Szykuje się powrót
-
W samochodzie ojca
tylko silnik i skrzynia nie były robioneUno miało też jakieś silniki produkowane w Brazylii i one też nie cieszyły się dobrą sławą...
-
Uno miało też
jakieś silniki produkowane w Brazylii i one też nie cieszyły się dobrą sławą...To było Uno Clip z silnikiem 900 cm3
Ten silnik był właśnie produkowany w Brazylii i sporo różnił się od europejskiej wersji.
Znajomy kupił takiego Uno Clip z 2001 lub 2002 roku bodajże i życzyłem mu powodzenia (do tego rdza na nadwoziu w stopniu zaawansowanym)...
A co do silnika z CC czyli 700 cm3 to słyszałem, że jak zacznie już ciec to za chiny ludowe nie można go uszczelnić
-
Uno miał 1,4 i 1,5
Uno 1,4 to już był szatan - miał coś koło 70 koni i niską masę, więc już nawet ładnie śmigał.
Ciekawe jakby wypadł na kresce ze Swiftem 1,3 8V 68 KM?
-
Uno 1,4 to już był
szatan - miał coś koło 70 koni i niską masę, więc już nawet ładnie śmigał.
Ciekawe jakby
wypadł na kresce ze Swiftem 1,3 8V 68 KM?Ten silnik miał napis Lancia
-
A co do silnika z
CC czyli 700 cm3 to słyszałem, że jak zacznie już ciec to za chiny ludowe nie można
go uszczelnićBardzo ciekawy jest dostęp do świec w tym silniku Zresztą w temacie, Palio też nie ma ich łatwo dostępnych
-
Bardzo ciekawy jest
dostęp do świec w tym silniku Zresztą w temacie, Palio też nie ma ich łatwo
dostępnychNawet w serii FIRE nie jest najlepiej - świece są od strony ściany grodziowej
-
Nawet w serii FIRE
nie jest najlepiej - świece są od strony ściany grodziowejW cinquecento 700ccm trzeba było zdjąć któreś z kół, jeśli nie oba... Widziałem kiedyś kogoś, kto chciał pogrzebać coś przy silniku - zderzak + koła zdjęte Do tego dochodził jeszcze ten magiczny gaźnik, którego podobnie jak tico wszyscy się bali...
-
W cinquecento
700ccm trzeba było zdjąć któreś z kół, jeśli nie oba... Widziałem kiedyś kogoś, kto
chciał pogrzebać coś przy silniku - zderzak + koła zdjęte Do tego dochodził
jeszcze ten magiczny gaźnik, którego podobnie jak tico wszyscy się bali...Akurat miałem 700setkę i do świec nie trzeba było kół zdejmować a odpowiednio je skręcić to lewe od kierowcy. Gaźnik miałem polski FOS więc nie bałem się z nim cokolwiek robić łącznie z wymianą.
-
Akurat miałem
700setkę i do świec nie trzeba było kół zdejmować a odpowiednio je skręcić to lewe
od kierowcy. Gaźnik miałem polski FOS więc nie bałem się z nim cokolwiek robić
łącznie z wymianą.I jak się sprawowało autko??
-
I jak się
sprawowało autko??Miałem tylko jedną awarię w drodze. Jakiś syf zaślepił mi w komorze pływakowej dyszę od przyspieszania a co za tym idzie auto tylko na wolnych obrotach pracowało. Jak mu dałeś gazu to gasło. Stało mi się to w drodze z Lublina gdy jechałem z dzieckiem z Chodźki w Lublinie. 20 minut szukałem przyczyny aż znalazłem. Oczyściłem komorę pływakową i przyjechałem do domu. Po drodze zajechałem do sklepu MOTO i kupiłem filtr paliwa aby go wymienić.
Miałem jeszcze wymianę popychaczy hydraulicznych (kupiłem komplet 4 szt okazyjnie na allegro za 50zł) i po tym już nie było problemów. Jeździłem CC 2 lata. Sprzedałem (kupiła go starsza osoba) i widzę że jeździ do dziś chwaląc sobie udany zakup.