problem z odkręceniem koła pasowego
-
Klucz oczkowy(dobrej jakości) zapierasz o podłoże i przekręć delikatnie rozrusznikiem tylko tak żeby nie odpalił.
-
No kanału niema ale dobry pomysł z tym zaparciem klucza. Spróbujemy tylko nie wiem czy taki długość klucza będzie wystarczająca.
-
No kanału niema ale
dobry pomysł z tym zaparciem klucza. Spróbujemy tylko nie wiem czy taki długość
klucza będzie wystarczająca.To możesz podłożyć sobie jakąś cegłę i dopiero na niej zaprzeć klucz.
-
No kanału niema ale dobry pomysł z tym zaparciem klucza. Spróbujemy tylko nie wiem czy taki długość klucza będzie wystarczająca.
Ja kiedyś poszedłem na łatwiznę i po prostu na nakrętkę koła pasowego założyłem dobry klucz oczkowy, który z drugiej strony zablokowałem gdzieś w okolicach wzmocnienia dolnego. Następnie zdjąłem kable WN, wykręciłem świece i za pomocą rozrusznika nakrętka odkręciła się sama. Trzeba to robić ostrożnie, bo klucz może odsprężynować, jednak przy zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa metoda ta jest szybka i skuteczna.
-
Potrzebne są dwie osoby.
Jedna odkręca koło,druga śrubokrętem(ale takim konkretnym co by go zaraz nie ułamać) blokuje w okolicach łączenia skrzyni z silnikiem koło zamachowe(specjalny otwór). -
Widzę że jest wiele sposobów.
Z Wami to się żyje hihi.
Dzięki serdeczne, dziś to rozpękam. -
Sposób z rozrusznikiem się sprawdza- również to praktykowałem i mogę potwierdzić. A wpadłem na to przypadkowo, gdy po usilnych próbach zrezygnowałem z ręcznego odkręcania i odpaliłem silnik zapominając zdjąć klucz ze śruby na kole pasowym. Klucz obrócił się i zablokował na elemencie nadwozia z przodu... śruba odkęcona
-
No proszę, to super. Wcześniej jednak sprawdzę siłowo z hamulcem i podpórką.
-
Uderzyć młotkiem w klucz i puszcza.
-
Odkręcone!!! Ufff!!!Jednak sprawdziła się metoda rozrusznika za 5 razem, ręcznie za cholerę nie poszła.