Skrzypienie, piszczenie po wciśnięciu sprzęgła.
-
Ale zagmatwane te dźwięki, że aż ciężko ocenić co i jak. U mnie coś szumi jak nie mam wciśniętego sprzęgła i jest to chyba łożysko oporowe jak wspomniał Chris. Za to jak wciskam sprzęgło przy wysokich obrotach to sprzęgło chodzi jak stara wersalka bo wydaje dźwięk tych starych ledwo żyjących sprężyn ;p
A może masz możliwość nagrania tego? Moim zdaniem jest tu kilka nakładających się przyczyn które mogą utrudniać dojście do źródła problemów
-
Gdyby
piszczało/skrzypiało przy nie wciśniętym pedale sprzęgła a cichło po jego
wciśnięciu (wszystko oczywiście na zimnym silniku), to na 100% było by to łożysko
oporowe. Ale Ty napisałeś, że u Ciebie jest odwrotnieNa 99% Ja po wymianie kpl sprzegla nadal mam ten halas, do momentu az silnik sie troche rozgrzeje. Zastanawiam sie czy to nie jakies lozysko(a) w skrzyni
-
Na 99% Ja
po wymianie kpl sprzegla nadal mam ten halas, do momentu az silnik sie troche
rozgrzeje. Zastanawiam sie czy to nie jakies lozysko(a) w skrzyniFaktycznie. Przed wymianą skrzyni tego nie miałem a po jej wymianie na wyremontowaną słychać cosik. Więc to raczej skrzynia
-
Też tak miałem i mechanik powiedział(na moją sugestię, że łożysko oporowe), że jego zdaniem raczej łożysko w skrzyni, więc sobie odpuściłem. Sądząc po Twoim przypadku miał rację.
-
Zastanawia mnie jeszcze aby sprawdzić ilość oleju w skrzyni...
Bo chyba przeguby wew. to by tyrkotały (a mój tata mi już tego nasłuchiwał i mówił że to albo coś w skrzyni albo przeguby wewnętrzne) no i to przy skręcie piszczenie razem z szumem (huczeniem) ale huczenie to może być łożysko w kole...A jeżeli to jest łożysko oporowe w skrzyni to według was powinienem się o to szybko zatroszczyć czy przez pół roku np. jeździć na takim i po zimie zmienić?
Znaczy kasa może by się znalazła żeby to zrobić ale z czasem kiepsko bo chciałem go jeszcze pod-konserwować pod spodem, jeden zaczep od tłumika przyspawać. /no po prostu skarboneczka się zrobiła z Tikusia/aha chyba mój błąd jak jest puszczone sprzęgło na luzie na zimnym silniczku to skrzypi i chyba objawy takie jak mówicie.
skojarzyło mi się, chyba dobrze piszecie też bym obstawiał łożysko w skrzyni a czy samo łożysko można wymienić?
-
Zastanawia mnie
jeszcze aby sprawdzić ilość oleju w skrzyni...Sprawdz, bo moze byc malo i jak dolejesz (wymienisz), skrzynia zacznie lepiej i ciszej pracowac
Bo chyba przeguby
wew. to by tyrkotały (a mój tata mi już tego nasłuchiwał i mówił że to albo coś w
skrzyni albo przeguby wewnętrzne) no i to przy skręcie piszczenie razem z szumem
(huczeniem) ale huczenie to może być łożysko w kole...Odnosnie przegubow wewn. - poszukaj na forum o objawach ich zuzycia. Huczec moze lozysko w kole, moze jest wadliwe lub zle zamontowane (albo uszkodzone podczas montazu)
A jeżeli to jest
łożysko oporowe w skrzyni to według was powinienem się o to szybko zatroszczyć czy
przez pół roku np. jeździć na takim i po zimie zmienić?Zalezy od kiedy halasuje. Bo jak kilka lat, to lepiej wymienic jak najszybciej. W koncu sie posypie i sprzegla nie bedzie
Znaczy kasa może by
się znalazła żeby to zrobić ale z czasem kiepsko bo chciałem go jeszcze
pod-konserwować pod spodem, jeden zaczep od tłumika przyspawać. /no po prostu
skarboneczka się zrobiła z Tikusia/Jak w niego doinwestujesz, to odwdzieczy sie dluga i bezawaryjna praca. Mozesz mi wierzyc, wiem cos o tym
aha chyba mój błąd
jak jest puszczone sprzęgło na luzie na zimnym silniczku to skrzypi i chyba objawy
takie jak mówicie.
skojarzyło mi się,
chyba dobrze piszecie też bym obstawiał łożysko w skrzyni a czy samo łożysko można
wymienić?Lozyska w skrzyni to trudny temat. Jesli to ktores z latwo dostepnych - moze oplaci sie wymieniac. A jesli gdzies w srodku - wymiana byla by skomplikowana i zapewne droga. Wtedy warto by bylo uderzyc do kogos, kto sie tylko skrzyniami zajmuje.
Mimo to - skrzynie w tico sa bardzo wytrzymale i nawet mimo halasu lozysk mozna je sprawnie eksploatowac. Jesli pilnujesz poziomu oleju i nie ma problemu z wrzucaniem biegow - skrzynia powinna jeszcze posluzyc
-
Więc na razie myślę że podejmę następujące kroki:
- sprawdzę poziom oleju w skrzyni
- wyreguluję jeszcze troszkę linkę sprzęgła
- przesmaruję linkę sprzęgła (choć dwa tygodnie temu już smarowałem)
- oraz te połączenia od lewarka (co by płynniej chodził, choć i tak nie jest źle)
Bo tak myślę, jeśliby wymieniać łożysko to wypadałoby jeszcze wymienić resztę sprzęgła (ze słoneczkiem i tymi pierdółkami).
Także jeżeli jakieś naprawy skrzyni to w następnym roku... -
Na razie ogarnij inne niepokojące dźwięki. Tym szumem ze skrzyni na razie się nie przejmuj zbytnio tylko sprawdź poziom oleju.
-
Więc na razie myślę
że podejmę następujące kroki:- sprawdzę poziom
oleju w skrzyni
OK
- wyreguluję
jeszcze troszkę linkę sprzęgła
OK
- przesmaruję linkę
sprzęgła (choć dwa tygodnie temu już smarowałem)
Linki sprzegla sie nie smaruje - przyspiesza to tylko jej koniec, bylo wiele razy na forum
- oraz te
połączenia od lewarka (co by płynniej chodził, choć i tak nie jest źle)
Bo tak myślę,
jeśliby wymieniać łożysko to wypadałoby jeszcze wymienić resztę sprzęgła (ze
słoneczkiem i tymi pierdółkami).
No wypadalo by. Zalezy w jakim jest stanie, ale lepiej wymienic, chociazby ze wzgledu na wiek i trudne warunki pracy (wysokie temperatury)
- sprawdzę poziom
-
teraz jakieś zmiany już nie piszczy tak na zimnym...
nic nie robiłem i tak samo przeszło to piszczenie na zimnym...teraz są takie szumy jak wciskam sprzęgło połączone z delikatnym piskiem (ledwie słyszalnym)
-
i w końcu sprzęgło się wykończyło...
autko poszło do mechanika może i jutro wieczór będzie zrobione...
boję się usłyszeć cenę, jak drogo mnie to wyjdzie...
ale ostatnio nie miałbym się kiedy za to zabrać gdyż mnie całymi dniami nie ma w domu... -
Gdyby piszczało/skrzypiało przy nie wciśniętym pedale sprzęgła a cichło po jego wciśnięciu (wszystko oczywiście na zimnym silniku), to na 100% było by to łożysko oporowe.
A właśnie że się mylisz kolego bo przeważnie w Tico pada łożysko w skrzyni na wałku głównym a łożysko oporowe też lubi się sypać choć nie tak bardzo jak te w skrzyni
-
i w końcu sprzęgło się wykończyło...
autko poszło do mechanika może i jutro wieczór będzie zrobione...
boję się usłyszeć cenę, jak drogo mnie to wyjdzie...
ale ostatnio nie miałbym się kiedy za to zabrać gdyż mnie całymi dniami nie ma w domu...Ja też wymieniałem sprzegło z powodu zużycia a skrzynie z powodu hałasu i urwania korka wlewu oleju...
I powiem Ci że u mnie biorą za wymiane sprzęgła 150zl tak więc nie warto robić tego samemu.... -
Już zrobione pękło łożysko oporowe... zamontowany nowy zestaw Valeo...
dodatkowo zrobili mi z lewarkiem:- ciężko chodził i była oberwana guma, i już był wciśnięty ze 3 cm, więc skręcili to podobno, muszę to sprawdzić jeśli to jakoś w miarę dobrze zrobili (bo jak na razie lewarek nie drga nic, a wcześniej gonił jak szalony)jeśli to w miarę dobrze będzie zrobione to opiszę wam jak to skręcili (może komuś to się przyda - bo trzeba sprawdzić czy może nie lepiej to jakoś poskręcać niż co jakiś czas kupować ciężko dostępny element metalowo gumowy)
- lewarek chodzi bardzo leciutko aż się przyzwyczaić nie mogę