Ściąganie bębna i zakleszczone łożysko na belce
-
Witam! Przy ściąganiu bębna metodą walenia drągiem drewnianym w koło założone odwrotnie wystąpił dosyć spory problem z którym ciężko mi sobie poradzić... łożysko wewnętrzne tak zakleszczyło się w belce że zszedł bęben po godzinie mordowania się ale bez łożyska. co teraz zrobić? jakim sposobem zdjąć to łożysko z belki? macie jakieś pomysły?
-
jakim sposobem zdjąć to łożysko z belki? macie jakieś
pomysły?Powiem tak, że ja bym się nie bawił, kupił sobie od razu nowe łożysko i sięgnął po kątówkę... przy końcu tylko uważać żeby belki nie uszkodzić i po kłopocie
-
Ściągacz do łożysk nie podejdzie? Pozostaje podważanie, ale jednocześnie dwustronne...
-
niestety dobrego ściągacza nie mam ten co mam jest za krótki(za dużo wystaje "rurki" piasty). będę próbował jakoś wbijać kliny ale nie wiem z czego za bardzo...
-
Miałem to samo w moim tico i rozciąłem łożysko kątówką ale miałem też taki sam przypadek u brata w aucie (też tico) tylko że wtedy nie dysponowałem kątówką i po 20 minutach podważania dwoma płaskimi śrubokrętami łożysko zeszło, cały sęk w tym żeby równo podważyć z obu stron łożysko.
-
dzieki za podpowiedzi. będę walczył:)
-
Witam! Przy
ściąganiu bębna metodą walenia drągiem drewnianym w koło założone odwrotnie
wystąpił dosyć spory problem z którym ciężko mi sobie poradzić... łożysko wewnętrzne
tak zakleszczyło się w belce że zszedł bęben po godzinie mordowania się ale bez
łożyska. co teraz zrobić? jakim sposobem zdjąć to łożysko z belki? macie jakieś
pomysły?jest też inny sposób... tylko trzeba uważać jak przy cięciu..
metoda polega na nagrzaniu łożyska przy równoczesnym chłodzeniem osi.. trzeba tylko uważać żeby nie przegrzać osi bo będzie do wyrzucenia ze względu na przegrzanie... ja tak kiedyś zdejmowałem i podziałało... -
Witam.Ja zrobiłem sobie ściągacz z kątownika wywierciłem 3 otwory środkowy otwór nagwintowałem .Zewnętrzne otwory przykręcam bęben a w środkowy nagwintowany otwór wkręcam śrube.
Za każdym razem ślicznie schodzi bęben