasie ich użytkowania. -
no to chłopaki jakie mam wybrać? zimówki mam dębica i nie narzekam, a te Navigatory będą na lato ale teraz to nic
już nie wiem z tych waszych roztrząsań a jutro już po nie jadęRaczej Kormoran <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ale lepiej Barum <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Mnie zaproponowali Fuldy 145/70/12 po 145 zł za sztukę ale z powodu kasy zrezygnowałem,
na www.opony.pl są Firestony koło 115zł.Wybrałem kormorany bo za 350zł mam komplet na aucie,
a w dodatku na drugiej sztuce mam w tym momencie komplet rok produkcji 2000z tego co zauważyłem porównując różne opony
to Navigator i Hankook "bledną" z czasem (kolor gumy), Navigatory są nawet szare a nie czarne od nowości.
a kormorany po 4 latach są nadal czarne może dlatego lepiej trzymają na mokrym.
Dodam że na moich 3 tygodniowych kormoranach trudno ruszyć z piskiem. -
Rozumiem, że te opony (Dębica Navigator) są z kwietnia tego roku
przepraszam 12 tydzień 2003 -
Mnie zaproponowali Fuldy 145/70/12 po 145 zł
Rozmiar rozsądny, cena nie <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
za sztukę ale z powodu kasy zrezygnowałem,
też bym zrezygnował.
na www.opony.pl są Firestony koło 115zł.
Jak kogoś stać to może i dobry wybór <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Wybrałem kormorany bo za 350zł mam komplet na aucie,
a w dodatku na drugiej sztuce mam w tym momencie komplet rok produkcji 2000Kormorany też powinny być dobre <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
z tego co zauważyłem porównując różne opony
to Navigator i Hankook "bledną" z czasem (kolor gumy), Navigatory są nawet szare a nie czarne od nowości.
a kormorany po 4 latach są nadal czarne może dlatego lepiej trzymają na mokrym.Akurat nie sądzę, aby kolor gumy był tu decydujący <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Dodam że na moich 3 tygodniowych kormoranach trudno ruszyć z piskiem.
Eeeee, to masz coś nie tak z silnikiem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Rozmiar rozsądny, cena nie
też bym zrezygnował.
Jak kogoś stać to może i dobry wybór
Kormorany też powinny być dobre
Akurat nie sądzę, aby kolor gumy był tu decydujący
Eeeee, to masz coś nie tak z silnikiemJest sklep internetowy www.baloon.pl i jest tańszy niż. Różnica przy np. Kormoranach wynosi 10zł.
-
Raczej Kormoran Ale lepiej Barum
Na takie mnie nie stać tym bardziej, że już miałam dwie Nawigatory z przodu, więc nowe dali mi na przód stare-nowe na tył i finito, zapłaciłam 49. Pan Guma <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> był bardzo uprzejmy i bardzo polecał mi te Navigatorki więc zaufałam chłopu i jak narazie jeżdzi się fajnie, piskać nie próbowałam jeszcze bo pogoda deszczowa, ale jak tylko przetestuję to wam powiem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
DZIĘKI WSZYSTKIM ZA RADY <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" /> -
zapłaciłam 490 OCZYWIŚCIE <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />.
-
Na takie mnie nie stać
Etam, Barumki, jak pamietam, kosztowaly niecala stowke za sztuke <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ale dobrze, ze juz masz z glowy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />