mały serwis jaguara.../rozładowujący się akumulator/wyłączony wentylat
-
cześć dawno nic nie pisałem, sory że to moje pismo jest takie nie do końca po polsku ale niestety instalator worda mi sie spierdzielił, musze coś pościągać do poprawiania.
opowiem od początku będzie to raczej nie mała opowieść.
miałem problemy z akumulatorem, rozładowywał mi się kiedy auto stało zbyt długo i ciężko było zapalić wymieniłem akumulator jeden, drugi ... i nie pomogło. dziś wydarłem rozrusznik i alternator mają iść do serwisu bo ktoś musi zbadać te cewki itd... czy co tam trzeba... jestem młotkiem z mechaniki no to poprostu oddam komuś tam ponoć jakieś przebicia itp itd. lepiej chyba niech ktoś to zbada tak jak trzeba.mam wyłącznik prądu zamontowany już od jakigoś czasu bo "elektryk" mówił że radio albo coś możę mi zabierać, ale to nie pomogło.fakt w zimie pali troche trudniej niż w lecie ale to musi być coś z tymi prądami.
przy okazji pomyślałem że zrobie kilka rzeczy, wymienie uszczelke pod pompke paliwa bo na oko to właśnie ona była powodem że tam ciekło, i niewiem co zrobić z termostatem i nie włączającym sie wentylatorem. obok licznika pokazuje mi temperature ale nie włącza się wentylator, raz musiałem dokupować płyny chłodnicze bo mi wybulgotały się, sprawdzałem wentylator działa, i przekażnik ... jak mu podaje napięcie z akumulatora to się załącza więc chyba działa. termostat też niby działa bo widze temperatura tam rośnie jakoś na mierniku czy jak to się zwie.
więc co powinienem z tym zrobić, żeby sie ten wentylator załanczał?kolejna sprawa, kiedy rozkręcałem z tatą to wszystko to już dobrze nie pamiętam ale tak na 95% tylko jeden kabel był podpięty pod ten styk no i niewiem czy jakiś wcześniejszy mechanik zgubił jeden kabel czy może jest niepotrzebny ?
a jeśli jest potrzebny to jak znaleść ten kabel. podejrzewam mechanika bo autko po kupieniu było zadbane jak do sprzedania.
kilka fotek:
http://www.flickr.com/photos/107406114@N07/
jak trzeba więcej zdjęć czy informacji to prosze tylko pytać
fajnie, że jest taki klub maniaków tico ^^ps. termostat sprawdzony pod gorącą wodą nie cofa sie czyli do wymiany.
ps2.foty powinny działać
-
Termostat kup sobie verneta 88 stopni i zapomnisz o to awaria termostatu.
Nie włącz jacy lator się wentylator to może być włącznik termiczny jest on w obudowie termostatu i idą do niego 2 przewody z kostką.
Co do pobory prądu warto nawet samemu zwykłym miernikiem sprawdzić ile pobiera samochód na postoju a i ładowanie też przy okazji.
Alternatory i rozruszniki w tico są raczej wieczne więc nie zanoś do serwisu a sprawdź najpierw pobór prądu i ładowanie. -
dziękuje bardzo dziś zamówie verneta 88 stopni, i dzienki za ten czujnik, też w sumie tak myślałem ale podobno "się nie psują".
brało jakieś 6mA jak kiedyś badałem,
sprawdze ten wyłącznik prądu, bo faktycznie on mało daje, czy on napewno jest wpięty zaraz za akumulatorem!
ładowanie niby jest bo jak chwile pojeżdzi to napięcie na akumulatorze rośnie i palenie odrazu robi się łatwiejszea ale jak auto postoji to jest bieda.wepne jeszcze amperomierz z włącznikiem wyłączonym i załączonym i wszystko napisze. ale jak już rozebrałem wszystko to odeśle, to jest spoko serwis właśnie od takich rzeczy dużo nie brali kiedyś, myśle że mnie nie zedrą za nic; hehe
-
Vernet 88 jest znakomity a u mnie czujnik od wentylatora się tak popsuł, że załanczał wentylator i sobie chodził. Sprawdź ładowanie na aku i bezpośrednio na alternatorze. U mnie przez tą kostkę przy aku spadek napięcia był spory. Druga sprawa na przyszłość zmień akumulator na normalny rozmiarowo a nie te wynalazki malutkie.No i plus jakieś dobre lampki dzienne i zapomnisz o kłopotach z zapalaniem.
-
lampki dzienne to znaczy jakieś ledy tak ?
nie pisałem jeszcze nic bo chciałem troche pojeżdzić postestować.
było tak w serwisie powiedzieli, że trzeba było pozmieniać tulejki i łożyska i to zrobili wzieli 110 zł jest gwarancja na rok.
wydaje mi się że to zrobiło robote bo pali jakoś tak żywiej i całkiem inaczej jak wcześniej.co więcej wydaje się że coś napsuliśmy z pompką:
auto objechało około 70 km i zepsuło się w rzeszowie na samym rondzie, tata mnie ciągnoł 25 km do domu heh.okazało się że w pompce paliwa która ma nierówne miejce na uszczelke przez którą się łączy z korpusem silnika (pompka made in poland) i przez to mimo nowych uszczelek wyciekło mi ze 2 setki oleju już na te 70 km dopiero teraz zauwarzyliśmy to że to miejsce złącza jest krzywe i robi się dziura po skręceniu.
niewiem jak to sie nazywa. za wejściem paliwa do pompki jest czerwona uszczelka potem sprężynka i biały plastik który trzyma sprężynke. no i ten plastik był ciulowo zamocowany - to wypadł jakoś go zaklepiemy. te miejsca gdzie jest zepsute i krzywe miejsce styku z uszczelkami do korpusu sie spiłuje i zobaczymy jak będzie.
hej !aha akumulator mam normalny te 35AH chyba miałem taki 50AH ale też go męczyło więc to raczej nie akumulator tylko zepsucie w elektryce.
ps.
poprawiłem już.
sory, przywykłem do trochu innego forum, już nie przeklinam. -
Proszę poprawić post, bo na forum nie używamy wulgaryzmów
Jeśli chodzi o pompę paliwa: poczytaj na forum, bo było sporo pisane o polskich zamiennikach, z którym ewidentnie masz problem.